Bankowość spółdzielcza: Strategiczne zmiany strukturalne w bankowości spółdzielczej
Zbigniew R. Wierzbicki
Coraz więcej osób zadaje sobie dziś pytanie, skąd się biorą – po tylu latach względnego spokoju – spektakularne problemy kolejnych banków spółdzielczych, a także – choć może mniej głośne – kłopoty banków zrzeszających. Jakie są przyczyny strategicznych niedomagań w systemie bankowości spółdzielczej w Polsce? Jaka jest przyszłość samych banków spółdzielczych? Czy są w stanie podjąć wyzwania wynikające z synergii głównych trendów zmian technologicznych związanych z digitalizacją gospodarek i społeczeństw? Czy mogą podjąć konkurencyjne wyzwania ze strony koncentrujących się grup kapitałowych banków komercyjnych?
To, co się stało w Wołominie i Nadarzynie, wskazuje na konieczność gruntownego przeanalizowania współczesnych dylematów rozwojowych oraz funkcjonalnych każdego banku spółdzielczego i zrzeszeń. Niepodjęcie wyzwania i próby bagatelizowania przyczyn tych zdarzeń mogą wpłynąć na dalsze pogarszanie oceny spółdzielczych form bankowości w Polsce w opinii klientów, tym bardziej że równolegle zasadnicze egzystencjalne trudności ma cały system SKOK.
Potrzeba zmian w modelu działania banków zrzeszających
Banki spółdzielcze w okresie dwudziestu lat wdrażały różne koncepcje działania swych instytucji zrzeszających. Czas podjąć kolejne wyzwanie, czyli rozważyć spokojnie bez partykularnych emocji zasadność konsolidacji zrzeszeń, a więc przekształcenie dwóch banków zrzeszających w jeden, dwóch IPS w jeden itd. Dlaczego?
Zasadne jest ponowne spojrzenie na oba banki zrzeszające, ale nie tylko i nie przede wszystkim pod kątem ich wyników finansowych, lecz pod kątem tych funkcji i zadań, które powinny wykonywać w najbliższych kilku, kilkunastu latach na rzecz banków spółdzielczych. Dlatego analiza strategiczna powinna obejmować również IPS-y, które przejęły część funkcji zrzeszeń i są najważniejszym gwarantem z punktu widzenia bezpieczeństwa klientów i udziałowców, zrzeszonych banków spółdzielczych, a także NBP, KNF i BFG – instytucji strzegących bezpieczeństwa systemu bankowego w Polsce.
Zasadny jest więc nie tylko refleksyjny powrót do genezy banków zrzeszających, ale też otwarte stawianie pytań o racjonalny model systemu bankowości spółdzielczej w Polsce. Podstawowe pytanie brzmi: które zadania i funkcje banków zrzeszających są niezbędne, a które należy ograniczyć lub inaczej realizować. Z założenia na początku lat 90. XX w. banki zrzeszające miały być instytucjami typu apex i intermediary, czyli pośredniczącymi między bankami spółdzielczymi a zewnętrznym wobec nich rynkiem finansowym. Miały też wykonywać podstawowe obowiązki w zakresie nadzoru nad zrzeszonymi bankami. Ich zadaniem miało być też ułatwianie transferu kapitału pieniężnego w ramach zrzeszeń i ewentualne sprzedawanie nadwyżki na rynku międzybankowym.
Od samego zatem początku oczywistą funkcją banków zrzeszających było organizowanie rozliczeń i obrotu pieniądzem w ramach zrzeszeń. Ponadto ich zadaniem miało być też tworzenie produktów i wdrażanie nowych rozwiązań technologicznych. Uzupełniająco miały organizować konsorcja kredytowe, gwarancyjne i w zakresie emisji papierów dłużnych, zwłaszcza dla jednostek samorządu terytorialnego i przedsiębiorstw komunalnych. W przeszłości praktyka działania wielu banków zrzeszających wyraźnie pokazała, że poważne, wręcz egzystencjalne, ich kłopoty pojawiały się wtedy, gdy nadmiernie rozwijały własną działalność komercyjną. W tym obszarze zazwyczaj ponosiły straty obciążające zrzeszone banki spółdzielcze. W konsekwencji zaniedbywały swoje zadania w zakresie nadzoru, rozwoju technologii i produktów oraz polityki rynkowej i marketingowej na ich rzecz.
