Centrum im. Adama Smitha sprawdziło kto jest winny wysokiej inflacji w Polsce
Celem badania było pokazanie, jak zmieniały się na przestrzeni tego roku oceny Polaków na temat tego kto jest winny wysokiej inflacji w naszym kraju.
Porównanie dotyczy dwóch okresów, to jest 18‒21 lutego 2022, czyli przedednia wybuchu wojny w Ukrainie oraz 9‒12 września 2022 roku, gdy inflacja według GUS była już na poziomie 17,2%.
Według badanych, od początku rozpędzania się tegorocznej inflacji (w lutym 2022 roku była ona na poziomie 8,5%) w przeświadczeniu Polaków głównym winowajcą takiego stanu rzeczy jest rząd w Polsce.
Rosyjska wojna w Ukrainie, a co za tym idzie rozwijająca się destabilizacja gospodarcza oraz polityczna w Unii Europejskiej jedynie utwierdziły respondentów w odpowiedzialności rządu za inflację.
Od lutego 2022 roku z 13% do 22% wzrosła liczba deklarujących, że winę za inflację ponosi rosyjska inwazja na Ukrainę. Jest to wprawdzie wzrost deklaracji o prawie 70%, co nadal jednak stanowi mniej niż połowę obciążających winą za inflację rząd w Polsce. W porównaniu z lutym 2022 r. Polacy rzadziej obciążają za inflację NBP.
Nie przyniosła też skutku kampania wskazująca, że za wzrost inflacji, (…) odpowiedzialna jest Unia Europejska ze swoją polityką klimatyczną
Stosunkowo mniejszą winą za inflację obciążają polski rząd osoby z podstawowym wykształceniem, a najbardziej osoby z wykształceniem wyższym.
W lutym winą za inflację polski rząd obciążało 39% osób z wykształceniem podstawowym i 52% z wyższym. We wrześniu 2022 z wykształceniem podstawowym 43%, z wykształceniem wyższym 57%.
Tylko 1% mieszkańców miast pow. 500 tys. mieszkańców winą za inflację obciążało Unię Europejską.
Czytaj także: Inflacja silnie podwyższona przynajmniej do połowy 2023 roku; minutes RPP
Nie udało się obciążyć Unii Europejskiej odpowiedzialnością za inflację
Komentuje Andrzej Sadowski, Centrum im. Adama Smitha: „Inflacja jest dziś tak popularna w świadomości obywateli, jak rosyjska wojna w Ukrainie. W społecznej percepcji wzrasta odpowiedzialność rządu w Polsce za inflację, co wskazuje na nieskuteczną próbę przerzucenia odpowiedzialności za nią wyłącznie na czynniki zewnętrzne i niezależne od wewnętrznej polityki samego rządu.
Rozpoczęcie podwyżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, bardzo często utożsamianej z samym NBP sprawia, że sam bank centralny nie jest już w pierwszej kolejności obarczany za inflację.
Nie przyniosła też skutku kampania wskazująca, że za wzrost inflacji, która m.in. spowodowana jest wciąż rosnącymi cenami energii elektrycznej odpowiedzialna jest Unia Europejska z polityką klimatyczną, która została narzucona również i Polsce.
Wraz z realnym, a nie statystycznym wzrostem inflacji, która rozwija się za sprawą prowadzonej przez rząd polityki proinflacyjnej, w społeczeństwie wzrastać będzie poczucie bezpośredniej odpowiedzialności samego rządu za nią i jej coraz bardziej dramatyczne dla życia konsekwencje.”
Czytaj także: Prezes NBP Adam Glapiński tłumaczy zaskakującą decyzję ws. stóp procentowych; co dalej z inflacją?
Inflacja zdecyduje o zmianach na scenie politycznej?
Komentuje Anna Gołębicka, Centrum im. Adama Smitha: „Coraz dotkliwiej zaczynamy odczuwać inflację. Polacy z miesiąca na miesiąc tracą swoje oszczędności, a za zarobione pieniądze mogą kupić już znacznie mniej. Jednoznacznie widać też, że inflacja jest i będzie towarzyszyła nam przez kolejne miesiące, a nawet lata.
Rząd nie jest w stanie wyjść z tej sytuacji, ani realnie, ani nawet komunikacyjnie. Nie daje poczucia Polakom, że panuje nad sytuacją, oraz że ma strategiczny pomysł na jej zatrzymanie i przywrócenie im finansowego bezpieczeństwa.
Jeśli weźmiemy pod uwagę sytuację w krajach UE, gdzie średnia inflacja wynosi 10,1%, a we Francji 5,6%, czy nawet 10% w Niemczech, to w Polsce sama inflacja bazowa (po wyłączeniu cen żywności i energii) ma prawie 10%, dlatego trudno się dziwić, że Polacy obwiniają za nią w pierwszej kolejności rząd.
Zaskakujący jest fakt, że od lutego do września, kiedy inflacja ciągle rosła, a rząd przeprowadził szereg kolejnych działań zwiększających podaż pieniądza w Polsce, w niewielkim tylko stopniu przybyło obywateli obwiniających za inflację rząd.
Prezentowany wynik społecznej oceny pokazuje, że inflacja staje się istotnym czynnikiem, który będzie miał wpływ na decyzje o zmianach na scenie politycznej.
Dynamiczne, ale i chaotyczne działania gaszące na chwilę niezadowolenie społeczne wynikające z inflacji oraz wzrostu cen, ale nie usuwające źródeł inflacji, mogą tylko zwiększać przekonanie w społeczeństwie o odpowiedzialności rządu.”
Czytaj także: Koszty utrzymania mieszkania w Polsce rosną bardziej niż inflacja
Nota metodologiczna: Badanie przeprowadzone dla Centrum im. Adama Smitha na panelu Ariadna we wrześniu 2022 roku. Próba ogólnopolska losowo-kwotowa N=1092 osób w wieku od 18-tu lat wzwyż, gdzie kwoty zostały dobrane wg reprezentacji w populacji dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania. Metoda: CAWI.