Rynek walutowy czeka na PKB i Trumpa
We wtorek w centrum uwagi znajdą się m.in. amerykańskie dane o PKB oraz nocne przemówienie prezydenta Donalda Trumpa w Kongresie. Dane o polskim PKB będą natomiast wydarzeniem na krajowym rynku walutowym.
We wtorek w centrum uwagi znajdą się m.in. amerykańskie dane o PKB oraz nocne przemówienie prezydenta Donalda Trumpa w Kongresie. Dane o polskim PKB będą natomiast wydarzeniem na krajowym rynku walutowym.
W 4. kwartale 2016 r. liczba pracowników najemnych wzrosła o 109 tys. w stosunku do 4. kwartału 2015 r., spadła natomiast – o 63 tys. liczba pracodawców i pracujących na własny rachunek oraz pomagających im członków rodzin – wynika z danych GUS.
To, co Donald Trump powie 28 lutego w Kongresie, może mieć fundamentalne znaczenie dla wyceny dolara. W zaplanowanym na ten dzień wystąpieniu prezydent USA zaprezentuje zmiany założeń polityki fiskalnej, które znajdą odzwierciedlenie w przedstawionym w kolejnych dniach projekcie budżetu na najbliższy rok oraz planach dochodów i wydatków na kolejne 10 lat
Rynki wykazują niebezpieczne symptomy nadmiaru pieniędzy w systemie, dominacji chciwości i braku obaw, co do dalszych losów gospodarki. Taka sytuacja nie może trwać długo. W powietrzu unosi się zapach nadciągającej korekty dotychczasowych trendów.
Prawie 1,6 miliarda złotych – tyle Polacy wpłacili w 2016 r. do dobrowolnego, prywatnego III filaru emerytalnego. To o ponad 250 milionów złotych więcej niż rok wcześniej. Prawie 60% nowych IKE i IKZE zostało otwartych w towarzystwach funduszy inwestycyjnych (TFI).
Indeksy amerykańskie w rekordowym tempie rosną – Dow Jones próbuje dobić do 21.000. Niemiecki DAX wyprzeda resztę rynku z ponad 1-procenotowym wzrostem. Wydaje się, że inwestorzy nad Renem są bardzo zadowoleni, że sprawa „grecka” została tymczasowo zamieciona pod dywan i zniknęła z pierwszych stron gazet. Na rynkach azjatyckich odnotowuje się dziś wzrosty w wysokości 0,25%. Natomiast cena ropy idzie w górę, od grudnia zaobserwowano skok z 51 USD do 55 USD za baryłkę. W tej chwili wydaje się, że mamy do czynienia z trendem zwyżkowym, pomimo, iż OPEC porozumiał się, w kwestii ograniczenia produkcji.
Nastroje na rynkach globalnych pozostają obecnie głównym wyznacznikiem notowań złotego. Póki co te są bardzo dobre. Można jednak mieć obawy, że gdy nastąpi ich pogorszenie, złoty zacznie tracić na wartości.
Koniunktura gospodarcza w lutym 2017 r. oceniana jest przez przedsiębiorców pozytywnie. W większości sekcji lepiej niż miesiąc wcześniej, a także lepiej niż w lutym w latach poprzednich – podał GUS.
Przed dolarem trzy potencjalne czynniki ryzyka, związane z następującymi wydarzeniami: 28 lutego Trump przemówi w Kongresie (wspólna sesja); 14-15 marca odbędzie się posiedzenie Federalnego Komitetu ds. Operacji Otwartego Rynku (FOMC), a 17-18 marca będzie miał miejsce szczyt ministrów finansów i banków centralnych G20 w Baden-Baden, w Niemczech. W tle – agenda szczytu G20 w Hamburgu.
