Co zrobi Rada?
Wydarzeniem rozpoczynającego się tygodnia na krajowym rynku walutowym będzie posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Od jej decyzji w dużej mierze będą uzależnione losy złotego.
Poniedziałkowy poranek przynosi osłabienie złotego do głównych walut. O godzinie 10:36 kurs EUR/PLN testował poziom 4,2777 zł, CHF/PLN 3,5618 zł, a USD/PLN 3,6181 zł. Dwie pierwsze pary odreagowują trzydniowe spadki z drugiej połowy poprzedniego tygodnia. Dolar natomiast umacnia się po piątkowym osłabieniu.
Wydarzeniem tego tygodnia będzie na krajowym podwórku startujące jutro dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Jego wyniki inwestorzy tradycyjnie poznają w środę w godzinach popołudniowych. Tego samego dnia o godzinie 16:00 zostanie też opublikowany komunikat po posiedzeniu i odbędzie się konferencja prasowa m.in. z udziałem prezesa Marka Belki.
Podstawowym pytaniem jakie obecnie zadają sobie inwestorzy jest to, czy Rada tym razem obetnie stopy procentowe? Przesłanek ku temu jest aż nadto. Od obserwowanego w Polsce zauważalnego już wyhamowania wzrostu gospodarczego, poprzez głębszą i prawdopodobnie dłuższą od prognoz deflację, a na nienajlepszym otoczeniu rynkowym kończąc. Jednak głosy płynące z Rady sugerują, że jeszcze na tym posiedzeniu może nie udać się zebrać większości do przegłosowania obniżki kosztu pieniądza. Taki też jest rynkowy konsensus. Chociaż należy pamiętać, że zakłada on obniżkę w I kwartale br.
W naszej opinii cięcie stóp w najbliższą środę nie jest wykluczone. Wspomniane wyżej niepokojące tendencje w polskiej gospodarce są na tyle dobrze widoczne, że mają szansę przekonać niezdecydowanych członków Rady. Im później decyzja o cięciu stóp zostanie podjęta, tym bardziej będzie ona spóźniona. Co więcej, mając na uwadze ostatni rozkład głosów zakładamy, że jeżeli teraz do cięcia dojdzie to stopy zostaną obniżone prawdopodobnie aż o 50 punktów bazowych.
Z punktu widzenia złotego cięcie stóp będzie zaskoczeniem, więc wpłynie na jego osłabienia. Będzie to jednakże reakcja krótkotrwała. Taka decyzja jednocześnie będzie bowiem oznaczała definitywny koniec luzowania polityki pieniężnej w Polsce. Tym samym nie będzie już pola do spekulacji na słabsze zachowanie złotego.
Brak obniżki nie będzie zaskoczeniem i decyzja ta nie powinna wpłynąć na złotego. Wówczas uwaga przesunie się na to, co znajdzie się w komunikacie po posiedzeniu, a także co na konferencji prasowej powiedzą członkowie Rady. Inwestorzy z uwagą będą śledzić też publikowane w czwartek dane o inflacji CPI w Polsce (prognoza: -0,9% R/R) i piątkowe dane o inflacji bazowej (prognoza: 0,5% R/R) próbując odgadnąć, jaki wpływ te dane będą mieć na kolejne decyzje Rady. Można podejrzewać, że deflacja okaże się głębsza od prognoz, a inflacja bazowa niższa. Stąd w obu przypadkach stanowić to będzie potencjalny impuls do osłabienia złotego.
Jakkolwiek rozpoczynający się tydzień będzie zdominowany przed polskie dane to złoty też może reagować na doniesienia ze świata. Dotyczy to szczególnie pary USD/PLN. Należy zwrócić uwagę przede wszystkim na czwartkowo-piątkowe dane inflacyjne z USA. Mogą one mieć duży wpływ na oczekiwania ws. terminu pierwszej podwyżki stóp procentowych przez Fed. A więc i na notowania dolara.
Warto też pamiętać, że w tym tygodniu dojdzie do spotkania głów państw Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy. Trudno uwierzyć, że będzie ono przełomem. Gdyby jednak został zrobiony krok w stronę uspokojenia sytuacji na wschodzie Ukrainy i normalizacji stosunków Zachodu z Rosją to niewątpliwie umocniłoby się euro i wzrósł apetyt na ryzyko, co prowadziłoby do umocnienia złotego i innych walut regionu.
Marcin Kiepas
Admiral Markets AS Oddział w Polsce