Czy istnieją szanse na zatrzymanie spadków na GPW?
WIG20 od początku roku zanotował spadek o -8,36%, co tylko wpisuje się w dominująca na tym rynku tendencję rozpoczętą w połowie 2015 roku. Trend jest wyraźnie spadkowy, a kolejne napływające na rynek informacje nie dają powodu, aby inwestorzy zaczęli myśleć o jego zmianie.
Po pierwsze sytuacja na rynkach rozwiniętych nie sprzyja rynkom wschodzącym. Niemiecki indeks DAX spadł od początku roku o -8,3%, a amerykański S&P500 o -6,15% w związku z chińskimi perypetiami. Ciężko oczekiwać, aby WIG20 miał sobie radzić lepiej. Dodatkowo należy pamiętać o tym, że oczekuje się dalszych podwyżek stóp procentowych za oceanem, co może podnieść rentowności w Stanach Zjednoczonych i tym samym spowodować odpływ kapitału z ryzykownych rynków wchodzących w stronę bezpiecznych i coraz wyżej oprocentowanych aktywów za oceanem (oczywiście, jeżeli podwyżki nastąpią, ale oczekiwania odnośnie ich wystąpienia są równie ważne).
Po drugie czynniki krajowe i sytuacja na rynku surowców nie sprzyja spółkom wydobywczym. Ropa spada dziś o 3,5%, a miedź o ponad 2%. Z kolei pomysły rządu odnośnie ratowania górnictwa na siłę kasą ze spółek Skarbu Państwa również raczej nie spotka się z uznaniem inwestorów.
Dobrą informacją jest natomiast fakt istnienia kontraktów terminowych na WIG20 i możliwość handlowania nimi zarówno na wzrosty, jak i na spadki indeksu.
Daniel Kostecki,
HFT Brokers