Frank szwajcarski: można zarobić na polityce szwajcarskiego banku centralnego

Frank szwajcarski: można zarobić na polityce szwajcarskiego banku centralnego
Fot. Pixabay.com
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
O intrygującej formie prawnej banku centralnego w Szwajcarii pisze adwokat Piotr Gałązka, dyrektor przedstawicielstwa Związku Banków Polskich w Brukseli

#PiotrGałązka: Akcje #SNB są notowane na giełdzie #SwissStockExchange a ich cena rynkowa podlega wahaniom – obecnie około 2 tysięcy #CHF @nbppl @GPW_WSExchange

Na pytanie o formę prawną banku centralnego, prawie każdy uśmiechnie się pod nosem i odpowie, że przecież jest to instytucja państwowa. To przecież oczywiste. Czy zawsze?

Bank centralny jest instytucją specyficzną – odpowiada za politykę monetarną państwa, realizuje uprawnienia państwowe, zatem dyskusja na temat jej formy prawnej może odnosić się jedynie do prawa administracyjnego, nie zaś do handlowego, gdyż jej pozycję tworzy właśnie państwo. Ponadto, z uwagi na wrażliwość podejmowanych decyzji pozycja i niezależność od rządu banku centralnego chronione są przepisami konstytucyjnymi. Tak jest w Polsce, ale nie jesteśmy tu wyjątkiem.

Każdy może kupić akcje Szwajcarskiego Banku Narodowego

Ale mamy do czynienia z wyjątkową sytuacją, jeśli chodzi o formę czy umiejscowienie banku centralnego, w przypadku Szwajcarskiego Banku Narodowego, jednego z najczęściej wspominanych zagranicznych banków centralnych w polskich mediach. Bank ten nie jest jednostką budżetową tak jak NBP, lecz jest spółką akcyjną, a akcje banku może kupić każdy.

Oczywiście nie jest to zwykła spółka akcyjna, regulowana w pełni przez ogólne przepisy prawa handlowego, lecz spółka o charakterze i zadaniach szczególnych, choć ma pewne cechy każdej innej spółki handlowej.

Kupisz akcje, ale raczej nie zagłosujesz

Po pierwsze, Szwajcarski Bank Narodowy (SNB) jest powołany ustawą Zgromadzenia Federalnego Konfederacji Szwajcarskiej, która stanowi, że SNB jest spółką akcyjną, której funkcjonowanie reguluje specjalna ustawa, a w sprawach nieuregulowanych zastosowanie ma szwajcarski Kodeks zobowiązań (Code des obligations (CO)) w zakresie odnoszącym się właśnie do spółek akcyjnych. Drugą ciekawą charakterystyką jest to, że SNB ma dwie oficjalne i równorzędne siedziby – Berno i Zurych.

Kapitał SNB wynosi 25 milionów franków szwajcarskich, podzielony na 100.000 akcji, każda o nominalnej wartości 250 franków. Akcje te z punktu widzenia rynkowego, mają bardziej charakter obligacji, gdyż dywidenda ograniczona jest do 6% wartości akcji, czyli 15 franków szwajcarskich. Dzień ustalenia prawa do dywidendy za 2018 rok ustalono na 30 kwietnia 2019 roku, a dzień wypłaty dywidendy na 3 maja 2019 roku.

To co najciekawsze, to to że akcje SNB są notowane na giełdzie Swiss stock exchange a ich cena rynkowa podlega wahaniom – obecnie około 2 tysięcy franków. Każdy z czytelników może zatem kupić dowolną liczbę akcji, choć ich płynność jest niewielka – w 2017 roku średni dzienny wolumen obrotu wynosił 150 akcji.

W chwili obecnej ok. 58% akcji należy do poszczególnych kantonów szwajcarskich, a 17% do banków kantonalnych. W rękach inwestorów prywatnych znajduje się prawie jedna czwarta akcji, lecz tylko niewielka część z nich daje im prawo głosu – statut SNB ogranicza prawo głosowania na WZ spółki prywatnych akcjonariuszy jedynie do pierwszych stu akcji.