Coraz więcej polskich firm ma problemy z niewypłacalnością. Czy przedsiębiorcy liczą się z ryzykiem?
Od początku 2013 r. do końca lipca 2019 w całej Polsce na skraju bankructwa znalazło się niemal 6 tys. firm. Trzy na cztery z nich musiały ogłosić upadłość -pozostałe, by utrzymać się na rynku, podjęły próby restrukturyzacji. Do najbardziej konkurencyjnych działów gospodarki w Polsce zaliczają się przede wszystkim trzy: handel, przemysł i budownictwo. Łącznie aż 65% wszystkich upadłości w 2018 r. dotyczy jednej z tych branż. Ten trend raczej utrzyma się w kolejnych miesiącach, bo również w tym roku najczęściej upadają firmy właśnie z tych sektorów.
Gdzie bankrutuje dziś najwięcej firm? Przede wszystkim w województwie mazowieckim, a dokładniej -w Warszawie. „To żadna niespodzianka, bo za sprawą stolicy Mazowsze jest dziś zdecydowanie najbardziej konkurencyjnym rynkiem w Polsce” -piszą autorzy raportu, podkreślając, że spośród wszystkich nowych działalności zarejestrowanych w ubiegłym roku co trzecia powstała właśnie tam. Tuż za Mazowszem w czołówce najbardziej ryzykownych regionów w kraju plasują się Śląsk i Dolny Śląsk.
Przyczyny niepowodzeń firm
ALEO.com przygląda się również przyczynom biznesowych niepowodzeń. Jak wynika z badania przeprowadzonego na potrzeby raportu, przedsiębiorcy najczęściej obwiniają wysokie koszty prowadzenia działalności oraz zatory płatnicze. Mimo to spora część z nich nie podejmuje niezbędnych kroków, by zminimalizować ryzyko. Ponad połowa osób prowadzących własną działalność przyznaje, że nigdy nie przeprowadziła szczegółowej analizy rynku, a niemal co trzeci przedsiębiorca w ogóle nie weryfikuje swoich kontrahentów.
Obawy może rodzić zwłaszcza ta druga liczba, bo jak podkreślają autorzy raportu, utrata płynności finansowej jednego przedsiębiorstwa może spowodować problemy kolejnych. Wywołany opóźnieniami w płatnościach efekt domina to zagrożenie zwłaszcza dla mniejszych firm.