Cyfrowa waluta a prawo
Bitcoin już od dawna przestał być traktowany jako niepewne źródło inwestycji i częściej postrzegany jest jako nowoczesna forma lokowania oszczędności oraz środek płatniczy. Mimo to, część osób wciąż nie do końca zdaje sobie sprawę czym tak naprawdę jest cyfrowa waluta oraz jakie przepisy prawne określają jej funkcjonowanie.
Wirtualne waluty przebojem zaczynają wkraczać w nasze codzienne życie. Coraz więcej firm umożliwia dokonywanie płatności za pomocą popularnego Bitcoina i bardzo prawdopodobne, że niebawem dołączą do nich kolejne. W ostatnim czasie amerykański gigant PayPal, którego właścicielem jest eBbay ogłosił, że zamierza udzielić wsparcia kilku platformom umożliwiającym handel kryptowalutami. Oznacza to, że użytkownicy największego portalu aukcyjnego na świecie za zakupione produkty będą mogli zapłacić właśnie za pomocą Bitcoina.
Bitcoin a Polskie prawo
Mimo że na świecie coraz więcej osób przekonuje się do tej nowoczesnej waluty, w Polsce temat ten wciąż pozostaje dla wielu osób mało zrozumiały. Prawdopodobnie wynika to z niejasnych przepisów prawnych, które nie do końca definiują czym jest Bitcoin.
Będący wirtualną walutą Bitcoin nie jest w Polsce zakazany, ale też nie jest w jakiś szczególny sposób regulowany przez prawo polskie. Bitcoin nie jest uznawany za prawny środek płatniczy, nie jest również papierem wartościowym, ani innym instrumentem finansowym, a obrót nim nie podlega instytucjonalnemu nadzorowi – mówi aplikant adwokacki Ernest Ciechowicz z Robert Ofiara Kancelaria Adwokacka
Brak sprecyzowanej definicji Bitcoina w Polskim prawie powoduje, że jest on różnie interpretowany przez urzędy skarbowe, których opinie często są niespójne lub nawet ze sobą sprzeczne. Kluczowe dla regulacji wirtualnej waluty w naszym kraju może okazać się ustawodawstwo i orzecznictwo unijne, na które ewidentnie czeka władza w naszym kraju. Na dzień dzisiejszy, dla operujących tą cyfrową walutą najkorzystniejsza jest interpretacja, która określa Bitcoiny jako znak legitymacyjny, którym jest też na przykład bilet komunikacji miejskiej i bon płatniczy, dzięki czemu nie obejmuje go podatek VAT ani podatek od czynności cywilnoprawnych.
Jak zabezpieczyć się przed kradzieżą?
Bitcoin, podobnie jak prawdziwie pieniądze, również może zostać skradziony i dlatego warto zabezpieczyć się przed jego utratą. Tak jak w przypadku klasycznej waluty, zabezpieczenie musi być adekwatne do wysokości środków, jakie posiadamy – inaczej zabezpieczamy pieniądze w portfelu, inaczej środki na zakup samochodu czy mieszkania, a jeszcze inaczej oszczędności całego życia.
Mniejsze środki możemy przetrzymywać za pomocą aplikacji na telefonie komórkowym. Jest to sposób, który przypomina noszenie pieniędzy w portfelu, ale ma nad nim jedną przewagę – w prosty sposób możemy zabezpieczyć nasz telefon, zakładając na nim blokadę kodu pin, hasło lub odblokowywanie wzorem. To proste rozwiązanie, które może ustrzec nas przed działaniami złodzieja lub nieuczciwego znalazcy, co nie jest możliwie w przypadku klasycznych banknotów.
Większe sumy warto przechowywać w postaci kopii zapasowych, które będą zaszyfrowane hasłem. Takich kopii możemy posiadać kilka i każdą z nich zabezpieczyć całość naszych środków. Możemy je trzymać w domu, w biurze oraz innych miejscach, dzięki czemu będziemy mieli pewność, że utrata komputera lub urządzenia z wirtualnym portfelem nie będzie wiązała się z utratą posiadanych środków.
Na co zwrócić uwagę kupując elektroniczną walutę?
Przede wszystkim powinniśmy dobrze zweryfikować platformę, za pomocą której będziemy zawierali transakcję. Sprawdźmy gdzie firma jest zarejestrowana, jakiemu prawu podlega, jaki posiada kapitał zakładowy oraz czy na jej stronie znajdziemy informacje, kto jest jej twórcą i właścicielem. Warto zwrócić również uwagę czy umożliwia korzystanie z szyfrowanych transmisji SSL oraz czy pozwala korzystać z dwuskładnikowej autoryzacji przy logowaniu i wykonywaniu ważniejszych operacji.
Certyfikat SSL jest bardzo istotną kwestią podczas połączenia. Nie można akceptować certyfikatów, które nie są zweryfikowane przez przeglądarkę. Warto również sprawdzić adres na który wypłacamy Bitcoiny. Co prawda ma on sumy kontrolne, przez co niemożliwe jest wypłacenie środków np. na adres z literówką. Warto upewnić się, że przez przypadek nie skopiowaliśmy błędnego odbiorcy, do którego transferowaliśmy środki wcześniej – radzi Mateusz Kowalczyk, prezes platformy bitstar.pl
Jeśli jednak zdarzy się, że padliśmy ofiarą nieuczciwego kontrahenta, nie warto się załamywać. Podobnie jak w przypadku zwykłej transakcji, możemy liczyć na pomoc wymiaru sprawiedliwości, ponieważ płatność Bitcoinami traktowana jest jak kradzież innych dóbr. Istnieje również szereg zaawansowanych narzędzi kryptograficznych, które pozwalają nie tylko zabezpieczyć się przez kradzieżą, ale mogą być również pomocne w wyśledzeniu sprawcy.
Ponadto, warto zwrócić uwagę na fakt, iż kupując Bitcoiny na wirtualnych giełdach ryzyko oszustwa ze strony nieuczciwego kontrahenta praktyczne nie istnieje. Dzieje się tak, ponieważ środki klienta są przed zawarciem zlecenia w całości deponowane na giełdzie w celu zabezpieczania wykonania transakcji.
Źródło: bitstar.pl