Dlaczego 80% inwestujących Polaków wybiera akcje GPW?
Przez dwa ostatnie miesiące, na fali globalnego wzrostu apetytu na ryzyko, polskie akcje odrobiły część strat, a wzrosty okazały się mocniejsze niż na innych rynkach. To klasyczny powrót do średniej: polskie akcje mocniej spadły, dlatego też silniej się odbiły.
Wynika to także ze specyficznego składu branżowego polskich indeksów akcyjnych, w których największy udział posiada branża finansowa i branża energii. Taki skład indeksów daje relatywnie wyższe stopy zwrotu w warunkach silnego globalnego ożywienia, a także rosnących stóp procentowych.
Ważne powody, dla których niezależnie od trendów polscy inwestorzy decydują się na lokowanie środków w rodzimych akcjach, to lepszy dostęp do wiedzy o lokalnych aktywach oraz brak ryzyka walutowego. Nie bez znaczenia jest też dostępność akcji z warszawskiego parkietu przy coraz niższych opłatach maklerskich, jak np. akcje z GPW z prowizją jedynie 0,1% (nie mniej niż 4 zł) na nowej polskiej platformie inwestycyjnej WealthSeed.
Branżowy skład polskich indeksów
Struktura branżowa polskich głównych indeksów akcyjnych ma swoje zalety podczas rynków byka, szczególnie, gdy globalny rynek akcji dyskontuje silne ożywienie gospodarcze. W takich sytuacjach polskie akcje z reguły dają ponadprzeciętne stopy zwrotu, wyższe od akcji krajów Emerging Markets (wyrażonych np. indeksem MSCI Emerging Markets), czy też akcji amerykańskich (S&P500).
Generalnie w polskich indeksach znajdziemy przeważnie branże typu „value”, w szczególności branża energii i branża finansowa. Są one mocno cykliczne i zyskują w sytuacjach powrotu wzrostu gospodarczego (wyższy wzrost, wyższa inflacja, wyższe stopy procentowe).
W ostatnich latach było kilka takich okresów. W 2016/2017 roku nastąpiły wzrosty rynków akcji po wygranych przez Trumpa wyborach prezydenckich w USA (Trump miał „zadbać” o wzrost gospodarczy, w tym także znacząco obniżyć podatki – co de facto się wydarzyło). Od 15 listopada 2016 roku (bezpośrednio po wyborach) do końca sierpnia 2017 roku, WIG20 wzrósł +43,5% (w PLN), podczas gdy S&P500 +13,4% (w USD).
Gdy spojrzymy na indeksy MSCI, to stopy za ten okres wyniosły dla MSCI Poland około +60%, MSCI Emerging Markets około +29%, MSCI USA około +15%, a MSCI ACWI około +16% (indeksy MSCI wyrażone w USD).
Kolejny przykład – pod koniec 2020 roku, w związku z ogłoszeniem szczepionki Pfizera na COVID-19, rynki zaczęły dyskontować powrót silnego wzrostu gospodarczego. Od 6 listopada 2020 do 31 grudnia 2020 roku WIG20 wzrósł +17%, a S&P500 +6%. Podobnie było w przypadku indeksów MSCI: MSCI Poland około +18%, MSCI Emerging Markets około +9%, MSCI USA ok. +8%, a MSCI ACWI ok. +8% (indeksy MSCI w USD).
Kilka miesięcy później, w związku z szerokim otwarciem się gospodarek po pandemii, w okresie od 15 marca 2021 do 15 listopada 2021 WIG20 wzrósł o 22,6% a S&P500 12,7%. W przypadku indeksów MSCI: MSCI Poland około +16%, MSCI Emerging Markets około -4%, MSCI USA około +18%, a MSCI ACWI około +12% (indeksy MSCI wyrażone w USD).
Z podobną sytuacją mamy do czynienia obecnie po wyznaczeniu przez rynki dołków w październiku 2022 roku (szczyt inflacji za nami, FED niedługo zakończy podwyżki stóp). Od 12 października 2022 (dołek na indeksie S&P500) do 9 grudnia 2022 roku WIG20 wzrósł +25,6% a S&P500 +10%. W przypadku indeksów MSCI: MSCI Poland około +39%, MSCI Emerging Markets około +13%, MSCI USA około +10%, a MSCI ACWI około +13% (indeksy MSCI wyrażone w USD).
Polskie akcje na tle innych rynków
Trzeba jednak pamiętać, że w dłuższym horyzoncie inwestycyjnym polskie akcje wypadają słabiej na tle innych rynków, w tym także krajów Emerging Markets, nie wspominając już o akcjach amerykańskich. W kolejnych latach, wraz ze spadającą inflacją i stopami procentowymi, szczególnie branża finansowa może zachowywać się relatywnie słabiej.
W okresie spadających stóp procentowych lepiej radzi sobie przykładowo branża technologiczna (IT), która w polskich indeksach jest w praktyce nieobecna (w polskim indeksie MSCI stanowi jedynie niecałe 3% – to jedynie dwie spółki: Asseco i LiveChat), podczas gdy w przypadku MSCI Emerging Markets jest to około 19%, a dla MSCI USA około 26%).
Dlatego polscy inwestorzy powinni także inwestować globalnie, zwiększając dywersyfikację swoich portfeli zarówno pod względem branżowym, jak i geograficznym (dywersyfikacja geograficzna ma dodatkowy argument w postaci wojny na Ukrainie, która jest jednym z czynników ryzyka dla inwestorów inwestujących w naszym regionie Europy).