Chmura potrafi sprostać najtrudniejszym obciążeniom finansowym
Obciążenia te, dotychczas uruchamiane w centrach przetwarzania danych, muszą być przetwarzane szybko na wielu procesorach.
Dzięki przeniesieniu ich do chmury instytucje finansowe mogłyby korzystać z zasobów obliczeniowych i sieciowych oraz zasobów pamięci masowej dostarczanych przez Internet w okresach szczytowego zapotrzebowania, a jednocześnie nie musiałyby utrzymywać nadmiarowych zasobów wtedy, gdy zapotrzebowanie jest mniejsze.
‒ Obciążenia te idealnie nadają się do przetwarzania w chmurze. Są to duże obciążenia, które muszą być przetworzone w określonym czasie, więc wymagają dużo skalowania poziomego ‒ powiedział Jay Dweck, który pracował na styku technologii i giełdy w bankach Goldman Sachs i Morgan Stanley, a obecnie udziela porad bankom w kwestii przeniesienia ich środowisk obliczeniowych do chmury publicznej.
Chmurowa przewaga konkurencyjna
Na rynkach walutowych i rynkach obligacji firmy finansowe mogą uzyskać przewagę nad konkurencją dzięki wykorzystaniu usług chmurowych do przenoszenia zasobów obliczeniowych do innych miast ‒ z Hongkongu do Londynu, a następnie do Nowego Jorku ‒ w miarę upływu dnia handlowego.
Usługi chmurowe pozwalają również firmom szybko dodawać do aplikacji funkcje sztucznej inteligencji, aby lepiej odczytywać nastroje rynkowe.
‒ Instrumenty kapitałowe, waluty, towary ‒ mocno wierzę w to, że w przyszłości obrót wszystkimi tymi klasami aktywów będzie odbywać się w chmurze ‒ powiedział Larry Ryan, dyrektor ds. technicznych w firmie konsultingowej BJSS, która wspólnie z Oracle badała, jak uruchamiać obciążenia handlowe na infrastrukturze Oracle Cloud Infrastructure, aby zapewnić minimalne opóźnienia sieci, stanowiące kluczowe wymaganie klientów.
Do niedawna podmioty aktywne na rynku kapitałowym opierały się jednak przed przejściem na usługi chmurowe.
‒ Obecnie dyskutuje się nad przenoszeniem systemów handlowych do chmury, ale jest to inny model biznesowy. Wymaga to dialogu ‒ mówi Ryan.
Czytaj także: Dlaczego sztuczna inteligencja znajdzie istotne zastosowanie w bankowości?
Dodatkowe korzyści z chmury
Zaawansowane obciążenia finansowe mogłyby wiele skorzystać na szybkości i elastyczności przetwarzania w chmurze. Wymagają one częstych aktualizacji sprzętu, aby zachować wysoką wydajność, więc do ich przetwarzania dobrze by się nadawały usługi chmury publicznej wykorzystujące najnowsze technologie sieciowe i półprzewodnikowe.
Ponadto banki utrzymują szerokie zasoby komputerowe na potrzeby opracowywania i testowania nowych produktów. Większość tych zasobów nie jest używana przez cały czas.
‒ Dobrze by się tutaj sprawdził model subskrypcji ‒ twierdzi Dweck.
Centra przetwarzania danych zamiast własnych
W przeszłości, aby zachować kontrolę, banki wolały, by zadania związane z zarządzaniem ryzykiem i zgodnością z przepisami oraz inne zadania zaplecza były obsługiwane przez ich własny personel informatyczny przy użyciu ich własnego sprzętu i oprogramowania.
Miały również opory przed przeniesieniem swoich starych komputerów mainframe opartych na języku Cobol na bardziej nowoczesne platformy obliczeniowe.
Innym czynnikiem przemawiającym za komputerami lokalnymi zlokalizowanymi w centrach przetwarzania danych giełd są niezwykle małe opóźnienia, mierzone w milionowych częściach sekundy.
‒ Do bardzo niedawna większość organizacji obrotu giełdowego, banków inwestycyjnych i giełd zakładała, że obciążenia handlowe będą należeć do ostatnich obciążeń przenoszonych do chmury.
Firma Oracle zazwyczaj rozmawiała z przedstawicielami działów informatycznych w przedsiębiorstwach z sektora usług finansowych, a nie z przedstawicielami giełd. Obecnie staramy się nawiązywać partnerstwa, aby nawiązywać dialog również i w tej branży ‒ powiedział Neal Bennett, architekt rozwiązań chmurowych Oracle dla sektora usług finansowych pracujący w Londynie.
Czytaj także: Na ile chmura obliczeniowa może wspierać cyberodporność sektora finansowego?
