Bohater zupełnie odmieniony, czyli brawurowo poprowadzone sprawy
Piotr Zajdel: Co tam słychać u Kornela Strasburgera?
Grzegorz Kalinowski: A dziękuję, pan komisarz cieszy się dobrym zdrowiem, spoważniał nieco, ustatkował się i znajduje oparcie w pannie Aleksandrze Fuks.
Mówi się na dzielnicy, że Kornel podobno stworzył sekcję specjalną?
– Brawurowe poprowadzenie sprawy tak zwanego „pogromcy grzeszników” sprawiło, że został szefem brygady XI specjalnej Urzędu Śledczego Miasta Stołecznego Warszawy. A rozwiązanie tajemniczej serii wypadków lotniczych − przeniesienie jego zespołu do Komendy Głównej Policji Państwowej.
Akcja w Polsce (przedwojennej) i za granicami (przedwojennymi)
Takie „Archiwum X”?
– Tak to można nazwać. Kierownik Strasburger i jego sekcja specjalna zajmują się nierozwiązanymi sprawami, ale też rzucani są jako wsparcie przy śledztwach szczególnego znaczenia, i to nie tylko w stolicy, ale i całej Polsce.
To oznacza chyba, że akcja najnowszej powieści „Śmierć z ogłoszenia” nie rozgrywa się tylko w Warszawie…
– To będzie kryminalna powieść drogi. Przedwojennej drogi, a dokładnie wielu sposobów jakimi można je pokonywać. Większość akcji toczyć się będzie w Warszawie, ale policjanci, a wraz z nimi czytelnicy zwiedzą także Lwów, Borysław, Truskawiec i Drohobycz, przejadą przez Kraków i Bukareszt oraz zawitają do Krynicy. Będzie się działo, jak to bywa w delegacji…
Od debiutu powieści: „Śmierć frajerom”, która została wydana w 2015 roku minęły już lata świetlne. Sukces spowodował, że poszedłeś za ciosem. Kilka miesięcy później ukazały się kolejne dwie części: „Śmierć frajerom. Złota maska” oraz „Śmierć frajerom. Tajemnica skarbu Ala Capone”. Jak się okazało, to jednak chyba nie był koniec opowieści o perypetiach Heńka Wcisło?
– Kasiarz Wcisło pojawi się także w powieściach, których bohaterem jest policjant Strasburger, zatem żyje i ma się dobrze.
Powroty precyzyjnie zaplanowane
Występuje jednak tylko w epizodach. Czy tak już zostanie?
– Na przyszły rok planuję jego powrót. Nie po to wygrywał w karty hacjendę w Andaluzji, żeby jej nigdy nie odwiedzić! To wciąż młody facet, który potrafi nie tylko zarobić pieniądze, ale i wpakować się w kłopoty, a do tego nie znalazł i nie ukarał mordercy swojej matki.
Podobno wraca także Joanna Becker, znana z ostatniej powieści „Gra w oczko”?
– Wraca i to mam nadzieję, że w wielkim stylu.
A jak tam ma się: „Rockowy atlas Warszawy” i inne projekty związane z muzyką?
– Nasz kolektyw, na czele którego stoi Sylwia Chutnik, finiszuje z „Atlasem”, więc czytelnicy powinni się z nim zapoznać w nowym roku. Na finiszu także „Załoga”, czyli współczesne dziennikarskie śledztwo, w trakcie którego Joanna Becker próbuje się dowiedzieć, czy śmierć muzyka z undergroundowej kapeli była samobójstwem czy też morderstwem. Odpowiedzi będzie szukała w latach osiemdziesiątych, dowiadując się przy okazji o zaskakujących losach zbuntowanych muzyków i ich fanów. Takie rockowe „Co się stało z naszą klasą”, czyli rock, hipokryzja i polityka…
No to się dzieje… Zatem czekamy.