Analiza doświadczeń stanowić powinna podstawę prognozy rozwoju na najbliższe lata. Racjonalna jest też potrzeba ponownego zdefiniowania zadań banku zrzeszającego i wzajemnych relacji między nim a bankiem spółdzielczym. W tym obszarze przez lata narosło wiele niedomówień i konfliktów oraz wzajemna nieufność co do intencji stron. Co dzisiaj uzasadnia celowość dalszego funkcjonowania dualnej struktury zrzeszeń? Wydaje się, że obecna sytuacja powinna być zweryfikowana. Kierunki ewolucji zrzeszeń banków spółdzielczych, np. w Niemczech, podpowiadają konsolidację, co w świecie niskich marż i wobec narastającej konkurencji ze strony rosnących w siłę banków komercyjnych i fintechów powinno być rozważone pragmatycznie i bez resentymentów. Liczyć się powinien nadrzędny, strategiczny priorytet rozwoju polskiej bankowości spółdzielczej oraz interes zdefiniowanych grup jej klientów.
Dr Zbigniew R. Wierzbicki Menedżer z ponad 30-letnim doświadczeniem w sektorze finansowym i korporacyjnym. Dyr. ds. doradztwa finansowego w akredytowanej w zakresie project management firmie szkoleniowo-doradczej CRM S.A., wiceprezes zarządu w CRM Finanse sp. z o.o., a także przewodniczący RN w giełdowej spółce BETACOM S.A. oraz członek Rady Forum Strategii. |
W dyskusji nad kształtem modelu bankowości spółdzielczej należy rozważyć i uważnie przeanalizować te obszary, w których mamy marazm, stagnację, a nawet utratę rynków oraz luki produktowe i technologiczne. W czasach dominujących na rynkach holdingów finansowych wymaga to obserwacji rozwiązań wdrażanych w innych krajach. Potrzeby polskich banków spółdzielczych prowadzą między innymi do wniosku, że o wiele ważniejsze od komercyjnego obszaru działalności banków zrzeszeniowych jest posiadanie w zrzeszeniu towarzystw ubezpieczeniowych, funduszy inwestycyjnych, firm leasingowych i factoringowych lub zawarcie z wybranymi innymi instytucjami finansowymi, np. z zakładami ubezpieczeń, długoterminowych umów odpowiednio zabezpieczających interesy banków spółdzielczych i ich klientów. Banki zrzeszeniowe powinny być centrami kompetencji dla zrzeszonych instytucji poprzez dostarczanie produktów, rozwiązań technologicznych, komplementarnych usług finansowych i okołofinansowych. Inicjując kolejny etap dyskusji nad kształtem przyszłych rozwiązań w odniesieniu do banków zrzeszeniowych, IPS i nadzoru, należy akcentować ich służebną rolę w zakresie rozwoju zrzeszenia. Wymaga więc szczegółowego rozpisania kształtu spółdzielczego holdingu finansowego, a w nim nowej struktury i funkcji banku zrzeszającego. Dodatkowym argumentem przemawiającym za konsolidacją instytucji zrzeszających wydaje się refleksja nad kształtem i zadaniami centrów usług wspólnych dla banków spółdzielczych.
