Firmy rodzinne mają problem nowymi technologiami. Młodzi są sfrustrowani

Firmy rodzinne mają problem nowymi technologiami. Młodzi są sfrustrowani
Fot. Pixabay.com
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Tylko 7 proc. sukcesorów uważa, że ich firmy mają strategię biznesową dopasowaną do obecnych czasów, a 36 proc. odczuwa frustrację, że ich rodzice nie w pełni rozumieją szanse związane z nowymi technologiami - wynika z raportu firmy doradczej PwC i Instytutu Biznesu Rodzinnego.

Firmy rodzinne mają problem nowymi technologiami. Młodzi są sfrustrowan #PwC

Według opublikowanego w środę raportu „O biznesie rodzinnym głosem sukcesorów. Różne ścieżki, te same priorytety” transformacja cyfrowa coraz bardziej uwidacznia różnice pomiędzy starszym i młodszym pokoleniem w firmach rodzinnych. Autorzy raportu podkreślają, że polscy sukcesorzy przywiązują dużą wagę do takich obszarów jak digitalizacja, innowacje i profesjonalizacja, a ich sposób patrzenia na świat sprawia, że są żywo zainteresowani dywersyfikacją, zarówno pod kątem produktowym, rynkowym, jak i sposobów wykonywania pracy. „Dlatego patrząc na obecny stan rozwoju firm, 36% przedstawicieli młodego pokolenia dostrzega problem z niezrozumieniem nowych technologii przez swoich rodziców. Dodatkowo, aż 75% jest zdania, że kluczowe znaczenie ma opracowanie strategii biznesowej dostosowanej do czasów transformacji, niestety jedynie 7% jest zdania, że ich firma dobrze sobie z tym radzi. Sama świadomość niedostatków w tym zakresie ma duże znaczenie i daje nadzieję, że wyniki te ulegną znaczącej poprawie w najbliższych latach” – napisano w raporcie.

– Potrzeba przekonującej strategii i praktycznego planu realizacji zarówno w krótkim, jak i średnim okresie ściśle wiąże się z tematem, który omówiliśmy w globalnym badaniu Family Business Survey 2016. Wykazało ono, że wiele firm rodzinnych ma skuteczne krótkoterminowe plany biznesowe oraz jasną długofalową wizję, którą mierzy się pokoleniami. Jednak jak pokazują badania okres pięciu do dziesięciu lat nie jest odpowiednio zaadresowany przez znaczą część biznesów rodzinnych. Dobrą wiadomością jest jednak to, że właśnie te obszary wymagają uwzględnienia priorytetów wskazanych przez przedstawicieli młodego pokolenia, które właśnie szykuje się do przejęcia sterów – mówi Piotr Wyszogrodzki, partner w PwC, lider Praktyki Firm Prywatnych w Europie.

Ważne są innowacje

Jak wynika z danych zebranych w raporcie, 82 proc. sukcesorów jest przekonanych, że innowacje mają fundamentalne znaczenie dla firmy, a 15 proc. sądzi, że ich biznes dobrze sobie z nimi radzi. Według ekspertów to sygnał wskazujący „na istnienie luki kompetencyjnej”.

– Sukcesja to wieloletni proces. Wraz z wychowaniem przekazywane są rodzinne wartości, później wiedza, z czasem dopiero władza i własność w firmie rodzinnej. Dzieciom z firm rodzinnych, z którymi pracuję stawiam na początku współpracy 3 pytania: czy masz lub możesz mieć kompetencje do tego, by zarządzać biznesem rodzinnym; czy znając swoich rodziców możesz sobie wyobrazić, że pozwolą ci kiedyś samodzielnie zarządzać firmą; czy gdyby to nie była wasza firma – też chciałbyś to robić? Do przeprowadzenia dobrej sukcesji potrzebuję w tym teście 3 x TAK. Warto jednak pamiętać, że dochodzenie do prawdziwych odpowiedzi na te pytania, zajmuje miesiące, a czasem i lata. I angażuje nie tylko sukcesorów, ale też nestorów, którzy trochę jak w sztafecie – podając pałeczkę następcy w pewnym momencie muszą po prostu przesunąć się na bok, by ten który ma więcej siły, mógł biec szybciej i zapracować na lepszy wynik całego zespołu” – dodaje dr Adrianna Lewandowska, prezes Instytutu Biznesu Rodzinnego.

Źródło: PwC