Byli prezesi NBP i członkowie RPP apelują do banku centralnego o reakcję na rosnącą inflację: dalsza zwłoka byłaby łamaniem konstytucji
Troje byłych prezesów Narodowego Banku Polskiego oraz trzynaścioro byłych członków Rady Polityki Pieniężnej apeluje do obecnych członków tego gremium, aby niezwłocznie zareagowali na inflację, która we wrześniu sięgnęła nienotowanego od ponad 20 lat poziomu 5,8%, a wkrótce zbliży się prawdopodobnie do 7%.
Czytaj także: Credit Agricole: inflacja w Polsce zbliży się do 7 procent >>>
„Z projekcji NBP wynika, że w horyzoncie, w którym się ją sporządza, tj. do końca 2023 roku, inflacja nie powróci do celu inflacyjnego, który wynosi 2,5 proc., bez zmian w polityce pieniężnej. RPP nie może dłużej ich odwlekać. Im do wyższej inflacji dopuści, tym większe będą koszty nie tylko samej inflacji, ale i jej tłumienia. Dalsza zwłoka byłaby sprzeniewierzeniem się podstawowemu celowi banku centralnego. Łamana byłaby zarówno Konstytucja, jak i ustawa o NBP” – czytamy w liście otwartym.
Zobacz list otwarty byłych prezesów NBP i członków RPP >>>
Pod apelem do obecnej rady podpisało się 16 osób, w tym byli prezesi banku centralnego: Leszek Balcerowicz, Marek Belka i Hanna Gronkiewicz-Waltz, a także byli członkowie RPP: Andrzej Bratkowski, Marek Dąbrowski, Jan Czekaj, Dariusz Filar, Bogusław Grabowski, Jerzy Hausner, Marian Noga, Jerzy Pruski, Dariusz Rosati, Andrzej Rzońca, Andrzej Sławiński, Andrzej Wojtyna, Anna Zielińska-Głębocka.
Rekordowe dane o inflacji
GUS podał w piątek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych we wrześniu wzrosły o 5,8 proc. rdr wobec 5,5 proc. w sierpniu, a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,6 proc. W ujęciu rdr to kolejny ponad 20-letni rekord odczytu CPI.
Czytaj także: Inflacja we wrześniu wzrosła aż do 5,8 proc., a to jeszcze nie koniec; coraz więcej argumentów za podwyżką stóp procentowych >>>
Z opisu dyskusji na wrześniowym posiedzeniu RPP wynika, że w ocenie większości tego gremium, jeżeli niepewność dotycząca pandemii i jej wpływu na gospodarkę zmniejszy się, a jednocześnie prognozy będą wskazywały na utrzymywanie się korzystnej koniunktury oraz na ryzyko kształtowania się inflacji powyżej celu inflacyjnego NBP w kolejnych latach, wówczas uzasadnione będzie rozważenie dostosowania polityki pieniężnej. W tym kontekście istotne będą także wyniki listopadowej projekcji inflacji i PKB.
Czytaj także: Grażyna Ancyparowicz z RPP: można się spodziewać powolnego dochodzenia do normalności w polityce pieniężnej >>>