Bank zrzeszający – główne centrum usług wspólnych
W obliczu wyzwań wynikających z tempa zmian na turbulentnych rynkach, potęgowanych przemianami wynikającymi z synergii innowacyjnych technologii, rośnie odpowiedzialność i rola banku zrzeszającego w trzech strategicznych sferach:
- po pierwsze – prowadzenie polityki produktowo-marketingowej;
- po drugie – inicjowanie i wdrażanie w skali zrzeszenia spójnej polityki technologicznej, szczególnie w zakresie systemów i rozwiązań informatycznych związanych z nowymi produktami i platformami kontaktu oraz obsługi klientów;
- po trzecie – prowadzenie polityki regulacyjnej i inicjatyw ustawodawczych, czyli inicjowanie – wspólnie z IPS – rozwiązań regulacyjnych względem zrzeszonych banków spółdzielczych, a także występowanie, wraz z Krajowym Związkiem Banków Spółdzielczych i ze Związkiem Banków Polskich, zarówno z inicjatywami regulacyjnymi odnoszącymi się do polskiej bankowości spółdzielczej, jak też z inicjatywami ustawodawczymi w zakresie podstawowych obszarów ich działalności.
W kontekście wspomnianych wyżej sfer działania banku zrzeszającego niezbędna jest też wieloaspektowa refleksja nad modelem biznesowym banku spółdzielczego, a – szerzej – polskiej bankowości spółdzielczej. Mamy przed sobą ważny dylemat, a mianowicie to, czy bankowość spółdzielcza w Polsce ma iść drogą bezpośredniej, ostrej rynkowej konfrontacji z sektorem bankowości komercyjnej, czyli ma przyjąć logikę działania i strategię typową dla banków komercyjnych. Czy raczej, wykorzystując dobre doświadczenia banków spółdzielczych w innych krajach, a także części polskich instytucji, spożytkować atuty swojej spółdzielczej i lokalnej formuły działania oraz synergicznych związków z otoczeniem ekonomicznym i społecznym.
Ścieżka komercyjna nieuchronnie doprowadzi do dalszej koncentracji, co może oznaczać, że za 6-10 lat pozostanie na rynku może kilkadziesiąt banków spółdzielczych dążących do przekształcenia z formy spółdzielczej w formę spółek akcyjnych. Z przyczyn obiektywnych – kapitałowych – nie byłyby to duże, ale raczej małe i średnie banki komercyjne, które szybko byłyby przejmowane przez duże instytucje. Doprowadziłoby to do zaniku bankowości spółdzielczej w Polsce z negatywnymi tego konsekwencjami dla lokalnych wspólnot samorządowych i sektora małej i średniej przedsiębiorczości.
Alternatywna ścieżka rozwoju bankowości spółdzielczej oznacza rezygnację z imitacyjnego naśladowania strategii działania i modelu biznesowego bankowości komercyjnej. Oparta byłaby na kontynuacji dobrych rozwiązań spółdzielczych i na weryfikacji tych, które są mniej sprawne, istotne byłoby więc wybranie własnej strategii i własnego modelu biznesowego. Nie chodzi tutaj o obronę spółdzielczego charakteru bankowości lokalnej za wszelką cenę. Wprost przeciwnie – o wybranie z szerokiego spektrum modeli wypracowanych przez bankowość komercyjną tych rozwiązań, które są i będą przydatne dla spółdzielczej bankowości lokalnej. W jej strategii i modelu biznesowym chodzi o wykorzystanie tych wszystkich atutów, które ma między innymi dzięki spółdzielczym relacjom własnościowym i silnym związkom ze społecznościami lokalnymi i z sektorem lokalnych mikro, małych i średnich firm, a także organizacji typu NGO.
W związku z tym racjonalny wydaje się być strategiczny wybór kierunku rozwoju banków spółdzielczych jako lokalnych centrów kompetencji w zakresie nie tylko usług bankowych, ale i pozostałych usług finansowych oraz towarzyszących itd. Taka ścieżka rozwoju wymaga pogłębionej dyskusji, jak to robić, co ogranicza możliwości rozwoju banków spółdzielczych i zacieśniania ich związków z lokalnymi społecznościami.
