Chwilowe niezdecydowanie na rynku walutowym
Wczoraj na rynkach mieliśmy szereg publikacji wstępnych odczytów PMI dla Chin, Japonii oraz bardziej interesujące z naszego punktu widzenia z Niemiec czy Strefy Euro, a po południu również ze Stanów. Dane z Niemiec oraz ze Strefy Euro okazały się nieco lepsze od prognoz, na co EUR/USD zareagował ruchem w górę. Dobra passa trwała do momentu publikacji danych z USA. Wstępne PMI dla przemysłu w USA również okazały się nieco lepsze od rynkowych predykcji i cały ruch wzrostowy zawrócił. Warto jeszcze odnotować, że bazowa inflacja konsumencka (r/r) w Stanach była nieco wyższa.
Pewne niezdecydowanie również było widać na parach z polskim złotym. Wpierw silnie się umocnił do większości głównych walut, po czym zawrócił w okolice początkowych poziomów. Ostatecznie dzień zakończył na plusie w stosunku do euro, dolara oraz funta brytyjskiego. Dzisiaj od rana trwa kontynuacja aprecjacji naszej rodzimej waluty. Za euro trzeba zapłacił około 4,09 i zbliżamy się wielkimi krokami do okrągłych 4,08, mimo że obecnie kurs lekko odbija. Kurs USD/PLN wynosi 3,72 i wydaje się, że zmierza w kierunku 3,70; a gdy korekta na EUR/USD pogłębi się, to możemy niedługo zobaczyć wspomniany okrągły poziom. Frank na razie jest odporny na większe ruchy. Jego kurs oscyluje wokół 3,89. Mocno spadł kurs GBP/PLN. Obecnie jest to około 5,55. Przypomnijmy, że jeszcze w poniedziałek było to ponad 5,70.
Z kolei giełdy większości wczoraj rosły. Jedynie FTSE 100 odnotował lekki spadek, co mogło być związane z nieco gorszymi odczytami dotyczącymi inflacji konsumenckiej oraz producenckiej.
Dzisiaj o godzinie 10:00 poznaliśmy odczyt indeks instytutu Ifo. Dane okazały się nieco lepsze od prognoz, a wartość indeksu jest najwyżej od lipca 2014 roku. Lepsze dane z Niemiec wspierają odbicie na EUR/USD.
Bartosz Zawadzki
Admiral Markets AS Oddział w Polsce