Ekonomiści Credit Agricole rewidują prognozy gospodarcze na lata 2020 – 2021
Nasza prognoza spadku PKB o 3,8% r/r w br. pozostała taka sama, zmienił się jednak profil czasowy oraz struktura wzrostu gospodarczego.
Dane o aktywności gospodarczej w kwietniu (produkcja przemysłowa, sprzedaż detaliczna i produkcja budowlano-montażowa) okazały się znacząco gorsze od naszych oczekiwań. Dlatego zrewidowaliśmy naszą prognozę dynamiki PKB w II kw. w dół do -10,5% r/r. Napływające w ostatnim czasie tzw. miękkie wskaźniki koniunktury (m.in. transakcje kartami płatniczymi, natężenie ruchu drogowego, rezerwacje obiektów noclegowych) wskazują na rosnący optymizm wśród gospodarstw domowych. Tym samym podnieśliśmy naszą prognozę konsumpcji w II poł. 2020 r. Nadal oczekujemy, że spożycie prywatne będzie spadać w ujęciu rok do roku, jednak w mniejszym stopniu niż poprzednio.
Perspektywy dla inwestycji wyglądają pesymistycznie
Aktywność inwestycyjna firm będzie ograniczona w tym roku z uwagi na podwyższoną niepewność związaną z dalszym rozwojem epidemii. Wsparciem dla takiej oceny są wyniki badań koniunktury GUS, wskazujące na odnotowany w maju wzrost łącznego odsetka firm wskazujących na „negatywne i poważne” oraz „zagrażające stabilności firm” konsekwencje pandemii COVID-19 dla działalności przedsiębiorstw w przetwórstwie przemysłowym, budownictwie, handlu hurtowym i detalicznym oraz transporcie i gospodarce magazynowej (stabilny łączny odsetek firm odnotowano jedynie w „gastronomi i zakwaterowaniu”). Ponadto, nadal oczekujemy wyraźnego zmniejszenia nakładów brutto na środki trwałe jednostek samorządu terytorialnego (efekt oszczędności w warunkach trudnej sytuacji finansowej spowodowanej epidemią COVID-19), co jest zgodne z oceną rządu zaprezentowaną w Aktualizacji Programu Konwergencji 2020 (spadek inwestycji publicznych o ok. 4% w 2020 r.). Uważamy również, że w najbliższych kwartałach obniżą się inwestycje gospodarstw domowych (zakupy mieszkań zarówno w celach inwestycyjnych, jak i w celu zaspokojenia własnych potrzeb), do czego przyczyni się pogorszenie sytuacji na rynku pracy. W sumie, spadek inwestycji ogółem będzie się pogłębiał i w II poł. br. osiągnie dwucyfrowe tempo w ujęciu rok do roku.
Dynamika PKB poniżej zera
W naszej ocenie dynamika PKB będzie kształtowała się poniżej zera do I kw. 2021 r. włącznie. Następnie z uwagi na oddziaływanie efektów niskiej bazy tempo wzrostu gospodarczego będzie wyraźnie dodatnie. Prognozujemy, że dynamika PKB wyniesie 3,2% średniorocznie w 2021 r. Dodatkowym czynnikiem wsparcia dla wzrostu PKB w przyszłym roku będzie uruchomienie unijnego funduszu odbudowy. Przyczyni się on do szybszego wzrostu inwestycji i wzrostu gospodarczego nie tylko w 2021 r. ale również w kolejnych latach.
Prognoza inflacji
Zrewidowaliśmy naszą prognozę inflacji. Podnieśliśmy naszą ścieżkę cen żywności ze względu na wyższy punkt startowy naszej prognozy. Niemniej podtrzymujemy naszą ocenę, zgodnie z którą kolejne miesiące przyniosą dalszy spadek dynamiki cen żywności w znacznym stopniu związany z efektami wysokiej bazy sprzed roku (m.in. w przypadku cen mięsa, owoców i warzyw). Uwzględniając majowe opady ryzyko wystąpienia suszy w Polsce obniżyło się, choć pozostaje ono znaczące. Stąd też warunki agrometeorologiczne są głównym czynnikiem ryzyka dla naszego scenariusza. Jednocześnie ceny ropy na światowym rynku kształtują się powyżej naszych wcześniejszych oczekiwań, co oddziałuje w kierunku wyższej dynamiki cen paliw. W rezultacie zrewidowaliśmy naszą prognozę inflacji w 2020 r. w górę do 3,6% r/r. Uważamy, że w horyzoncie kilku kwartałów inflacja bazowa obniży się niemal do zera, czemu sprzyjać będą efekty wysokiej bazy oraz słaby wzrost gospodarczy. Oczekujemy, że inflacja ogółem wyniesie średniorocznie 2,2% w 2021 r.