Wyzwania w zakresie lokalnej kapitalizacji dla strategii i modelu biznesowego
Wyzwaniem strategicznym jest zatrzymanie lokalnych oszczędności celem ich lokalnej kapitalizacji i realokacji służącej przede wszystkim lokalnemu rozwojowi. Takiego wyzwania nie można efektywnie podjąć bez ścisłej współpracy JST z lokalnym bankiem spółdzielczym. Należy stworzyć warunki dla ograniczenia mało efektywnej sprzedaży nadwyżek środków finansowych przez banki spółdzielcze do sektora banków komercyjnych. Przecież prowadzone prze nie lokaty międzybankowe służą finansowaniu konkurencyjnej działalności banków komercyjnych. Lokalne oszczędności powinny służyć finansowaniu lokalnych społeczności, czyli mieszkańców, JST i mikro, małych i średnich lokalnych firm, a także NGO. Z drugiej strony, banki spółdzielcze – same, bądź w konsorcjach – powinny radykalnie zwiększyć swoje zaangażowanie w organizowanie emisji papierów dłużnych dla samorządów i przedsiębiorstw komunalnych, zwłaszcza w małych i średnich JST.
W wielu krajach UE i OECD programy emisji krótko-, średnio- i długoterminowych dłużnych papierów komunalnych, w tym również typu konwersyjnego, są jednym z podstawowych elementów silnej pozycji bankowości lokalnej, zwłaszcza spółdzielczej. Równolegle coraz częściej w innych krajach UE wykorzystuje się, w odniesieniu do nowych inwestycji, różne formy partnerstwa publiczno-prywatnego. Rozwijane są także rozwiązania w zakresie finansowania oparte na skapitalizowanych przyszłych przychodach, czyli sekurytyzacje bazujące na future flow, a zatem opierające się na emisji papierów dłużnych zabezpieczonych przyszłymi przychodami (obligacje przychodowe są tylko jedną z wielu możliwości). W odniesieniu do licznych inwestycji i już zrealizowanych przedsięwzięć stosowane są rozwiązania w zakresie leasingu, np. zwrotnego. Jednocześnie wszystkie tego typu projekty są przygotowywane i realizowane dzięki zweryfikowanej w praktyce (best praxis) wielu krajów międzynarodowej metodyce zarządzania projektami, zmianą, ryzykiem etc. Praktyka polska wyraźnie różni się więc od praktyki wielu innych krajów UE. Dobrym zwyczajem w Europie Zachodniej jest wcześniejsze uzgadnianie z partnerami finansowymi sposobów finansowania w procesie budowy, jak i w procesie eksploatacji dowolnego obiektu (od szkoły po oczyszczalnię ścieków). Wymaga to silnej presji bankowości spółdzielczej i JST na zmianę rozwiązań w zakresie UoZP celem uwzględnienia preferencji dla społeczności lokalnych i lokalnych podmiotów. Ponadto konieczne jest rozwijanie holdingu finansowego przez bank zrzeszeniowy celem pozyskiwania podmiotów i fachowców mogących wspierać ten kierunek rozwoju działalności banków spółdzielczych.
Znaczenie ekspansji banków spółdzielczych na rynkach lokalnych
Niedostateczna aktywność znacznej części banków spółdzielczych i problemy strukturalne banków zrzeszeniowych spowodowały opóźnienie w strategicznej skonsolidowanej koncepcyjnie i produktowo reakcji sektora bankowości spółdzielczej na nowe wyzwania na lokalnych rynkach finansowych. W konsekwencji w ostatnich latach banki komercyjne rozszerzają ofertę np. produktów leasingowych, docierając na rynki lokalne i oferując – poprzez swoje spółki zależne – leasing nie tylko firmom z sektora MMŚP, ale i gospodarstwom domowym.
