FTBS 2022, banki spółdzielcze w świecie ESG
Wstępem do ożywionej debaty była prezentacja prof. dr hab. Marty Postuły, kierownik Katedry Finansów i Rachunkowości na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego.
ESG to nie tylko biurokracja, ale i szansa
Wskazywała ona, iż transformacja w kierunku gospodarki zrównoważonego rozwoju oznacza nie tylko realizację celów definiowanych przez Komisje Europejską, ale odnosi się również do wielu działań, finansowanych na co dzień przez lokalne instytucje finansowe.
Jednym z czynników, mogących skłonić polskie przedsiębiorstwa do zaangażowania w odnawialne źródła energii będą rosnące ceny surowców energetycznych. Przejście na OZE oznaczać może w tym kontekście uniezależnienie się od zewnętrznych dostawców energii, stąd wiele firm, nawet tych o całkiem odmiennym profilu działalności, angażuje się dziś w lokalne inwestycje w zakresie budowy niewielkich elektrowni.
Prelegentka podkreśliła, że dużym wsparciem dla tego typu inicjatyw są środki z sektora publicznego. Są one rozłożone równomierne na poszczególne regiony, dzięki czemu mogą trafić do firm na terenie całej Polski, która są zainteresowane zielonymi inwestycjami.
Rzecz w tym, że wiele polskich przedsiębiorstw, nawet tych większych, nie ma wystarczającej wiedzy na temat realizacji tego typu przedsięwzięć. Obawy wielu z nich budzi chociażby taksonomia ESG, kojarzona z dodatkowymi obowiązkami w zakresie sprawozdawczości.
Generalnie jednak ekologiczne inwestycje stają się coraz bardziej opłacalne – prof. Postuła wskazała przykład wielu banków zagranicznych, w których finansowanie projektów zielonych uzyskuje niższą marżę.
Porozumienie ponad zrzeszeniami
O tym, jak banki spółdzielcze angażują się w rozwój OZE wspominali Ireneusz Górecki, prezes zarządu Banku Spółdzielczego w Nasielsku i Tomasz Błaszczak, wiceprezes zarządu Banku Spółdzielczego w Szczytnie.
Instytucje te, wspólnie z Bankiem Spółdzielczym w Ostrowi Mazowieckiej, utworzyły konsorcjum celem sfinansowania budowy biogazowni rolniczej. – Inwestycje takie przynoszą korzyść inwestorom, jak również służą ochronie środowiska przez utylizację odchodów zwierzęcych. Mają one sens zwłaszcza tam, gdzie prowadzona są przemysłowa hodowla drobiu, trzody chlewnej i bydła – stwierdził Ireneusz Górecki.
Jeśli czegoś nie rozumiemy, to mogą nam w tym pomóc inne banki
Przypomniał on, iż dodatkową korzyścią jest dostarczanie rolnikom efektywnego nawozu, bowiem osady pozostałe po procesie wytwarzania biogazu, w przeciwieństwie do gnojowicy, mają odczyn zasadowy, dzięki czemu nie zakwaszają upraw.
Tomasz Błaszczak wskazał, że inicjatywa była pionierskim przykładem utworzenia konsorcjum pomiędzy bankami należącymi do grupy BPS i SGB.
– Nie ograniczajmy się tylko do najbliższych partnerów z własnego zrzeszenia – stwierdził panelista, dodając, iż bank obecnie angażuje się w kolejne konsorcja międzyzrzeszeniowe.
Według przedstawiciela BS w Szczytnie, współdziałanie daje szansę nie tylko na zaistnienie i prowadzenie biznesu w innej części Polski, ale i na wymianę doświadczeń, co w przypadku tak świeżej dziedziny jak OZE ma znaczenie szczególne.
– Jeśli czegoś nie rozumiemy, to mogą nam w tym pomóc inne banki – dodał Tomasz Błaszczak.
Biogazownie przyszłościowym biznesem dla spółdzielców?
Przykład biogazowni był też omawiany podczas debaty, moderowanej przez Piotra Cyburta, przewodniczącego Komitetu ESG Związku Banków Polskich.
Ireneusz Górecki podkreślał, iż zakład tego typu musi dochowywać najwyższych standardów sanitarnych oraz bezpieczeństwa, co jest poważnym zadaniem biorąc pod uwagę, iż pracuje on 24 godziny na dobę.
Dlatego biogazownie muszą pozostawać pod stałym nadzorem wykonawcy. Dodatkowo inwestor powinien dysponować znacznie większymi środkami, aniżeli przewidziane w biznesplanie, z uwagi na fakt, iż podczas pierwszego etapu trzeba zbudować pewne elementy infrastruktury, uruchamiane dopiero przy rozbudowie zakładu.
Najpewniej dlatego zainteresowanie biogazowniami jest dziś w Polsce niewielkie, można się spodziewać iż presję będą wywierać rosnące koszty energii elektrycznej i cieplnej.
Jest też szansa, że uniezależnianie się gospodarstw rolnych od zewnętrznych dostawców energii wygeneruje zapotrzebowanie na budowę mniejszych zakładów o mocy od 10 do 30 KW.
Kredyt technologiczny: banki spółdzielcze wspólnie z bankami zrzeszającymi wygenerowały akcję kredytową zajmując 2 miejsce w polskim sektorze bankowym tak pod względem liczby udzielonych kredytów, jak i wolumenu
O tym, na jakie formy wsparcie mogą liczyć inwestorzy mówił Jarosław Kała, koordynator ds. Obszaru Instrumentów Dłużnych w Krajowym Punkcie Kontaktowym ds. Instrumentów Finansowych Programów UE.
Stwierdził on, iż w ramach poszczególnych okien i segmentów można znaleźć szereg propozycji, interesujących dla lokalnych banków. Nie muszą one dotyczyć finansowania rozległych inwestycji, istnieją bowiem i mechanizmy, pozwalające na wsparcie mniejszych przedsięwzięć OZE.
Jedną z interesujących opcji jest kolejna edycja kredytu technologicznego, który cieszył się dużym zainteresowaniem lokalnych instytucji finansowych – banki spółdzielcze wspólnie z bankami zrzeszającymi wygenerowały akcję kredytową zajmując 2 miejsce w polskim sektorze bankowym tak pod względem liczby udzielonych kredytów, jak i wolumenu.
Przedstawiciel KPK dodał, że już obecnie trwają prace nad kolejnym instrumentem, czyli kredytem ekologicznym.
Na zakończenie dyskusji Piotr Cyburt omówił działalność powołanego w styczniu br. komitetu ESG.
Wśród trzech celów funkcjonowania tej komórki wymienił on obserwowanie regulacji, przygotowywanych na szczeblu europejskim i krajowym, które mogą dotyczyć banków, kwestie dotyczące raportowania, taksonomii i wskaźników ESG, gdzie priorytetem jest wypracowanie rozwiązań dla środowiska bankowego, a także szeroko rozumiana edukacja.