Powiew optymizmu? Fitch poda rating
W ostatnich kwartałach obserwujemy wyższe niż oczekiwane wzrosty PKB a dodatkowo dobrą sytuację w finansach publicznych. To może spowodować bardziej przychylne i pozytywne komunikaty agencji. Trzymamy się jednak scenariusza z ratingiem z perspektywą stabilną.
Sytuacja w finansach publicznych była wskazywana jako czynnik mogący ewentualnie wpłynąć na pogorszenie, a nie poprawę oceny wiarygodności kredytowej Polski. Ponadto, w przypadku Fitcha, wyznaczony tylko na podstawie modelu ekonometrycznego rating Polski powinien znaleźć się na poziomie „A”. Jednakże ze względu na relatywnie wysoki – na tle innych krajów z takim ratingiem – dług zagraniczny netto w relacji do PKB, ocena ta została obniżona przez komitet kredytowy o jeden stopień.
Fitch w grudniu 2017 r. zwrócił uwagę, że obniżenie zadłużenia zagranicznego wspieranego przez wzrost salda na rachunku obrotów bieżących oddziaływałoby w kierunku podniesienia oceny wiarygodności kredytowej Polski. Uważamy jednak, że odnotowana nadwyżka na saldzie rachunku bieżącego w 2017 r. nie przyczyni się do podniesienia ratingu lub zmiany perspektywy. Na koniec 2017 r. dług zagraniczny netto w relacji do PKB (29,6%) kształtował się bowiem w Polsce nie tylko znacząco powyżej przeciętnej wartości dla krajów z ratingiem „A”, ale również powyżej wartości odnotowanych w innych krajach z ratingiem „A-„: Litwie (19,5%), Słowenii (22,2%) lub Łotwie (24,4%). Czynnikiem, który mógłby skłonić Fitch do podniesienia perspektywy w tym tygodniu jest wysokie tempo wzrostu gospodarczego w I kw. br. Agencja prognozowała w grudniu ub. r., że tempo wzrostu PKB wyniesie 3,6% r/r w 2018 r. Fitch wskazywał, że utrzymująca się wysoka dynamika PKB, wspierająca konwergencję Polski do innych krajów z ratingiem „A”, jest czynnikiem ryzyka w górę dla oceny wiarygodności kredytowej. W rezultacie nie wykluczamy scenariusza, w którym Fitch zmieni w tym tygodniu perspektywę ratingu ze stabilnej na pozytywną. Decyzja agencji zostanie ogłoszona po zamknięciu europejskich rynków, a tym samym ewentualna reakcja rynku walutowego i rynku długu na nią nastąpi dopiero w przyszłym tygodniu.
Credit Agricole