Chris Skinner o potrzebie uregulowania AI

Chris Skinner o potrzebie uregulowania AI
Chris Skinner, fot. Polska Bezgotówkowa
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
„Tak jak bankowość oraz płatności i finanse - sztuczna inteligencja wymaga określonych strukturalnych regulacji” powiedział Chris Skinner, ekspert cyfrowych finansów w rozmowie zamieszczonej styczniowym numerze Miesięcznika Finansowego BANK. Wywiad przeprowadził Maksymilian Stefański podczas pierwszej konferencji „Future of Payments” zorganizowanej przez Fundację Polska Bezgotówkowa, która odbyła się 30 listopada 2023 r. w Warszawie.

Maksymilian Stefański: Dla sektora finansowego sztuczna inteligencja i transformacja cyfrowa to rewolucja czy ewolucja?

Chris Skinner: Wszystko ewoluuje, ciągle coś budujemy i dokładamy nowe rzeczy. Mieliśmy sieci neuronowe na rynkach handlowych, gdzie mogliśmy parować akcje, a następnie przeszliśmy do handlu algorytmicznego w bankowości inwestycyjnej, następnie do flash trading itd. To po prostu ewoluuje falami.

Jeśli chodzi o regulacje, to wyzwanie polega na tym, że organ nadzorczy może regulować tylko to, co już istnieje. Nie jest w stanie przewidzieć, co się wydarzy, dopóki to rzeczywiście się nie wydarzy. Kluczową rolą instytucji regulujących rynek jest nadążanie za tymi zmianami i upewnianie się, że nie wymykają się one spod kontroli.

W Chinach na przykład ogromną popularność zyskały pożyczki peer-to-peer. Pojawiło się tam mnóstwo pożyczkodawców korzystających z technologii umożliwiających ludziom wpłacanie oszczędności do ich systemów i przekazywanie ich m.in. społecznościom wiejskim. A wszystko to przy całkowitym braku regulacji.

W końcu regulator uznał, że musi bardzo mocno zaostrzyć rynek, więc wprowadził kontrolę kapitału i struktury. W ciągu roku tysiące, z wielu tysięcy założonych firm, zbankrutowało. W pewnym momencie upadało prawie pięć firm dziennie.

Największym problemem jest to, że wszyscy, którzy ulokowali w tych podmiotach swoje oszczędności, stracili je. Morał z tego taki, że organy regulacyjne muszą być na bieżąco z trendami i nadążać za rozwojem sytuacji. Gdy tylko zauważą niepokojące sygnały, muszą działać bardzo szybko.

Czy oznacza to, że ze względu na sztuczną inteligencję możemy spodziewać się bardziej niebezpiecznego sektora finansowego?

Zdecydowanie! Sztuczna inteligencja zwiększy możliwości oszustw ze względu na deep fake i wszystko inne, z czego mogą korzystać przestępcy. Dzięki sztucznej inteligencji wiele oszustw, takich jak phishing, można po prostu zautomatyzować. Ostatecznie będzie to maszyna kontra maszyna – ktoś stworzy maszynę przestępczą AI, z którą będzie musiała walczyć inna maszyna finansowa.

Pytanie brzmi, czy uda się skutecznie z nią walczyć za pomocą AI, czy też przestępcy będą znacznie bardziej zaawansowani?

Istnieje wiele korzyści z wykorzystania sztucznej inteligencji w finansach. Przy wykrywaniu oszustw może być używana choćby do identyfikowania wzorców zachowań płatniczych i ich zmian. Za zgodą użytkownika może być ona nawet zintegrowana z jego mediami społecznościowymi, aby przejrzeć konwersacje i sprawdzić, czy nie rozmawia on czasami z algorytmem mającym na celu wyłudzenie pieniędzy.

Lubię powtarzać, że dziś nie musimy nawet myśleć o pieniądzach, bo one myślą za nas. Jeśli będziemy w stanie zbudować inteligentne narzędzie finansowe, które będzie niewidzialne, wbudowane w system, super spersonalizowane i monitorujące wszystko, co dzieje się w naszym życiu finansowym, to będzie ono przyszłością finansów. Właśnie w tym widzę największe korzyści płynące ze sztucznej inteligencji.

W wielu swoich przemówieniach wygłaszanych na całym świecie mówi pan: „Świat nie ma granic – to my je tworzymy”. Jednakże ostatnie dwa lata bardziej niż kiedykolwiek pokazały nam, jak świat jest podzielony – wojny, konflikty, sankcje czy napięcia geopolityczne to tylko część codziennej rzeczywistości. Jak regulować system finansowy w tak podzielonym świecie?

Istnieją dwa duże zagadnienia, o których myślałem przez ostatnie 20 lat – jedno to globalizacja kontra lokalizacja, a drugie to centralizacja kontra decentralizacja. Technologia przesuwa granice obu i umożliwia globalnie zdecentralizowaną strukturę, pozbawioną kontroli ze strony administracji publicznej.

Rządy z kolei wolą lokalną, scentralizowaną strukturę, którą mogą zarządzać i regulować. Nie mam właściwej odpowiedzi na ten problem, a przecież analizuję ten obszar od 20 lat. Myślę, że ostatecznie musi to być podejście oparte na współpracy między firmami technologicznymi, zwłaszcza bigtechami a rządami. Nie może być tylko jedno albo drugie, musi być i to i to.

Obecnie istnieją duże tarcia w zakresie regulacji między dużymi firmami technologicznymi a rządami, ponieważ bigtechy z ich zglobalizowaną, zdecentralizowaną siecią i operacjami nieuznającymi krajów ani granic, tworzą swoisty Dziki Zachód.

Obserwuję to regularnie w przypadku kryptowalut. Jednostki takie, jak bitcoin czy etherium są dużym postępem technologicznym, ale platformy, które nimi handlują to rzeczywiście Dziki Zachód, ponieważ nie są w żaden sposób regulowane.

Musimy nadać temu wszystkiemu jakąś strukturę. Ewolucja technologii tworzy rewolucję społeczną z nieznanym rezultatem. Pytanie, w jaki sposób można regulować lub strukturyzować społeczeństwo, nie znając ostatecznego wpływu technologii?

Chris Skinner – czołowy komentator świata cyfrowych finansów, przewodniczący europejskiego forum The Financial Services Club i Nordic Finance Innovation, a także autor bloga theFinanser.com oraz wielu publikacji poświęconych regulacjom i przyszłości bankowości. Chris Skinner był gościem konferencji„Future of Payments” zorganizowanej przez Fundację Polska Bezgotówkowa.

Pełny tekst wywiadu jest dostępny w styczniowym numerze Miesięcznika Finansowego BANK

Źródło: BANK.pl