BIK – sprzedaż kredytów rośnie

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bik.01.400x205Według danych zebranych przez Biuro Informacji Kredytowej (BIK) w 2013 roku, a zwłaszcza od połowy minionego roku można było zaobserwować znaczący wzrost akcji kredytowej ze strony banków. Już od początku 2013 roku rosła liczba zapytań kierowanych do bazy BIK, co można interpretować jako wzrost zainteresowania ze strony klientów banków ofertą kredytową.

Również w przypadku kredytów mieszkaniowych po dłuższym okresie zapaści i spadków w trzecim kwartale 2013 roku pojawił się niewielki kilkuprocentowy wzrost. W czwartym kwartale, sprzedaż takich kredytów wzrosła nawet o 13% rok do roku. W ocenie BIK, wzrosty nie generują nadmiernego ryzyka po stronie banków, bo jakość kredytów jest relatywnie lepsza, niż było to w okresie boomu.

Kredyty konsumpcyjne

W 2013 roku saldo należności od klientów indywidualnych z tytułu kredytów konsumpcyjnych wynosiło w sektorze bankowym w granicach ok. 140 mld zł. W roku 2012 nastąpił spadek do poziomu 132 mld złotych a w roku 2013 wzrost do 138 mld zł. Daje to wzrost liczby sprzedanych kredytów o 10%. Na początku minionego roku sprzedawano ok. 440 tys. kredytów, a w czwartym kwartale już ponad 600 tys. miesięcznie. Wzrost nastąpił we wszystkich przedziałach wartości kredytów konsumpcyjnych.

Kredyty hipoteczne

W kredytach hipotecznych po boomie z lat 2008 – 2010 do 2013 roku odnotowywano spadki. Jednak po ujemnych dynamikach w pierwszym i drugim kwartale 2013 roku w trzecim dynamika była już dodatnia i wyniosła 2%. Czwarty kwartał to wzrost o 13% rok do roku. W ocenie BIK również w tym roku dynamika sprzedaży powinna być dodatnia. Rynek mieszkaniowy jest mocno zróżnicowany w zależności od regionu kraju i miasta. Zawierane w okresie boomu kredyty generowały straty na poziomie do 12%. Nowo zawierane kredyty są pod tym względem trzykrotnie lepsze. Wzrost w tym segmencie nie będzie jednak tak spektakularny, jak w przypadku kredytów konsumpcyjnych.

Klienci wracają do banków

Jak ocenia BIK, część klientów, którzy przeszli z banków do firm pożyczkowych, wraca do sektora bankowego. Dotyczy to zwłaszcza kredytów konsumpcyjnych do wartości 4 tys. złotych. Przy czym banki sprzedają też dużo kredytów na większe kwoty. Średnia kwota kredytów gotówkowych wzrosła z 15 do 16 tys. złotych. Wartościowo rok do roku to wzrost o 17%. Dwa lata temu w roku 2011 r. drobne kredyty stanowiły 65% ogółu. W tej chwili jest to już tylko 55%. Rośnie udział kredytów o wartości od 10 do 50 tys. zł. Obecnie stanowią 21% wszystkich kredytów w ujęciu liczbowym. Rośnie też liczba kredytów o wartości powyżej 50 tys. złotych. Jak uważa dr Mariusz Cholewa, banki w trudniejszych okresach starają się udzielać jak najwięcej kredytów zamożnym, pewnym klientom. Wartościowo udział kredytów w kwocie powyżej 50 tys. dwa lata temu stanowił 30%, teraz jest to już 36%. Prezes BIK Mariusz Cholewa nie sądzi, by w kolejnych miesiącach tego roku utrzymała się dynamika sprzedaży z grudnia 2013 roku, gdy osiągnęła 40% wzrost w porównaniu do roku 2012. Według danych BIK, w styczniu 2014 roku liczba składanych wniosków o kredyt była wyższa o 19% w stosunku do stycznia 2013 roku. Banki nadal udzielają o 40% mniej kredytów konsumpcyjnych niż w 2008 roku, ale ich jakość jest lepsza. Wszyscy chcą rosnąć, ale nikt już nie chce rosnąć za wszelką cenę, ryzykując stabilnością finansową banku i wpadaniem klientów w spiralę zadłużenia.

BIK – centrum wiedzy

Jak stwierdził prezes BIK, dr Mariusz Cholewa, jednym z priorytetów Grupy w 2014 roku jest, by stała się ona centrum wiedzy o rynku kredytowym w Polsce. Powołano w tym celu specjalny departament (Business Intelligence), którego szefem został Sławomir Grzybek. BIK przechowuje 116 mln rachunków należących do ponad 22 mln osób. Jeśli chodzi o czynne kredyty, to w bazie znajdują się obecnie dane dotyczące 30,7 mln rachunków należących do 15,3 mln osób. Jeśli chodzi o przedsiębiorców, to BIK ma informacje o 593 tys. przedsiębiorców, przy czym aktywne kredyty ma 367 tys. podmiotów. Według szacunków BIK, jest to ok. 60% przedsiębiorstw tzw. ukredytowionych. Dodatkowym źródłem danych wykorzystywanym do opracowywanych przez BIK analiz są informacje z bazy BIG InfoMonitor – Biura Informacji Gospodarczej. Takich aktualnych informacji o zaleganiu np. z płatnościami jest obecnie w tej bazie ponad 1,5 mln.

Bohdan Szafrański