Byki na prowadzeniu: analiza rynku złota

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

zuk.pawel.inwestycje.alternatywne.profit.01.267x400Kolejne wątpliwości związane z podwyższeniem stóp procentowych znów zwiększyły apetyt inwestorów na złoto. Opublikowane w zeszłym tygodniu "Minuty FOMC" jasno pokazują, iż Rada obawia się skutków silnego dolara i wyraźnego osłabienia rynków wschodzących, co może skończyć się brakiem podwyżki stóp w tym roku. Na fali tych informacji złoto wybiło się znów ponad 1150 dolarów za uncję, kończąc tydzień wynikiem ok. 1155 USD/oz.

Już od poniedziałku inwestorzy dawali się ponieść coraz lepszym nastrojom panującym na rynku żółtego metalu. Bardzo słabe dane z USA wciąż dawały o sobie znać przez wyraźny sentyment zakupowy uczestników rynku. Mimo iż poniedziałkowa sesja należała do spokojnych, kiepskie wskaźniki ISM dla amerykańskiej gospodarki zdołały podbić tego dnia cenę kruszcu nawet do 1140 USD (ok. 4246 PLN) za uncję.

151014.mennica

W trakcie kolejnej sesji rynkowe byki znowu dały o sobie znać. Po stabilizacji ceny przy ok. 1139 USD (ok. 4242 PLN) za uncję, inwestorzy oczekiwali na najnowszy wynik bilansu handlowego Stanów Zjednoczonych, a także na doniesienia z Luksemburga, gdzie spotkali się ministrowie finansów Unii Europejskiej. Pierwsze doniesienia mówiące, iż Hiszpania nie zepnie swojego budżetu na kolejny rok, a także zgoda na uruchomienie kolejnej transzy dla Grecji w przyszłym tygodniu i bardzo słaby wynik bilansu handlowego USA, niemal natychmiast podniosły wycenę złota, która tym razem zbliżyła się do ok. 1150 USD (ok. 4283 PLN) za uncję.

Środowa sesja cechowała się najmniejszą zmiennością w ubiegłym tygodniu. Głównym tego powodem był brak publikacji nowych danych, mających znaczący wpływ na ceny metali szlachetnych. Przy słabym popycie tego dnia, część inwestorów zdecydowała się na spieniężenie krótkoterminowych zysków, co nieznacznie obniżyło cenę do ok. 1145 USD (ok. 4264 PLN) za uncję.

W trakcie czwartkowego handlu, tradycyjnie już poznaliśmy najnowszą liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych. Bardzo niekorzystny dla złota odczyt zetknął się tego dnia z panującym od kilku dni silnym sentymentem inwestorów do żółtego metalu. W związku z tymi doniesieniami, cena złota tego dnia wahała się w granicach 1138-45 USD (ok. 4238-64 PLN) za uncję, kończąc dzień pod kreską. Mieszane uczucia rynku bardzo silnie związane były także z publikacją „Minut FOMC” – notatek podsumowujących wizję polityki monetarnej w USA.

To, co dla jednych jest ostatnią szansą na korzystną sprzedaż, dla innych jest szansą na korzystne zakupy. Najlepiej wiedzą o tym Azjaci, którzy korzystając z chwilowej słabości metalu, rzucili się do intensywnych zakupów. W ciągu azjatyckiej sesji odrobiona została cała strata z dnia poprzedniego, a przełomowy moment dla rynku podchwycony został także przez europejskich inwestorów. Szał zakupowy tego dnia pozwolił na podwyższenie ceny złota o niemal 20 USD, a na zakończeniu sesji inwestorzy gotowi byli płacić ok. 1156 USD (ok. 4305 PLN) za uncję.

W kolejnych dniach złoto czeka bardzo ciężka próba obrony wyników wypracowanych w ciągu kilku ostatnich dni. Mimo, że nastroje na rynku wyraźnie się poprawiły, a sentyment inwestorów do żółtego metalu powrócił, w szerszym horyzoncie niedźwiedzie wciąż pozostają w przewadze. Obrona wyników, a nawet kolejna, delikatna podwyżka mogą świadczyć o poważnych przetasowaniach w portfelach inwestorów i rozpoczynającym się krótkoterminowym rynku byka. Oczywiście będzie to możliwe tak długo, jak Stany Zjednoczone będą zwlekać z podwyżką stóp procentowych.

Paweł Żuk
Główny analityk
Mennica Złota / Inwestycje Alternatywne Profit S.A.