Świetnie się nadają do chmury
W obszarze ryzyka i zgodności z przepisami dział chmurowy Oracle stara się określić zadania obliczeniowe związane z dokumentem „Fundamental Review of the Trading Book” powiązanym z nadchodzącymi globalnymi regulacjami bankowymi Basel IV, które będą wymagały od banków obliczania aktywów ważonych ryzykiem i współczynników kapitałowych według nowych standardów.
Oracle przygląda się również testom warunków skrajnych dotyczących buforów kapitałowych w dużych bankach, podanym w dokumencie „Comprehensive Capital Analysis and Review” amerykańskiej Rezerwy Federalnej.
‒ Są to zadania równoległe, które muszą być uruchamiane na dziesiątkach lub setkach tysięcy rdzeni procesorów. One ogólnie świetnie się nadają do przetwarzania w chmurze ‒ powiedział Taylor Newill, starszy menedżer w zespole wydajnych obliczeń w dziale Oracle Cloud Infrastructure.
Firma konsultingowa BJSS prowadziła testy porównawcze systemu handlu walutami o niskich opóźnieniach na infrastrukturze Oracle Cloud Infrastructure, udowadniając, że nawet aplikacje handlowe One ogólnie świetnie się nadają do przetwarzania w chmurze, które wymagają wyjątkowo małych opóźnień i „fluktuacji” sieci (różnic w tempie realizacji transakcji), mogą być uruchamiane w chmurze publicznej.
Ma to duże znaczenie na rynkach, na których jedna milisekunda opóźnienia może oznaczać 100 mln USD utraconych zysków.
W zeszłym roku firma BJSS przeprowadziła pierwsze testy porównawcze mechanizmu dopasowującego używanego przy transakcjach walutowych ‒ łączącego kupujących ze sprzedającymi ‒ w trzech środowiskach chmury publicznej, w tym w chmurze Oracle.
Opóźnienie między „księgą zamówień”, która kompiluje transakcje, a mechanizmem dopasowującym wyniosło zaledwie pół milisekundy przy wolumenie 10 000 zamówień na sekundę z użyciem standardowych łączy ethernetowych.
Na początku roku Ryan zaprezentował wyniki drugiego testu systemów handlowych działających w chmurze Oracle Cloud, które wykorzystują funkcje szybkiego zdalnego bezpośredniego dostępu do pamięci (high-speed remote direct memory access — RDMA), pozwalające komputerom wymieniać się danymi w pamięci bezpośrednio, z pominięciem ich systemów operacyjnych.
Opóźnienie wyniosło mniej niż 10 mikrosekund (1 mikrosekunda to jedna milionowa sekundy) przy przesyłaniu 50 000 zamówień na sekundę, a poziom fluktuacji był akceptowalny.
Zmniejszenie opóźnień sieci stało się również istotne z punktu widzenia regulacji: dyrektywa MiFID II Unii Europejskiej wymaga od instytucji finansowych, aby opóźnienia plasowały się na poziomie milionowych części sekundy.
Oznacza to, że muszą one synchronizować transakcje opatrzone znacznikami czasu z dokładnością mierzoną w mikrosekundach, aby uniemożliwić firmom wykorzystywanie opóźnień pomiędzy centrami przetwarzania danych do przeskakiwania kolejki i szybszego przeprowadzania transakcji.
Łatwiejsze korzyści
Nie ulega wątpliwości, że banki i spółki zarządzające funduszami inwestycyjnymi przeniosły niektóre programy i procesy tworzenia oprogramowania do chmur publicznych.
Podając główne trendy w stosowanych przez siebie technologiach do obsługi rynków kapitałowych, giełda Nasdaq wskazała chmurowe usługi aplikacji, które uaktywniają się wtedy, kiedy są potrzebne, w celu obniżenia kosztów przetwarzania.
Banki w Szwajcarii również zaczęły przechowywać w chmurze więcej danych aplikacji, w tym informacje o klientach.
Migracja obciążeń handlowych będzie trudniejsza. Giełdy pobierają od firm finansowych słone opłaty za kolokację ich komputerów przeprowadzających transakcje blisko swoich systemów dopasowywania zamówień, a długość kabli ethernetowych jest precyzyjnie odmierzona, aby zapewnić sprawiedliwe traktowanie różnych uczestników rynku. Giełdy pobierają również opłaty za dostęp do portów sieciowych.
‒ Te nowe źródła przychodów związane z technologiami po prostu by zniknęły, gdyby mechanizm dopasowujący nagle został przeniesiony do chmury ‒ powiedział Larry Tabb, były założyciel firmy konsultingowej TABB Group na Wall Street, a obecnie szef działu badań nad strukturą rynku w Bloomberg Intelligence.
Tabb twierdzi, że bardziej prawdopodobne będzie przeniesienie do chmury transakcji związanych z walutami, obligacjami i kontraktami „swap”, które są przedmiotem obrotu pozagiełdowego. ‒ W tej dziedzinie łatwiej będzie uzyskać korzyści.
Artykuł publikujemy dzięki uprzejmości wydawnictwa Forbes.