Co to oznacza dla banków spółdzielczych? Oczywiście egzystencjalne zagrożenie, tym bardziej że znaczna część oferty pożyczkowej i prawie cała oferta leasingowa jest finansowana przez banki komercyjne. One to (zwłaszcza banki zagraniczne), mając trzy źródła finansowania: 1) własny wkładowy pieniądz klientowski; 2) lokaty od podmiotów zagranicznych (w tym banków matek); 3) pieniądz z rynku międzybankowego pochodzący (w ostatnich kilkunastu latach) w sporej części z sektora bankowości spółdzielczej – prowadzą poniekąd naturalny arbitraż, uśredniając i obniżając koszt finansowania swojej aktywności kredytowej. Tak było do tej pory, ale banki komercyjne zmieniają swoją strategię na bardziej agresywną, bo widzą w głębszym wejściu na rynki lokalne szansę swojego dalszego rozwoju. Dotyczy to m.in. pozyskiwania bezpośrednio pieniądza wkładowego, zwłaszcza od klientów indywidualnych (czyli bez pośrednictwa banków spółdzielczych), a także w zakresie rozwoju oferty consumer finance i bancassurance. W kolejnych etapach na te rynki lokalne skierowana zostanie bardziej wysublimowana oferta w zakresie produktów lokacyjno-inwestycyjnych dla średniozamożnych i bogatych klientów indywidualnych i dla przedsiębiorców z firm MMŚP, a w konsekwencji także oferta w zakresie bankowości inwestycyjnej i bardziej wyrafinowanych produktów funduszowych i ubezpieczeniowych (m.in. ubezpieczenia finansowe i ubezpieczenia korporacyjne). Nie można bowiem zapomnieć, że współcześnie działające w Polsce zagraniczne banki komercyjne są częściami holdingów finansowych, a więc mają wsparcie produktowe ze strony innych części swoich holdingów, tj. towarzystw ubezpieczeniowych, firm leasingowych i faktoringowych, funduszy inwestycyjnych, firm asset management itd. Obecna sytuacja na rynkach lokalnych wymaga przemyślanej konsekwentnej reakcji ze strony bankowości spółdzielczej.
Swoistym paradoksem i dostrzegalną słabością sektora bankowości spółdzielczej jest bowiem stopniowe odchodzenie części banków spółdzielczych od obsługi jednostek samorządu terytorialnego i ich podmiotów zależnych. Na to nakłada się bardzo mały, w niektórych latach wręcz symboliczny, udział sektora w organizowaniu emisji obligacji komunalnych. Bardzo często występowały takie sytuacje, że na tym samym lokalnym rynku z jednej strony JST szukało kapitału pieniężnego i ogłaszało przetarg na zorganizowanie emisji obligacji komunalnych, a z drugiej strony działające na tym samym rynku banki spółdzielcze, dysponując nadwyżkami środków, lokowały je w bankach zrzeszających lub gdzie indziej. A przecież w interesie zarówno obu grup podmiotów, jak i lokalnych przedsiębiorców i gospodarstw domowych jest, żeby pieniądz wkładowy tworzący lokalny kapitał był wykorzystywany lokalnie dla JST, dla lokalnych przedsiębiorców, dla ludności, a nie wędrował na inne rynki, służąc często finansowaniu działań konkurencji. W interesie wszystkich lokalnych podmiotów i całej wspólnoty jest kapitalizacja lokalnych oszczędności i skierowanie lokalnego kapitału na finansowanie funkcjonowania i rozwoju lokalnej społeczności – obywateli i ich gospodarstw domowych, ich przedsiębiorstw, a także finansowania realizacji zadań bieżących i rozwoju działalności, która jest misją samorządu terytorialnego w interesie mieszkańców. Banki spółdzielcze i JST są naturalnymi strategicznymi partnerami, a więc strategia rozwoju bankowości spółdzielczej powinna umiejętnie i efektywnie wykorzystać ten cenny potencjał rozwojowy.
Konieczność nowej kompleksowej strategii rozwoju bankowości spółdzielczej
Już najwyższy czas, żeby rozszerzyć tradycyjną klasyczną wręcz ofertę banków spółdzielczych o nowoczesne produkty dedykowane poszczególnym kategoriom klientów na rynkach lokalnych w ramach kompleksowej strategii rozwoju bankowości spółdzielczej w Polsce. Zakłada to oczywiście strategiczną ścisłą współpracę poszczególnych banków spółdzielczych ze swoimi spółdzielczymi sąsiadami, a nie zaciekłe konkurowanie, bo rzeczywistym konkurentem są banki komercyjne. Obecnie na wielu lokalnych rynkach finansowych nawet kilka banków spółdzielczych konkuruje ze sobą, torując de facto drogę bankom komercyjnym. Ponadto wymaga to ścisłej strategicznej współpracy między bankami spółdzielczymi i zrzeszającymi. Dzisiaj sektor bankowości spółdzielczej nie może nie podjąć intensywnych prac w zakresie przygotowania i szybkiego konsekwentnego wdrożenia nowej strategii, dzięki której będzie w stanie odpowiedzieć na wyzwania, jakie pojawiły się w tradycyjnych obszarach jej działalności. To już najwyższy czas na tego typu działania. Jutro może być za późno i wtedy IPS będzie jedynie instrumentem regulacyjnego ograniczania, a nawet – w przypadku strukturalnego marazmu – faktycznej stopniowej likwidacji sektora bankowości spółdzielczej w Polsce.
