Czy skutki koronakryzysu mogą być podstawą ogłoszenia upadłości konsumenckiej?
Umorzenie długów
Konstrukcja upadłości konsumenckiej bardziej kładzie nacisk na oddłużenie wnioskodawcy niż na zaspokojenie wierzycieli.
Postępowanie dotyczące upadłości konsumenckiej w określonych sytuacjach prowadzi do umorzenia długów upadłego.
Warto zaznaczyć, iż takie umorzenie dotyczyć może także zaległości względem urzędu skarbowego lub ZUS, czyli jednych z najczęściej występujących zaległości, a zarazem bardzo uciążliwych.
Umorzeniu nie podlegają natomiast zobowiązania o charakterze alimentacyjnym, zobowiązania wynikające z rent z tytułu odszkodowania za wywołanie choroby, niezdolności do pracy, kalectwa lub śmierci, zobowiązania do zapłaty orzeczonych przez sąd kar grzywny, a także do wykonania obowiązku naprawienia szkody oraz zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, zobowiązania do zapłaty nawiązki lub świadczenia pieniężnego orzeczonych przez sąd jako środek karny lub środek związany z poddaniem sprawcy próbie.
Jak również zobowiązania do naprawienia szkody wynikającej z przestępstwa lub wykroczenia stwierdzonego prawomocnym orzeczeniem oraz zobowiązania, których upadły umyślnie nie ujawnił, jeżeli wierzyciel nie brał udziału w postępowaniu.
Czytaj także: Kto i dlaczego nie płaci rachunków? Polscy konsumenci z 1,4 mld zł długu na koncie
Warto mieć na uwadze, że umorzenie zobowiązań nie następuje automatycznie i nie zawsze ma miejsce. Zasadniczo sąd umarza zobowiązania upadłego bez ustalenia planu spłaty wierzycieli, jeśli osobista sytuacja upadłego w oczywisty sposób wskazuje, że jest on trwale niezdolny do dokonywania jakichkolwiek spłat w ramach planu spłaty wierzycieli. Przesłanka trwałości niezdolności do dokonywania spłat ma tu decydujące znaczenie.
Jeżeli zaś upadły jest zdolny do dokonywania spłat, wówczas sporządza się w toku postępowania stosowny plan spłaty wierzycieli. Możliwa jest także trzecia opcja, tj. warunkowe umorzenie długów w sytuacji, kiedy niezdolność do dokonywania spłat nie ma charakteru trwałego.
Umorzenie takie następuje pod warunkiem, że w terminie pięciu lat od dnia uprawomocnienia się postanowienia o warunkowym umorzeniu zobowiązań upadłego bez ustalenia planu spłaty wierzycieli upadły ani żaden z wierzycieli nie złoży wniosku o ustalenie planu spłaty wierzycieli, na skutek którego sąd, uznając, że ustała niezdolność upadłego do dokonywania jakichkolwiek spłat w ramach planu spłaty wierzycieli, uchyli postanowienie o warunkowym umorzeniu zobowiązań upadłego bez ustalenia planu spłaty wierzycieli i ustali plan spłaty wierzycieli.
Czytaj także: Upadłość konsumencka: od marca nowe zasady. Co się zmienia?
Jeśli został sporządzony plan spłaty wierzycieli, ale okaże się, że upadły nie jest w stanie realizować tego planu, to sąd na wniosek upadłego może zmienić plan spłaty wierzycieli.
Jeśli natomiast brak możliwości wywiązania się z obowiązków określonych w planie spłaty wierzycieli ma charakter trwały i wynika z okoliczności niezależnych od upadłego, sąd na wniosek upadłego, po wysłuchaniu wierzycieli, może uchylić plan spłaty wierzycieli i umorzyć niewykonane zobowiązania upadłego.
Warto nadmienić, iż w odróżnieniu od „standardowej” upadłości, możliwość ogłoszenia upadłości konsumenckiej istnieje, nawet jeśli osoba niewypłacalna posiada tylko jednego wierzyciela.
Upadły może też złożyć wniosek o umorzenie postępowania dotyczącego upadłości konsumenckiej, a więc co do zasady samodzielnie doprowadzić do zakończenia przedmiotowego postępowania, jeśli stwierdzi, że nie chce już ogłaszać upadłości.
Pandemia a upadłość
Z przepisów o upadłości konsumenckiej jasno wynika, iż dobrodziejstwa tej instytucji prawnej przeznaczone są tylko dla osób, które nie doprowadziły do swojej niewypłacalności lub istotnie nie zwiększyły jej stopnia w sposób celowy. Chodzi tu między innymi o zachowanie polegające na trwonieniu majątku lub celowym nieregulowaniu wymagalnych zobowiązań.
Jak się wydaje, wskutek pandemii i związanej z nią redukcji etatów, trudności gospodarczych pracodawców itp. wiele osób może stanąć w obliczu niewypłacalności.
Taka sytuacja może być pomocna w ogłoszeniu upadłości konsumenckiej – można się bowiem spodziewać, że gros przypadków niewypłacalności związanych będzie z sytuacją wywołaną koronawirusem, nie zaś z działaniami celowymi i nacechowanymi złą wolą osoby niewypłacalnej.