Bankowość i Finanse | Technologie | Poker modeli biznesowych
Nasz rozmówca:
Absolwent Harvard Business School, Research Scholar w Sloan School of Management, Massachusetts Institute of Technology (MIT), USA. W latach 1987-1991 dyrektor Instytutu Filozofii i Socjologii PAN zaś od 1993 do 1998 r. dyrektor generalny Polskiej Akademii Nauk. Emerytowany profesor SGH. W latach 1994-2018, kierownik Katedry Teorii Zarządzania. Założyciel Polsko-Japońskiego Centrum Zarządzania oraz Centrum Badań nad Odpowiedzialnym Biznesem. Wykładowca w szeregu programach Executive MBA w Polsce i zagranicą.
Autor ponad 200 publikacji. Ostatnio zajmuje się konsekwencjami Czwartej Rewolucji Technologicznej, sztuczną inteligencją i futurologią. Doradca i wykładowca w wielu korporacjach polskich i międzynarodowych. Członek kilku rad nadzorczych. Wykładowca na wielu uniwersytetach i centrach badawczych w Europie, USA, Japonii, Indiach, Australii i Nowej Zelandii.
Członek Rady Naukowej Centrum Zdrowia Dziecka oraz Rady Doradczej Klubu Innowatorów Dziecięcych Szpitali (K.I.D.S.). Członek Rady Programowej w CIONET (Polska), największej światowej organizacji zrzeszającej szefów IT korporacji. Ostatnio, laureat nagród: Osobowość w Dziedzinie Ekonomii (od Północnej Grupy Gospodarczej – 2017), Digital Shapers w dziedzinie Edukacja (2018) i Wizjoner (2019) oraz tytułu Lider Transformacji Cyfrowej w Bankowości od Związku Banków Polskich (2021).
Czy technologia jest przyjazna czy raczej wroga? Czy rzeczywiście pomaga wypracować przewagę konkurencyjną?
– Technologia nie jest zero-jedynkowa: potrzebna albo nie, przyjazna lub wroga. Szwedzki filozof Nick Bostrom opublikował w 2018 r. pracę pt. „Hipoteza wrażliwego świata”. Użył zgrabnej metafory – „wynalazki są jak kule wyciągane przez cywilizacje z koszyka. Niektóre – białe, przynoszące same korzyści, a inne szare – o równocześnie dobrych i możliwych złych konsekwencjach. Ale zapewne są też w koszyku kule czarne, których wyciągnięcie spowoduje zniszczenie cywilizacji, która ją wymyśliła”. Dotąd wyciągaliśmy wiele różnych kul – przeważnie białych, czasem szarych. Skumulowany efekt był zdecydowanie pozytywny, a w przyszłości może będzie nawet jeszcze lepszy. Do tej pory nie wyciągnęliśmy czarnej. Czy dlatego, że byliśmy wyjątkowo ostrożni albo mądrzy, czy po prostu mieliśmy szczęście? To porównanie pozwala nam patrzeć na technologię, jako zjawisko skalowalne, a nie wyłącznie „złe” lub „dobre”.
Technologia oczywiście pomaga w konkurencyjności i budowaniu przewag rynkowych, z naciskiem jednak na – pomaga. Sama w sobie jej nie zapewnia; jest bowiem tylko częścią strategii firmy. Wiele różnych, aktualnie dostępnych technologii, ze wszystkich dziedzin, tworzy coś w rodzaju ogromnej „przestrzeni możliwości”. Wybieramy z niej te rozwiązania, które pomagają stworzyć nasz „unikalny” model biznesowy, dający szansę na uzyskanie przewagi. Dzisiaj sukces zależy od umiejętności budowania nowatorskich strategii, przez łączenie różnych, również technologicznych, „kropek” – niekiedy pozornie bardzo odległych, często z zupełnie innych sektorów. Przewagę daje już samo rozumienie tej zasady.
W 1997 r. programista Eric S. Raymond zaproponował koncepcję „Katedry i Bazaru” dla opisania dwóch różnych filozofii tworzenia oprogramowania. Od tego czasu stała się ona słynną, szeroko używaną metaforą przeciwstawnych architektur organizacyjnych: korporacyjnej („top-down”) i open source („bottom-up”). Banki od początku istnienia budowały ekstremalnie zamknięty model katedralny. Dopiero ostatnio pojawiają się deklaracje i konkretne inicjatywy „otwartości”, głównie dotyczące innowacyjności produktowej, ale już znacznie rzadziej – strategicznej.
Być może przyczyniły się do tego, przynajmniej w jakimś stopniu, fintechy…
– Dzisiejszy bank zbudowany jest wokół pieniędzy. Można nimi zajmować się na wiele sposobów: przechowywać, pożyczać, przesyłać, konwertować, inwestować etc. Jednak pojawiły się fintechy – rozbójnicy specjalizujący się w&...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI