Drogowa mapa Polski: coraz więcej autostrad, ubywa szlaków kolejowych
W 2016 roku branża transportowa zatrudniała w 28 państwach Unii Europejskiej około 11,5 miliona osób, z czego ponad 750 tys. w Polsce. 13 proc. budżetu gospodarstw domowych przeznaczono na wydatki związane z transportem. Gospodarka i transport są ze sobą nierozerwalnie połączone, lecz ich dalszy wzrost nie jest możliwy bez odpowiedniej infrastruktury, która usprawnia produkcję i dystrybucję, a także przeciwdziała wykluczeniu społecznemu.
W ostatnich kilkunastu latach inwestycje w obszarze transportu skupiały się w dużej mierze na infrastrukturze drogowej. W latach 2007-2017 przybyło w Polsce 2412,5 km dróg szybkiego ruchu i autostrad. Jednocześnie dynamiczny rozwój gospodarczy spowodował, że relatywne obciążenie sieci dróg wzrosło: liczba tonokilometrów zwiększyła się w tym okresie dwukrotnie.
Coraz mniej szlaków kolejowych
W tym samym czasie zlikwidowano jednak aż 588 km szlaków kolejowych, najwięcej na Śląsku (208 km) oraz na Warmii i Mazurach (125 km). Od 2004 roku ubyło aż 40 proc. kursów komunikacji autobusowej poza miastami. Ponad ¼ wszystkich sołectw w Polsce nie posiada połączeń z miejscowością gminną, pomijając autobusy szkolne. To mniej niż w większości regionów „starej UE”.
Od 2004 roku ubyło aż 40 proc. kursów komunikacji autobusowej poza miastami. Ponad ¼ wszystkich sołectw w Polsce nie posiada połączeń z miejscowością gminną, pomijając autobusy szkolne. To mniej niż w większości regionów „starej UE”.
— Polski Instytut Ekonomiczny (@PIE_NET_PL) 8 maja 2019
– Taka sytuacja tworzy błędne koło, w którym ludzie przesiadają się do samochodów osobowych lub przeprowadzają do większych miejscowości – mówi Łukasz Czernicki, kierownik zespołu strategii Polskiego Instytutu Ekonomicznego. – Dla osób mniej zamożnych, których nie stać na własne cztery kółka, jedyną nadzieją jest sieć lokalnych połączeń autobusowych. Ich liczba jednak uległa znacznej redukcji w ostatnich kilkunastu latach. Chcąc przeciwdziałać wykluczeniu transportowemu i biorąc pod uwagę potencjalnie niską rentowność lokalnych połączeń autobusowych, koniecznie wydaje się zaangażowanie państwa w poprawę funkcjonowania tego obszaru – dodaje.
Pod względem sieci infrastrukturalnej relatywnie najsłabiej rozwinięte są województwa Polski Wschodniej. Zarówno w 2007 r., jak i w 2017, województwa podlaskie, podkarpackie, lubelskie i warmińsko-mazurskie miały mniejszą gęstość dróg niższego i wyższego rzędu niż wynosiła średnia dla wszystkich regionów kraju. Podobnie było z gęstością sieci kolejowej, co wynika poniekąd z mniejszego uprzemysłowienia tych obszarów oraz niekompatybilności z siecią torową wschodnich sąsiadów.