Forum Bankowe o odporności sektora, akcji kredytowej i edukacji finansowej

Symbolicznym potwierdzeniem tych słów jest aktualny poziom wskaźnika Global Economic Policy Uncertainty Index, odzwierciedlającego niepewności w gospodarce i sektorze finansowym, który obecnie jest wyższy niż w początkowych dniach pandemii.
– Analizy, przeprowadzone na koniec 2024 roku wykazały, że łączne PKB byłoby o 1,2% wyższe, gdyby poziom niepewności był taki, jak przed pandemią. To pokazuje jaka jest skala tego problemu – podkreślił Jacek Jastrzębski.
Zwrócił także uwagę na inny, niekorzystny skutek tego trendu – doświadczanie permanentnej niepewności sprawia, iż łatwo oswoić się z tym stanem. W gospodarce nierzadko mamy do czynienia z mechanizmem odwrotnym – podmiot, który całkiem niedawno poniósł stratę, będzie podchodzić w sposób bardziej asekurancki w przyszłości, co przyczynia się do spadku apetytu na ryzyko.
W tym kontekście szef KNF apelował do bankowców, by obecny czas dobrych wyników finansowych wykorzystać dla zwiększania odporności sektora. Chodzi między innymi o to, by banki były w stanie odnaleźć się w sytuacji, kiedy stopy procentowe spadną, nie ma wszak wątpliwości, iż prędzej czy później do tego dojdzie.
Przewodniczący nadzoru odniósł się też do patologii, związanych z instrumentalnym wykorzystywaniem mechanizmów chroniących konsumentów przez kancelarie odszkodowawcze, czego najświeższym przykładem jest nadużywanie sankcji kredytu darmowego. Podkreślił, iż tego rodzaju postępowanie szkodzi zarówno rynkowi finansowemu, jak i całej gospodarce.
Czytaj także: Prezes ZBP otwiera Forum Bankowe 2025
KNF o akcji kredytowej sektora bankowego
Odrębnym wyzwaniem jest sukcesywnie rosnący udział instrumentów dłużnych w portfelach banków, na niekorzyść akcji kredytowej.
– Banki z działalności kredytowej przerzuciły się na działalność inwestycyjną – wskazał Jacek Jastrzębski.
Podkreślił, że takiej sytuacji nie powinno się tłumaczyć wyłącznie tzw. podatkiem bankowym, który oczywiście ma niekorzystny wpływ na aktywność kredytową sektora, nie jest wszakże czynnikiem całkowicie odpowiedzialnym za status quo.
Przewodniczący KNF zaznaczył, iż niedobór finansowania gospodarki w dłuższym czasie przełoży się negatywnie na jej kondycję, co w dalszej konsekwencji odbije się negatywnie na wynikach banków. Tymczasem polską gospodarkę czeka wiele inwestycji, również w obszarze transformacji energetycznej.
Czytaj także: Wiceminister finansów: gospodarka potrzebuje kredytów bankowych
BFG: świadomość ekonomiczna Polaków pozostawia wiele do życzenia

– Znachorzy istnieją nie tylko w medycynie, ale i w świecie finansów. Polują na klientów, chcąc wcisnąć im produkty, których klienci nie rozumieją. Ich celem nie jest dobro klienta tylko własny zysk, a ich największym wrogiem jest edukacja finansowa – przestrzegał Maciej Szczęsny, prezes zarządu Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (BFG).
Przypomniał zależność między wiedzą finansową a jakością decyzji finansowych, podejmowanych przez obywateli – ci, którzy dysponują niskimi kompetencjami w tym zakresie, mają skłonność do nadmiernego zadłużania się, w mniejszym stopniu oszczędzają długoterminowo niż osoby finansowo wyedukowane. Podejmują też gorsze decyzje odnośnie inwestowania swych środków, nierzadko skutkujące stratami.
Tymczasem świadomość ekonomiczna Polaków wciąż pozostawia wiele do życzenia.
– Mniej niż 30% Polaków wie, że BFG gwarantuje depozyty w bankach i SKOK-ach, a większość obywateli nie wie, że limitem gwarancji jest odpowiednik 100 tys. euro w złotych polskich – dodał Maciej Szczęsny.
Odnosząc się bezpośrednio do aktywności Funduszu zadeklarował on, iż strategia tej instytucji do roku 2030 plasuje deponenta w centrum uwagi.
– Deponent de facto jest naszym klientem. Dla niego chcemy zmieniać BFG w bardziej sprawną, nowoczesną i zrozumiałą organizację – zapewnił prezes Funduszu.
Zauważył również, iż edukacja finansowa jest dla BFG ma charakter fundamentalny i nie jest tylko podyktowana zapisami prawnymi.
Odnosząc się do modnego ostatnio tematu deregulacji – Maciej Szczęsny wskazał, iż równie istotnym zadaniem jak upraszczanie przepisów jest stosowane bardziej zrozumiałego języka. Stąd koncepcja, by stworzyć jednolity system informowania o poszczególnych produktach finansowych: czy wpłacane środki są objęte gwarancjami Funduszu, a także, z jakim ryzykiem wiąże się dany produkt.
– Zadbajmy o to, aby obywatele szukali wiedzy w systemie bankowym, a nie trafiali do finansowych znachorów – dodał prezes BFG.