Czytaj także: GUS: PKB w I kw. 2020 r. wzrósł o 2,0 proc. rdr, Polska nie uniknie recesji >>>
Uważamy, że w warunkach inflacji kształtującej się poniżej celu w średnim okresie oraz niskiej aktywności inwestycyjnej przedsiębiorstw RPP będzie utrzymywać łagodną politykę pieniężną przez dłuższy czas. Oczekujemy, że w lipcu br. RPP wprowadzi tzw. forward guidance czyli zapowiedź utrzymywania stóp procentowych na obecnym, zbliżonym do zera poziome przez dłuższy czas. Wprowadzenie forward guidance jest naszym zdaniem konieczne dla silniejszego zakotwiczenia oczekiwań rynkowych dotyczących stopy referencyjnej NBP w warunkach poprawy globalnych nastrojów oddziałującej w kierunku dalszego umocnienia kursu złotego. Wsparciem dla naszego scenariusza jest dalsze łagodzenie polityki pieniężnej przez EBC w ubiegłym tygodniu (wydłużenie skali i horyzontu czasowego programu skupu aktywów, patrz powyżej). Oczekujemy, że przed końcem br. EBC ponownie rozszerzy zakres i horyzont programu luzowania ilościowego w odpowiedzi na perspektywę inflacji utrzymującej się trwale poniżej celu.
Działania RPP
W przypadku materializacji naszego scenariusza załamania aktywności inwestycyjnej firm oczekujemy, że jesienią RPP skorzysta z kolejnych niekonwencjonalnych działań w polityce pieniężnej. Trudno obecnie precyzyjnie przewidzieć po jakie narzędzia sięgnie RPP. Rozszerzenie programu skupu obligacji realizowanego obecnie przez NBP miałoby ograniczony wpływ na realną sferę gospodarki. Oczekujemy, że działania RPP będą ukierunkowane na pobudzenie aktywności inwestycyjnej firm. W tym celu bank centralny mógłby udzielać bankom komercyjnym pożyczek z zerowym lub ujemnym oprocentowaniem, te zaś udzielałyby niskooprocentowanych kredytów np. małym i średnim przedsiębiorstwom. Zgodnie z wypowiedzią członkini RPP G. Ancyparowicz uruchomienie takiego programu może być obecnie utrudnione z uwagi na ograniczenia natury prawnej (jej wypowiedź odnosiła się do realizowanego przez EBC programu ukierunkowanych dłuższych operacji refinansujących – TLTRO), co stanowi wsparcie dla naszego scenariusza, że wprowadzenie forward guidance będzie pierwszym krokiem RPP w kierunku dalszego łagodzenia polityki pieniężnej.
Normalizacja polityki pieniężnej będzie możliwa, gdy pojawi się perspektywa stabilizacji inflacji w okolicy celu i powrotu gospodarki do równowagi. Taka perspektywa pojawi się zaś najwcześniej w 2022 r. Normalizacja polityki pieniężnej będzie w pierwszej kolejności polegała na wygaszaniu niekonwencjonalnych programów, a podwyżka stóp będzie ostatnim krokiem. Zmaterializowałby się ona wówczas dopiero w drugiej połowie 2022 r.
Czytaj także: Agencja Fitch obniżyła prognozę dynamiki PKB Polski do -3,2 proc. rdr w 2020 roku >>>
Podtrzymujemy nasze prognozy walutowe. Uważamy, że na koniec EURPLN obniży się do 4,37 na koniec br. ze względu na spadek globalnej awersji do ryzyka oraz wyceniane przez inwestorów w coraz większym stopniu ożywienie gospodarcze w Polsce i na świecie wspierane przez luźną politykę fiskalną i pieniężną. W przyszłym roku aprecjacja złotego utrzyma się (spadek EURPLN do 4,33 na koniec 2021 r.).