Europejskie regulacje determinują rozwój rynku

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

jeziolowicz.norbert.04.400x227Rozmowa z Norbertem Jeziolowiczem - Dyrektorem Zespołu ds. Bankowości Detalicznej i Rynków Finansowych, Związek Banków Polskich, Sekretarzem Grupy roboczej ds. Bancassurance ZBP

Norbert Jeziolowicz: W tej chwili na rynku mamy taką sytuację, że zarówno środowisko ubezpieczeniowe jak i bankowe analizuje Rekomendację U i wytyczne a także stara się wypracować nowy model dystrybucji, który byłby wykorzystywany po 1 kwietnia 2015 roku. Można zaryzykować twierdzenie, że najprawdopodobniej będziemy mieli do czynienia z przesunięciem formy ubezpieczenia tzn. mniej popularne będą ubezpieczenia grupowe, a zdecydowanie częściej oferowane klientom będą ubezpieczenia indywidualne. To może mieć wpływ na cenę ubezpieczenia, ponieważ ubezpieczyciel w odmienny sposób kalkuluje ryzyko. W ubezpieczeniu indywidualnym jest ono większe w związku z tym cena ubezpieczenia może być wyższa. Aktualnie znajdujemy się w okresie wyczekiwania. Z jednej strony kilkanaście miesięcy banki, ubezpieczyciele czekali na Rekomendację U i wytyczne. To był okres zastoju na rynku – nie rozwijano nowych koncepcji, ponieważ czekano na ramy regulacyjne. Przekłada się to na taką sytuację, że przypis składki z niektórych produktów spada w tym okresie, ale myślę, ze po 1 kwietnia pojawią się nowe pomysły i w nowej rzeczywistości prawnej wcześniejszy dynamiczny rozwój będzie kontynuowany.

Maciej Małek: Co z produktami strukturyzowanymi? Myślę o polisolokatach.

NJ: Jeśli chodzi o produkty inwestycyjne czyli ubezpieczeniowy fundusz kapitałowy padamy ofiarą wszystkich złych przykładów, które są pokazywane w mediach i część naszych klientów się tych produktów wystraszyła. To jest niesłuszne ponieważ jeżeli były gdzieś błędy w procesie sprzedaży to należy je rugować i piętnować, natomiast nie można stawiać zarzutu że ten produkt jest sam z siebie zły. Po prostu służy on do długoterminowego oszczędzania na rynku kapitałowym – to nie jest tak, że w każdym roku się wygrywa. W dłuższym okresie czasu jest to produkt bardzo interesujący dla pewnej grupy klientów, która po pierwsze może zamrozić aktywa na kilka lat, a po drugie jest zainteresowana potencjalnie większymi zyskami niż z lokat bankowych.

Warto także pamiętać o tym, że w tej chwili produkty ubezpieczeniowe łączone z ubezpieczeniami na życie to jest jakościowo i liczbowo podstawa III filaru emerytalnego. Jeżeli zobaczymy co dzieje się w II filarze to z punktu wodzenia czysto społecznego rola III filaru rośnie.

MM: Czy z punktu widzenia tego, że nie do końca klienci rozpoznali rolę, znaczenie i funkcję produktów strukturyzowanych możemy wypracować bardziej optymalną formułę w zakresie MiFIDu?

NJ: Wydaje się, że prace nad wytworzeniem pewnych specyficznych standardów informacyjnych dla tych produktów będą stałe. Częściowo zostały zakończone w wytycznych i Rekomendacji U. Możemy się spodziewać kolejnych przepisów z poziomu europejskiego i wydaje się, że europejskie organy nadzoru i Komisja Europejska traktują ten element swojej działalności jako szczególnie rozwojowy.  

Zobacz również rozmowę w wersji wideo: „Norbert Jeziolowicz: Europejskie regulacje determinują rozwój rynku

aleBank.pl