Od wielu tygodni kurs spółki znajduje się w silnym trendzie wzrostowym. Z dna na poziomie 180 USD kurs wzrósł do szczytu na poziomie 287 USD. Na sesji w dniu 14 lutego pojawił się negatywny sygnał w postaci spadającej gwiazdy. Kurs spółki jest po silnych wzrostach. Od początku grudnia kurs zyskał aż 60% i dotarł do silnej bariery w rejonie 265-280 USD
Opublikowane w tym tygodniu dane potwierdzają dobrą kondycję polskiej gospodarki. Pozytywne wyniki zanotował m.in. PKB, który po spowolnieniu w III kwartale, ponownie przyśpieszył. W IV kwartale polska gospodarka wzrosła o 1,7% i to przede wszystkim dzięki wzrostowi konsumpcji. W porównaniu do konsensusu (1,4%) było to miłe zaskoczenie. Również dane z rynku pracy nastrajają optymistycznie. Choć bezrobocie nieznacznie rośnie, to przy podglądzie na wskaźniki roczne, które są niezależne od cyklu, widać pozytywny trend. Rosną też płace – z roku na rok o 4,3%.
Na warszawskiej giełdzie trwa okres risk-on. Inwestorzy wykupują polskie akcje, dyskontując to, co może wydarzyć się za rok, a nawet później.
Złoty rano pozostaje stabilny, po tym jak w poniedziałek mocno stracił na wartości. Inwestorzy czekają na dane o polskim PKB, a przede wszystkim na popołudniowe wystąpienie szefowej Fed w Kongresie.
Ceny miedzi znajdują się na najwyższym poziomie od maja 2015 roku przez rozpoczęty w czwartek strajk w największej kopalni miedzi na świecie. 2500 członków związków zawodowych strajkuje w należącej do BHP Billiton Ltd. kopalni Escondida w Chile.
Ostatni miesiąc spędziłem na podróży po Europie i spotkaniach z klientami oraz inwestorami. Owocem tego było wiele interesujących dyskusji i wniosków.
Przełomowe wyniki na rynku brytyjskim to efekt wieloletnich działań. Po pierwsze – wprowadzenia norm branżowych (ustanowionych jeszcze w 1991 roku) gwarantujących rozwój bezpiecznego i wiarygodnego rynku. Po drugie – udanej i długofalowej współpracy sektora equity release z brytyjskim rządem. Po trzecie – scentralizowanej objętej nadzorem branży skupiającej ponad 500 podmiotów związanych z produktami typu equity release.
Stopa bezrobocia wzrosła w styczniu 2017 r. do 8,7 proc., czyli o 0,4 pkt proc. wobec poprzedniego miesiąca – szacuje Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Główne zasady ekonomii są bardzo proste – gospodarka potrzebuje dodatkowej stymulacji, gdy jest w recesji. Nie wtedy, gdy notuje wzrost. A już na pewno nie wtedy, gdy jest w fazie rozkwitu, a ożywienie jest podparte solidnymi fundamentami. Tymczasem właśnie taki scenariusz szykuje się w Stanach Zjednoczonych.
Dziesięć lat temu amerykańscy wydobywcy gazu z konwencjonalnych źródeł stanęli przed widmem kryzysu, gdyż pokłady gazu ziemnego zaczęły się szybko wyczerpywać. Dla zrównoważenia spadku produkcji, koncerny energetyczne, takie jak ExxonMobil Corp., BP P.L.C. oraz Chevron Corp., planowały wydać miliardy dolarów na budowę nowych terminali importowych gazu. Na szczęście wszystko zmieniła nowo odkryta technologia wydobywcza, znana jako szczelinowanie hydrauliczne. Polega ona na wpompowywaniu do odwiertu płynu szczelinującego (mieszaniny wody z dodatkami chemicznymi i piaskiem) pod wysokim ciśnieniem w celu wytworzenia, utrzymania lub powiększenia szczelin w skałach. Technologia ta umożliwiła spółkom wydobywczym pozyskiwanie paliwa z warstw skał łupkowych, co zapoczątkowało rewolucję łupkową w USA.
W ostatnich dniach jesteśmy świadkami silnych ruchów na europejskich rynkach obligacji. W poniedziałek silnie wzrosły ceny 10-letnich niemieckich Bundów, ale był to jedyny rynek, który zanotował zwyżkę cen. Większość innych rynków znalazła się w tarapatach – zarówno obligacje Francji jak i Portugalii oraz Włoch. Kluczowym czynnikiem stojącym za tymi ruchami są nasilające się obawy o wynik wyborów w europejskich państwach, zwłaszcza we Francji. Spread między obligacjami Niemiec i Francji rozszerzył się do 77 punktów bazowych. Ostatni raz z tak szerokim spreadem mieliśmy do czynienia kilka lat temu.