Ekonomiści Banku Pekao podwyższają prognozę średniorocznej CPI w Polsce do 3,6 proc.
Spodziewamy się, że do końca 2021 r. inflacja będzie bliska 4 proc. rdr i podwyższamy prognozę średniorocznego wzrostu CPI do 3,6 proc. z 3,2 proc. oczekiwanych wcześniej.
– napisano.
Czytaj także: BNP Paribas Bank Polska: PKB wzrośnie o 3,8 proc. w 2021 roku, rynek pracy kluczowy dla inflacji >>>
Globalna podaż nie nadąża za szybkim odbiciem popytu
„Globalna podaż nie nadąża za szybkim odbiciem popytu, wspieranym przez postępy w szczepieniach oraz ekspansywną politykę fiskalną w głównych gospodarkach. Efekt to wzrost cen surowców przemysłowych oraz kosztów transportu. W połączeniu ze słabszym kursem PLN oraz uporczywie wysokimi cenami usług powoduje to, że pomimo utrzymywania się ujemnej luki produktowej inflacja bazowa pozostanie w tym roku na podwyższonym poziomie. Do końca roku będziemy obserwowali wysokie dwucyfrowe tempa wzrostu cen paliw, a inflacja żywności odbije po osiągnięciu dołka w marcu” – dodano.
We wtorek członek RPP Eugeniusz Gatnar powiedział, że w kwietniu możliwa jest inflacja powyżej 3,5 proc., a w maju i w II poł. 2021 r. CPI może przebić 4 proc.
Czytaj także: Łukasz Hardt z RPP: podwyższony poziom inflacji może utrzymać się przez dłuższy czas >>>
Inny członek RPP – Łukasz Hardt – ocenił z kolei, że CPI może sięgnąć 4 proc. już w kwietniu.