Eugeniusz Gatnar z RPP: inflacja może przyspieszać w kierunku 5 proc. rdr w kolejnych miesiącach
„Jeżeli – tak, jak planuje rząd – kolejne części naszej gospodarki, czyli przede wszystkim usługi, będą otwierane w następnych tygodniach maja, to natychmiast pojawi się też silna presja popytowa. Tak właśnie dzieje się w USA, gdzie wychodzenie z lockdownu od razu przełożyło się na wzrost cen. Wskaźnik inflacji szybko wzrósł tam do poziomu 2,6%, wyższego niż przed początkiem pandemii. Jest bardzo prawdopodobne, że ten scenariusz zmaterializuje się również w Polsce, co oznacza, że w następnych miesiącach inflacja dalej będzie rosła w kierunku 5%” – napisał Gatnar w artykule opublikowanym w „Gazecie Bankowej”.
Czytaj także: Citi Handlowy: inflacja CPI może przejściowo przekroczyć 5 proc. w tym roku >>>
Po roku „przymusowych oszczędności” prawdopodobnie nastąpi silny wzrost popytu
Podkreślił, iż prawdopodobne jest, że po roku „przymusowych oszczędności” nastąpi silny wzrost popytu, który będzie sprzyjać decyzjom o podwyższeniu cen towarów i usług, choćby z chęci szybkiego odrobienia strat.
„A w następnym kroku należy rozpocząć stopniową normalizację polityki pieniężnej w naszym kraju, w którym inflacja jest najwyższa w Europie” – ocenia Gatnar.
Wysoka inflacja w Polsce nie jest zjawiskiem „przejściowym”
Zdaniem członka Rady, wysoka inflacja w Polsce nie jest zjawiskiem „przejściowym”, biorąc również pod uwagę wskaźnik inflacji HICP liczony przez Eurostat.
„Ale także w tym ujęciu Polska miała w marcu najwyższą inflację w całej Unii Europejskiej, na poziomie 4,4%. To czołowe miejsce nasz kraj zajmuje już od siedmiu miesięcy” – dodał.
Czytaj także: Łukasz Hardt z RPP: nie możemy walczyć z inflacją silnym podnoszeniem stóp procentowych >>>
Wskazał, że inflacja w Polsce ma na razie charakter podażowy, ale wraz ze wzrostem produkcji pojawi się też presja płacowa.
„W lutym nie była ona może jeszcze wyraźna, bo wzrost wynagrodzeń wyniósł tylko 4,5%, ale zgodnie z wynikami ankiety NBP, obecnie już 60% przedsiębiorstw tę presję odczuwa” – napisał członek Gatnar.
Słaby złoty przyczynia się w pewnym stopniu do powstającej presji inflacyjnej
Jego zdaniem, słaby złoty obecnie przyczynia się w pewnym stopniu do powstającej presji inflacyjnej, a Funduszu Odbudowy (770 mld zł) wywoła dodatkowy impuls inflacyjny.
„Wciąż niedowartościowany, słaby złoty jest zaprzeczeniem stanu, w jakim znajduje się gospodarka Polski. I, niestety, generuje część powstającej presji inflacyjnej. […] Uważam, że silna waluta jest atrybutem silnej gospodarki. A nasza gospodarka radzi sobie znakomicie w tym trudnym czasie kryzysu pandemicznego. Odważne działania rządu i Polskiego Funduszu Rozwoju pozwoliły utrzymać zdolności produkcyjne i obronić miejsca pracy w naszym kraju” – podkreślił.
Według Eurostatu, inflacja HICP w Polsce wyniosła 5,1% r/r w kwietniu 2021 r. wobec 4,4% r/r inflacji miesiąc wcześniej. W ujęciu miesięcznym wskaźnik wzrósł o 0,7%.
Czytaj także: Eurostat: inflacja HICP w Polsce przyspieszyła do 5,1 proc. rdr w kwietniu >>>
Według GUS, inflacja konsumencka wyniosła 4,3% r/r w kwietniu 2021 r. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 0,8%.
Czytaj także: Wzrost cen w Polsce nie hamuje, GUS: inflacja wyniosła 4,3 proc. rdr w kwietniu >>>
RPP obniżyła stopy procentowe trzykrotnie w 2020 roku – łącznie o 1,4 pkt proc. w przypadku głównej stopy referencyjnej.