BLIK bije kolejne rekordy, liczba transakcji wzrosła do 77,9 mln w I kwartale 2020 roku
„BLIK jest na najlepszej drodze do osiągnięcia pół miliarda transakcji w całym 2020 r. Ten poziom z I kw. w drugiej połowie marca jest już obarczony koronawirusem” – powiedział Mazurkiewicz podczas konferencji na Twitterze.
BLIK-iem w internecie zrealizowano 57,5 mln transakcji
„Pierwszy kwartał 2020 roku to kolejny rekord BLIK-a – 77,9 mln wykonanych transakcji w systemie płatności mobilnych. BLIK-iem w internecie zrealizowano 57,5 mln transakcji, w ATM, czyli bankomatach to 6,2 mln, 7 mln transakcji dokonano w kanale płatności naziemnych, sklepowych. Zanotowaliśmy znaczący wzrost przelewów na telefon P2P, których było 7,2 mln. Przelew na telefon P2P po kanale e-commerce’owym staje się drugim najważniejszą funkcjonalnością wykorzystywaną przez klientów” – dodał prezes.
Wskazał, że transakcje w internecie mają udział na poziomie 73,9% wszystkich transakcji, zaś transakcje bankomatowe – 8%, crossowe – 8,9%, a P2P – 9,2%.
Mazurkiewicz zwrócił także uwagę, że w kanale bankomatowym ATM nastąpił wzrost o 32% r/r w I kw., ale w drugiej połowie marca widoczne jest mocne ograniczenia korzystania z bankomatów.
„Być może zobaczymy w II kw. mocniejszy trend przechodzenia do gospodarki bezgotówkowej” – dodał prezes.
Nowa funkcja „Prośba o przelew”
Mazurkiewicz podkreślił, że na początku roku pierwsze dwa banki – ING Bank Śląski oraz mBank udostępniły nową funkcję „Prośba o przelew”, dzięki której przekazywanie sobie pieniędzy stało się jeszcze wygodniejsze i bardziej funkcjonalne. Użytkownik może poprosić o przekazanie pieniędzy, może także podzielić kwotę, o którą prosi na kilka osób jednocześnie.
Średnio 856 tys. transakcji BLIK-iem dziennie
„W I kw. Polacy wykonywali średnio 856 tys. transakcji BLIK-iem dziennie. Dla porównania – w tym samym okresie ubiegłego roku było to 443 tys. To pokazuje, jak bardzo rośnie popularność BLIK-a. W najlepszym dniu kwartału odnotowano 1,12 miliona transakcji. W internecie użytkownicy płacili średnio 632 tys. razy dziennie, każdego dnia realizowali 68 tys. wypłat z bankomatu, 76 tys. transakcji w terminalach oraz 79 tys. przelewów na numer telefonu BLIK. Średnia kwota transakcji BLIK-iem w pierwszym kwartale wyniosła 130 zł (104 zł w internecie, 50 zł w terminalu płatniczym, 118 zł przelewem na numer telefonu BLIK i 516 zł w bankomacie)” – czytamy w komunikacie.
„Pod kątem ogólnej liczby transakcji mamy za sobą najlepszy kwartał w historii BLIK-a. Aktualnie w sposób zdalny pracujemy nad jego dalszym rozwojem – między innymi udostępnianiem BLIK-a w zagranicznych serwisach internetowych. Już wkrótce będziemy mogli ogłosić nowe partnerstwa. Pracujemy także nad wprowadzeniem płatności zbliżeniowych BLIK-iem. Nasz partner w tym projekcie – Mastercard – stał się już formalnie udziałowcem Polskiego Standardu Płatności” – dodał Mazurkiewicz, cytowany w komunikacie.
Koronawirus wpłynął na preferencje zakupowe Polaków
Operator BLIK-a zwrócił uwagę, że pandemia i związana z nią izolacja społeczna, przyniosły ciekawe zmiany w preferencjach zakupowych Polaków w internecie. Pokazuje to analiza transakcji realizowanych BLIK-iem w sieci w marcu oraz w kwietniu w porównaniu z danymi za luty oraz rok do roku.
„W całym pierwszym kwartale odnotowano największe wzrosty liczby transakcji w sklepach z elektroniką oraz na platformach z grami online – były to wzrosty o ponad 200%. W marcu, a więc pierwszym miesiącu ogólnopolskiej kwarantanny, najbardziej wzrosła (w porównaniu do lutego br.) liczba zakupów w sklepach z elektroniką (270%) oraz tych sprzedających środki czystości i chemię gospodarstwa domowego (216%). Istotny wzrost liczby transakcji odnotowano także w księgarniach internetowych (88%). Spadła natomiast liczba transakcji w serwisach bukmacherskich oraz tych oferujących bilety na usługi transportowe” – czytamy dalej.
W kwietniu – a więc pierwszym pełnym miesiącu społecznej izolacji – zakupy sprzętu elektronicznego zwiększyły się jeszcze bardziej – tu widać było wzrost o 542% w stosunku do lutego. Zakupy chemii gospodarczej urosły o 345% od lutego, znacznie wzrosły także zakupy ubrań (o 154%), suplementów diety (157%) oraz usługi streamingu gier i wideo. Pogłębiły się spadki w segmencie zakładów bukmacherskich oraz usług transportowych, podano także.
„Naszym zdaniem, zamknięcie stacjonarnych sklepów i przeniesienie aktywności zakupowych Polaków do sieci wpłynie w długim terminie na zmianę nawyków zakupowych. Wielu z nas po prostu większą część zakupów regularnie będzie robić w sieci, nawet po całkowitym otworzeniu sklepów. Dotyczy to także rozrywki, ta realizowana online będzie rosła. Polacy staną się dużo bardziej cyfrowi – zarówno w zakresie kontaktów międzyludzkich, jak i zakupów, niż byli przed wybuchem epidemii” – podsumował Mazurkiewicz.