Bezpieczeństwo: Laus Tibi

Jerzy Cichowicz

Nosiło ono podtytuł – Ostatni bastion. Nazwa imprezy nawiązywała do znanego filmu o tym tytule (oryginalny: The Last Castle) oraz do modelu trzeciej linii obrony (Three Lines of Defence Model), tj. kontroli wewnętrznej, nadzoru wewnętrznego i audytu wewnętrznego. Ostatni bastion to innymi słowy czwarta linia obrony. Zdaniem organizatorów, tą czwartą, ale najistotniejszą osłoną są wspomniane wiedza i świadomość. Z tego powodu dodano podtytuł, który ma intrygować i motywować uczestników forum do swobodnej wymiany poglądów.

Zrozumiała troska

W wystąpieniu podsumowującym ubiegłoroczne Forum Bezpieczeństwa Banków, Jerzy Bańka, wiceprezes zarządu Związku Banków Polskich, tak zdefiniował misję tych spotkań: – Wiedza fachowa oraz świadomość istniejących i możliwych zagrożeń jest najważ – niejszym orężem w toczącej się walce o bezpieczeństwo banków. Bezpieczeństwo to nie jest czymś stałym i danym nam raz na zawsze wraz z nowymi technologiami. Musimy ciągle o nie walczyć. Dlatego tak ważna jest ścisła współpraca wszystkich środowisk profesjonalistów zainteresowanych budowaniem tego bezpieczeństwa.

W trakcie obrad i dyskusji specjalistów przedstawiano i omawiano najnowsze zagrożenia dla sektora bankowego. Prezentowano także najnowocześniejsze rozwiązania organizacyjne i techniczne pozwalające na ich eliminowanie.

Aby bardziej podkreślić rolę holistycznego spojrzenia na problematykę bezpieczeństwa, przyjęto za motto tegorocznego forum cytat zaczerpnięty z tekstu dr. Janusza Grobickiego, opublikowanego 18 lutego 2013 r. na portalu www. aleBank.pl: Troska o bezpieczeństwo jest zrozumiała, zwłaszcza w k ontekście ogólnego (globalnego) zagadnienia ochrony danych w internecie. Problemem może więc być nienadążanie rozwiązań prawnych (jak do tej pory, taka sytuacja to swoisty „standard”) nad postępem w sferze technologii. Być może lepsze okazałoby się tworzenie rozwiązań o charakterze holistycznym, niż mnożenie kolejnych rekomendacji, które z reguły i tak są spóźnioną reakcją na rzeczywistość. W dodatk u mnogość przepisów utrudnia ich stosowanie i egzekucję. Mniej przepisów, mogłoby oznaczać większą skuteczność prawa, a tym samym mniejsze ryzyk o i większe bezpieczeństwo oraz niższe koszty.

Dla takiego spojrzenia na bezpieczeństwo, zdecydowanie większego znaczenia nabierają takie pojęcia, jak: zaufanie, rekomendacja, referencja aniżeli różne technologiczne osiągnięcia inżynierów, skrywane za angielskojęzycznymi akronimami.