Co zamiast WIBOR-u? Szef KNF: stawka POLONIA to wariant rezerwowy

Co zamiast WIBOR-u? Szef KNF: stawka POLONIA to wariant rezerwowy
Jacek Jastrzębski Fot. PAP / Radek Pietruszka
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Zastąpienie wskaźnika WIBOR stawką POLONIA nie jest wariantem bazowym, poinformował przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Jacek Jastrzębski. Scenariusz bazowy to stworzenie wskaźnika przez GPW Benchmark, który może zacząć być publikowany "w stosunkowo krótkim czasie", dodał.

„Zastąpienie wskaźnika WIBOR stawką POLONIA nie jest wariantem bazowym, to jest tzw. backstop, gdyby nie doszło do wypracowania wskaźnika overnight przez GPW Benchmark. My jesteśmy w kontakcie z GPW Benchmark i z bankami w tej sprawie i zakładamy, że ten wskaźnik O/N zostanie wypracowany i zostanie rozpoczęta jego publikacja w takim terminie, z takim wyprzedzeniem, że będzie możliwe przejście na jego stosowanie od 1 stycznia (2023 roku – przyp. red.)” – powiedział Jastrzębski podczas kongresu Impact’22.

Wariantem bazowym jest ten nowy wskaźnik opracowywany przez administratora zgodnie z regulacjami BMR i pod nadzorem KNF. POLONIA jest wariantem rezerwowym, na wypadek gdyby to się nie powiodło, ale zakładamy, że to się powiedzie.

– dodał.

Publikacja nowego wskaźnika możliwa „w stosunkowo krótkim czasie”

Jastrzębski poinformował, że publikacja nowego wskaźnika przez GPW Benchmark może rozpocząć się „w stosunkowo krótkim czasie”.

Przewodniczący dodał, że obecnie wskaźnik oparty o stawki overnight będzie niższy niż WIBOR, ale w przyszłości będzie o tym decydował rynek.

„To nie rozwiązuje problemu zmienności stóp procentowych. Ten problem można by rozwiązać poprzez upowszechnienie kredytów opartych o stałą stopę” – ocenił.

Czytaj także: Pomoc dla kredytobiorców: 8 miesięcy wakacji, zamiennik WIBOR-u; premier przedstawił szczegóły >>>

Rząd planuje wprowadzić od 1 stycznia 2023 r. nowy wskaźnik referencyjny dla kredytów hipotecznych oparty na stawce overnight (O/N) w miejsce obecnie wykorzystywanego WIBOR-u.

KNF nie zamierza wpływać na wysokość oprocentowania depozytów w bankach

KNF nie zamierza wpływać decyzjami administracyjnymi na wysokość oprocentowanie depozytów w bankach – poinformował także Jacek Jastrzębski.

„Uważam, że to jest elementem odpowiedzialności zarządów (banków – przyp. red.), to jest decyzja biznesowa. Ja nie mam intencji, by w sposób administracyjny oddziaływać na wysokość oprocentowania depozytów” – powiedział przewodniczący podczas kongresu Impact’22.

Jastrzębski ocenia, że obecnie duża rozbieżność pomiędzy oprocentowaniem kredytów i depozytów wynika z istotnych zasobów płynnościowych banków.

Zdaniem przewodniczącego podniesienie stawek depozytów może być dla banków „elementem zarządzania relacjami z klientami”.

„Być może elementem zarządzania relacjami z klientami ze strony banków powinno być jakieś, przynajmniej w średnim okresie, w jakim mamy do czynienia teraz, jakieś zbliżanie ścieżki oprocentowanie depozytów i kredytów. Dzięki temu, że ta ścieżka wyglądała tak jak wyglądała w okresie 6 miesięcy (…) banki zakumulowały duży bufor jeżeli chodzi o wyniki” – powiedział.

„Teraz w ramach budowania takiego przeświadczenia, że banki grają fair, powinna ta ścieżka stać się bardziej stroma” – dodał. 

Czytaj także: Prezes mBanku o pomocy dla kredytobiorców i oprocentowaniu lokat w bankach

Źródło: PAP BIZNES