Ekonomiczne Sygnały, 02.04.2015

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

morawski.ignacy.02.400x359Kolejny dzień wyraźnego umocnienia złotego. Kurs szybko EUR/PLN szybko osiągnął 4,06 zł i presja na dalsze umocnienie może być silna, choć prawdopodobnie przed kontynuacją trendu pojawi się jakaś wyraźna korekta w górę. Jeżeli kurs w najbliższych tygodniach osiągnie 4 zł lub nawet przekroczy ten poziom, podejrzewam, że pojawią się jakieś komentarze ze strony banku centralnego wyrażające zaniepokojenie tym trendem.

Wprawdzie – jak pisałem wczoraj – członkowie Rady Polityki Pieniężnej sygnalizowali małe zainteresowanie kursem, ale operacyjne decyzje podejmuje akurat zarząd NBP a w zarządzie kurs wywołuje chyba większe obawy. Wczoraj po słabych danych makroekonomicznych w USA znacząco umocniły się obligacje na rynkach bazowych. To może być impuls do umocnienia dla polskich papierów.

POLSKA
Indeks PMI dla przetwórstwa w Polsce za marzec okazał się nieco niższy od oczekiwań, ale wciąż wskazuje na wysoką dozę optymizmu wśród przedsiębiorstw produkcyjnych. Indeks sięgnął 54,8 pkt w marcu, obec 55,1 pkt w lutym i wobec oczekiwanych 55,2 pkt. Każdy wynik powyżej 50 oznacza poprawę warunków w przetwórstwie. Historyczny szczyt to 56,8 pkt, a historyczna średnia to 50,3 pkt, jesteśmy więc wciąż w fazie wysokiego optymizmu.

Analizując historyczne zależności, taki odczyt PMI może wskazywać na wzrost produkcji w przetwórstwie w okolicach 6 proc. w ujęciu rocznym, choć PMI jest bardzo niedoskonałym narzędziem do szacowania realnej aktywności gospodarczej. Marcowy wzrost produkcji powinien przekroczyć 7 proc., co da średnią trzymiesięczną ok. 5 proc. z trendem rosnącym, więc PMI tym razem nieźle pokazuje bieżący trend. Kolejny miesiąc z rzędu na uwagę zasługują opinie dotyczące zatrudnienia – subindeks mierzący popyt na pracę znajduje się na najwyższym poziomie w historii badań. Wciąż w umiarkowanie wysokim tempie rosną zamówienia eksportowe, co potwierdza niższy wpływ kryzysu na wschodzie na polską gospodarkę niż w zeszłym roku. Zamówienia krajowe były w marcu oceniane nieco słabej niż w lutym, ale subindeks zamówień wciąż jest zdecydowanie powyżej historycznej średniej.

Podsumowanie: Deflacja w strefie euro może powoli mijać, ale fundamentalna presja inflacyjna jest wciąż bardzo niska.

ŚWIAT
Silny dolar i słabe euro zaczynają wywierać coraz mocniejszy negatywny wpływ na przemysł w Stanach Zjednoczonych i coraz bardziej pozytywny na przemysł w strefie euro. Tak przynajmniej wynika z badań koniunktury. W USA indeks ISM dla przetwórstwa (odpowiednik PMI) spadł w marcu do najniższego poziomu od maja 2013 r. ? 51,5 pkt, wobec 52,9 pkt w lutym i oczekiwanych 52,5 pkt.

Firmy wskazywały na efekty złej pogody oraz strajków w portach na zachodnim wybrzeżu, ale pojawiło się również sporo opinii o negatywnych efektach silnego dolara. Z drugiej strony, w strefie euro indeks PMI dla  rzetwórstwa wzrósł w marcu do 52,2 pkt, wobec 51 pkt w lutym i wstępnego odczytu na poziomie 51,9 pkt. Marcowy odczyt był najwyższy od dziesięciu miesięcy, a jedną z głównych przyczyn jest słabe euro. Mamy do czynienia z naturalną reakcją kursu na gigantyczną dysproporcję w tempie wzrostu między USA a Europą ? ta dysproporcja nie zniknie, ale kurs ją częściowo zniweluje.

Podsumowanie: Przemysł w strefie euro zaczyna korzystać na niskim kursie EUR/USD. W USA przemysł traci. Ale przy dużej sile amerykańskiej gospodarki, to nie powinien być silny cios.

Ignacy Morawski
Główny Ekonomista
BIZ Bank