Ceny żywności rosną najwolniej od października 2016 roku
W kierunku spadku inflacji oddziaływała niższa dynamika cen nośników energii (4,1% r/r w lutym wobec 6,1% w styczniu – wolniejsze tempo wzrostu cen energii elektrycznej). Do spadku inflacji przyczyniła się również niższa dynamika cen żywności i napojów bezalkoholowych (0,6% r/r w lutym wobec 0,8% w styczniu), która ukształtowała się na najniższym poziomie od października 2016 r.
Wyraźne zmniejszenie tempa wzrostu cen w tej kategorii było związane przede wszystkim z obniżeniem dynamiki cen owoców, warzyw oraz pieczywa (głównie za sprawą efektów wysokiej bazy sprzed roku).
Do obniżenia inflacji przyczyniła się również niższa inflacja bazowa, która zgodnie z naszymi szacunkami wyniosła 3,6% r/r w lutym wobec 3,8% w styczniu. Zmniejszenie inflacji bazowej wynikało przede wszystkim z niższej dynamiki cen w kategoriach: „napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe” (ze względu na efekty wysokiej bazy sprzed roku), „łączność” (wolniejsze tempo wzrostu cen usług telekomunikacyjnych), „restauracje i hotele” oraz „użytkowanie mieszkania” – bez nośników energii (efekt wysokiej bazy sprzed roku). Przeciwny wpływ na inflację miał natomiast wzrost dynamiki cen paliw, która zwiększyła się w lutym do -3,7% r/r wobec -7,4% w styczniu, co jest związane z utrzymującym się wzrostem cen ropy naftowej na światowym rynku.
Pandemia odmieniła strukturę wydatków polskich konsumentów
GUS opublikował również zrewidowane wagi w koszyku inflacji CPI, będące odzwierciedleniem struktury wydatków w ramach budżetów gospodarstw domowych w 2020 r. Dane te są szczególnie interesujące, ponieważ pokazują wpływ pandemii na strukturę wydatków konsumentów. Na szczególną uwagę zasługuje silne zwiększenie udziału wydatków na żywność (27,77% w 2020 r. wobec 25,24% w 2019 r.). Wyższy udział wydatków na żywność można tłumaczyć przede wszystkim tym, że praca i nauka zdalna, a także ograniczenia administracyjne nałożone na gastronomię skłoniły część konsumentów do przygotowywania posiłków we własnym zakresie. Wsparcie dla takiej oceny stanowi silny spadek udziału kategorii „restauracje i hotele” w strukturze wydatków gospodarstw domowych (4,56% w 2020 r. wobec 6,12% w 2019 r.). Należy przy tym podkreślić, że w kategorii tej widoczny jest również efekt mniejszej mobilności Polaków oraz ograniczeń nałożonych na turystykę. Restrykcje administracyjne znalazły także również odzwierciedlenie w niższym udziale kategorii „rekreacja i kultura” w wydatkach (5,78% w 2020 r. wobec 6,62% w 2019 r.). Z kolei efekt obniżonej mobilności społeczeństwa oraz spadek cen paliw jest dobrze widoczny w zmniejszeniu udziału kategorii „transport” w strukturze wydatków (8,88% w 2020 r. wobec 9,89% w 2019 r.). Na uwagę zasługuje również wzrost udziału kategorii „łączność” w wydatkach (5,00% w 2020 r. wobec 4,54%), czyli kategorii obejmującej sprzęt i usługi telekomunikacyjne, co w znacznym stopniu wynikało z konieczności dostosowania się części gospodarstw domowych do warunków pracy i nauki zdalnej.
Inflacja znajdzie się wkrótce pod presją rosnących cen paliw
W najbliższych miesiącach oczekujemy lekkiego wzrostu inflacji. Będzie on efektem prognozowanego przez nas silnego zwiększenia dynamiki cen paliw, a także wzrostu dynamiki cen żywności i napojów bezalkoholowych (głównie za sprawą wyższej dynamiki cen mięsa, warzyw oraz pieczywa), które z nawiązką skompensują spadek inflacji bazowej, związany z efektami wysokiej ubiegłorocznej bazy (por. MAKROmapa z 18.01.2021). W konsekwencji dostrzegamy ryzyko w górę dla naszej prognozy, zgodnie z którą inflacja ogółem zmniejszy się w 2021 r. do 2,6% wobec 3,4% w 2020 r.
Dzisiejsze dane o inflacji są lekko negatywne dla kursu złotego i rentowności obligacji.