Ekonomiczne Sygnały, 12.12.2014

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

morawski.ignacy.fm.pbc.bank.01.267x400Wczoraj złoty był dość stabilny, co można uznać za przejaw jakiejś jego siły, ponieważ na wielu rynkach wschodzących trwała wyprzedaż walut. Po dobrych danych o sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych na świecie umacniał się dolar.

Jeżeli Fed będzie zaostrzał politykę pieniężną, a EBC ją luzował, to teoretycznie waluty krajów, w których finansowanie w euro przeważa nad dolarem, powinny zachowywać się lepiej. Rentowności obligacji były w czwartek w miarę stabilne. Rynki czekają teraz na środowe posiedzenie Fed, na któym mogą zapaść ważne decyzje dotyczące komunikacji – wielu obserwatorów uważa, że Fed wycofa zapewnienie o „znaczącym czasie” utrzymywania zerowych stóp procentowych.

Podsumowanie: Spokojny dzień na rynku, przynajmniej w Polsce, bo w niektórych miejscach świata waluty mocno tracą wobec dolara.

USA I STREFA EURO | Dywergencja danych makro między Europą Zachodnią i USA wciąż wydaje się wspierać tezę o długookresowym trendzie umocnienia dolara. Dobre dane o sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych to kolejny sygnał, że w kraju tym może następować trwała poprawa aktywności gospodarczej. Sprzedaż wzrosła w listopadzie o 0,7 proc. miesiąc do miesiąca, wobec oczekiwanych 0,4 proc. i wobec zrewidowanych w górę danych za październik na poziomie 0,5 proc. To nie są oczywiście duże niespodzianki, a w danych jest sporo szumu – średnia trzymiesięczna ruszyła się tylko nieznacznie w górę, do 0,4 proc. z 0,3 proc. miesiąc wcześniej. Ale te dane wystarczają do utrzymania dość wysokich szacunków wzrostu PKB w ostatnim kwartale roku. Prawdopodobne jest, że zannualizowany wzrost wciąż wynosi powyżej 4 proc. Jednocześnie dane ze strefy euro pokazują, że strefa mierzy się z coraz większym ryzykiem deflacyjnym. Inflacja we Francji wyniosła 0,4 proc. w listopadzie, wobec szacowanych wcześniej 0,5 proc. W komentarzach pojawiają się ostrzeżenia, że na początku 2015 roku w kraju może pojawić się deflacja. Niska dynamika cen jest nie tylko odzwierciedleniem mizernej aktywności gospodarczej, ale również jest sama w sobie groźna dla gospodarki. Dlatego dalsze luzowanie polityki EBC wydaje się pewne.

Podsumowanie: Dane z USA przybliżają podwyżki stóp procentowych, a dane z Europy – luzowanie polityki pieniężnej.

ŚWIAT | Dobre dane ze Stanów Zjednoczonych wywierają silną presję na waluty rynków wschodzących, ale na razie atmosfera wokół tych rynków nie nabiera tak panicznego charakteru jak w 2013r. Jak widać na wykresie obok, spadek wartości walut rynków wschodzących jest dość silny. Ale podobnie jak w podobnych okresach w ostatnich dwóch latach, różne regiony reagują inaczej. Największa wyprzedaż jest skoncentrowana w Rosji, krajach Ameryki Południowej oraz Republice Południowej Afryki. W pierwszym przypadku powód jest oczywisty, w drugim przypadku nakładają się na siebie obawy o niższy wzrost PKB i efekty niższych cen ropy (Brazylia i Meksyk eksportują ropę), w trzecim wypadku dużą rolę może odgrywać wciąż bardzo wysoki deficyt na rachunku bieżącym. W Azji i Europie Środkowej waluty zachowują się natomiast spokojniej – prawdopodobnie dlatego, że wycofanie płynności przez amerykański bank centralny, zostanie zastąpione zastrzykiem płynności od Europejskiego Banku Centralnego. Na razie słowo „kryzys” pada znacznie rzadziej niż w 2013 r.

Podsumowanie: Umocnienie dolara stwarza problemy dla wielu rynków wschodzących, choć czynnikiem łagodzącym jst EBC.

Ignacy Morawski,
Główny Ekonomista,
BIZ Bank