Citi Handlowy: NBP będzie musiał wziąć udział w przewalutowaniu kredytów frankowych

Citi Handlowy: NBP będzie musiał wziąć udział w przewalutowaniu kredytów frankowych
Fot. stock.adobe.com/studio v-zwoelf
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Narodowy Bank Polski będzie musiał wziąć udział w procesie przewalutowania kredytów hipotecznych w CHF, ponieważ w przeciwnym razie złoty mógłby ulec znacznej deprecjacji, a na rynku walutowym pojawiłaby się podwyższona zmienność - uważają ekonomiści Banku Citi Handlowy.

Zaangażowanie banku centralnego wydaje się kluczowe, by uniknąć znacznej deprecjacji i podwyższonej zmienności na rynku swapowym.

„Ostatnie wypowiedzi prezesa NBP sugerują, że bank centralny wolałby nie angażować się w konwersję kredytów hipotecznych FX, co uszczupliłoby rezerwy walutowe. (…) Naszym zdaniem, już sama niepewność związana z zaangażowaniem NBP w program przewalutowania może przyczyniać się do okresowych fali deprecjacji w nadchodzących tygodniach. Bank centralny jest jedyną instytucją, która może pomóc minimalizować zmienność waluty” – napisano w raporcie.

Czytaj także: Ugody z frankowiczami: jak wygląda sytuacja w poszczególnych bankach?

Według scenariusza bazowego Citi, NBP zaangażuje się w program przewalutowania kredytów walutowych.

„Władze monetarne preferują słabsza walutę, ale należy wskazać na istotną różnicę między umiarkowanym „naturalnym” osłabieniem, a potencjalnie dokuczliwą deprecjacja wynikającą ze skumulowania operacji konwersji w krótkim okresie. Druga opcja nie byłaby mile widziana przez bank centralny, gdyż mogłaby skutkować problemami dla stabilności finansowej. Nadmierne osłabienie PLN mogłoby ponadto dotknąć importerów, czy też skutkować wyższą ścieżką inflacji w kolejnych kwartałach, wyraźnie powyżej celu NBP” – napisano.

Czytaj także: Pilotażowa ugoda PKO BP z klientem ws. kredytu frankowego, będą następne?

„W ogólnym rozrachunku potencjalne koszty związane ze znaczną deprecjacją mogłyby przeważyć nad korzyściami dla eksporterów (…). Biorąc pod uwagę powyższe uważamy, że NBP ostatecznie weźmie udział w programie konwersji FX, albo bezpośrednio (podobnie jak uczynił Narodowy Bank Węgier w 2014 r.) albo poprzez udostępnianie płynności walutowej poszczególnym instytucjom finansowym w trybie ad hoc” – dodano.

Rozwiązanie problemu kredytów walutowych ułatwi NBP prowadzenie polityki monetarnej

Rozwiązanie problemu kredytów walutowych, zdaniem Citi, ułatwi NBP prowadzenie polityki monetarnej, ponieważ po konwersji gospodarstwa domowe będą posiadać dług w walucie krajowej, co zwiększy wpływ stóp procentowych NBP na gospodarkę.

Po konwersji kredytów FX bank centralny zyskałby większą elastyczność w stosowaniu interwencji walutowych.

„W przeszłości osłabienie PLN oznaczałoby dodatkowe obciążenie dla gospodarstw domowych posiadających kredyty hipoteczne w walucie obcej, co ograniczało przestrzeń do znacznej deprecjacji waluty. Po konwersji nie powinno to być problemem” – napisano.

Stopy procentowe mogą pozostać niższe na dłużej

Kwestia przewalutowania kredytów walutowych może wpłynąć na samą politykę monetarną – stopy procentowe mogą pozostać niższe na dłużej.

„Konwersja hipotek na lokalną walutę po kursie zaciągnięcia oznacza, że cała operacja będzie kosztowna dla banków – doprowadzi do wystąpienia strat w szeregu instytucji i obniży ich poziomy kapitałowe. Choć na tym etapie nie jesteśmy w stanie oszacować makroekonomicznych skutków tych wydarzeń, jednym z nich będzie okres niższego wzrostu akcji kredytowej. W praktyce oznaczać to będzie ograniczenie aktywności gospodarczej, zwłaszcza jeżeli finansowanie nowych projektów inwestycyjnych będzie trudniejsze do otrzymania” – wynika z raportu.

„Nasz obecny scenariusz zakłada utrzymanie głównej stopy na poziomie 0,1 proc. co najmniej do połowy 2022 r., ale w świetle planowanej konwersji hipotek FX widzimy ryzyko wydłużenia okresu stabilnych stóp. Okres 2021-22 może odznaczać się bardziej akomodacyjną polityką niż obecnie zakładamy, co oznaczałoby słabsza walutę i dłuższy okres niskich stóp” – dodano.

Adam Glapiński: NBP będzie wspierał wspólne stanowisko banków ws. kredytów walutowych

Prezes NBP Adam Glapiński powiedział w styczniu, że NBP będzie wspierał wspólne stanowisko banków w sprawie rozwiązania problemu kredytów walutowych. Prezes podkreślił, że bank centralny nie będzie ponosić kosztów błędnych decyzji banków, np. w postaci zaangażowania rezerw walutowych. Dodał, że banki dadzą sobie radę z tym problemem, choć będzie to bolesne.

Propozycja przewodniczącego KNF

Pod koniec 2020 roku przewodniczący KNF Jacek Jastrzębski zaproponował bankom, by przedstawiły klientom atrakcyjne dla nich warunki ugód. Nadzorca chciał, by banki wychodziły z propozycjami pozasądowych ugód, które byłyby dla klientów banków realną alternatywą do ścieżki sądowej.

Czytaj także: Szef KNF proponuje rozwiązanie problemu kredytów walutowych, kredytobiorca frankowy nie może być uprzywilejowany wobec kredytobiorcy złotowego >>>

Nadzorca oczekiwał, że decyzje w sprawie polubownego rozwiązania spraw frankowych będą podejmowane indywidualnie przez poszczególne banki, ale liczył, że uda się wypracować rozwiązanie, dzięki któremu dojdzie do zawierania ugód na szeroką skalę.

W odpowiedzi na propozycję przewodniczącego KNF, powstał międzybankowy zespół, z udziałem UKNF i większości banków, które posiadają w portfelu walutowe kredyty mieszkaniowe i przy zaangażowaniu ZBP.

Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska wystąpiła z wnioskiem o rozstrzygnięcie przez skład całej Izby Cywilnej SN zagadnień prawnych dotyczących tematyki kredytów walutowych. Posiedzenie Izby Cywilnej w tej sprawie wyznaczono na 25 marca. 

Źródło: PAP BIZNES