Konkurencja i technologia priorytetowymi wyzwaniami
Konkurencja jest cechą gospodarki rynkowej. Trzeba więc nauczyć się konkurować, i to nie tylko ceną, ale też szerokim wachlarzem innych działań wobec klientów. Oznacza to, że koniecznie i pilnie należy zidentyfikować własne atuty w zakresie potencjalnych i realnych do wykorzystania obszarów przewagi konkurencyjnej banków spółdzielczych wobec innych uczestników rynku usług finansowych i towarzyszących. Niezbędne jest więc dokonanie zasadniczej reorientacji celów strategicznych znacznej części banków spółdzielczych, jak też metod i technik budowania strategii rynkowej i jej operacjonalizacji ukierunkowanej na wzmacnianie ich pozycji na rynkach lokalnych. Oznacza to też nabycie umiejętności zarządzania portfelowego i zarządzania wartością klienta w jego cyklu życia. Są to wyzwania egzystencjalne dla znacznej części banków spółdzielczych.
Pozytywnym zjawiskiem w odniesieniu do dostępnych technologii bankowych jest zauważalna tendencja w zakresie cenowym, ponieważ z roku na rok relatywnie tanieją one – również w efekcie konkurencji pomiędzy dostawcami. Równolegle trwa synergia głównych trendów technologicznych, dostarczając coraz to nowe rozwiązania technologiczne i dzięki temu ułatwiając kreowanie możliwości w zakresie modyfikacji i tworzenia nowych produktów finansowych. Natomiast lokalny bank spółdzielczy nie musi i nie powinien być w każdej dziedzinie i za wszelką cenę liderem zmian technologicznych. Trzeba niekiedy przyjąć ostrożną postawę i niech inni biorą na siebie ryzyko innowacji, a banki lokalne z wachlarza dostępnych technologii niech wybierają te, które są sprawdzone, cenowo dostępne i dające wymierne korzyści lokalnym klientom. Nie oznacza to, że banki spółdzielcze będą zacofane technologicznie. Uważna obserwacja strategii wielu banków komercyjnych wskazuje, że większość z nich nie lubi ryzyka technologicznego i czeka, aż inni sprawdzą rozwiązania. Natomiast czymś innym jest gotowość do szybkiego wdrożenia rozwiązań technologicznych i produktowych, których ryzyko wprowadzenia na rynek poniósł ktoś inny. Współcześnie tempo dyfuzji innowacji jest coraz szybsze. Wobec tego banki spółdzielcze, a zwłaszcza banki zrzeszające – bo to jest jedno z ich głównych zadań – muszą tę umiejętność szybkiego wyboru rozwiązań i szybkich wdrożeń błyskawicznie opanować, korzystając choćby z nowoczesnych metodyk project management, ułatwiających zarządzanie zmianami technologicznymi, produktowymi, organizacyjnymi i dystrybucyjnymi.
Nadszedł czas strategicznych decyzji dla polskiej bankowości spółdzielczej. Ich odkładanie lub dezawuowanie konieczności ich podjęcia może zagrozić ich egzystencji. Potrzebna jest przemyślana i skoordynowana strategia rozwoju polskiej bankowości spółdzielczej, jak też związana z tym zmiana modelu biznesowego banków spółdzielczych, ich wzajemna współpraca, a także zmiana modelu działania banków zrzeszających.