Bankowość i Finanse | Cyfryzacja | Wywiad | Technologie zmieniają światową gospodarkę i świat finansów

Bankowość i Finanse | Cyfryzacja | Wywiad | Technologie zmieniają światową gospodarkę i świat finansów
Fot. Arch. Prywatne
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Z dr. hab. Jakubem Górką z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego, doradcą prezesa ZUS i ekspertem Komisji Europejskiej w PSMEG rozmawiał Bohdan Szafrański.

W ostatnich dekadach obserwujemy coraz szybszy rozwój wielu nowych technologii, takich jak sztuczna inteligencja, big data czy robotyka. W początkach pierwszej rewolucji przemysłowej robotnicy niszczyli maszyny, bo odbierały im zatrudnienie. Czy dziś też powinniśmy się obawiać utraty miejsc pracy na dużą skalę?

– Zmiany technologiczne związane z czwartą rewolucją przemysłową w istotny sposób wpływają na społeczeństwo i gospodarkę. Cyfryzują się wszystkie jej działy, od przemysłu, przez handel do usług finansowych i ubezpieczeniowych. Od tego trendu nie ma odwrotu. Automatyzacja procesów przy użyciu robotów wykorzystujących sztuczną inteligencję niesie korzyści, dlatego, że zwiększa produktywność organizacji i pracowników, poprawia szybkość i jakość pracy.

W krótkim terminie, patrząc z perspektywy naszego kraju i innych podobnych gospodarek, substytucja pracy ludzkiej przez sztuczną inteligencję nie będzie bardzo widoczna. Wprawdzie dzięki wykorzystaniu sztucznej inteligencji wiele zawodów może zniknąć dość szybko (kasjer, monter itp.), jednak z perspektywy bardziej zaawansowanych segmentów gospodarki, w tym usług finansowych i szeroko rozumianej administracji publicznej, nie widzę takich zagrożeń. Natomiast sama SI spowoduje, że wiele procesów zostanie uproszczonych. Czynności wykonywane obecnie manualnie zostaną zastąpione operacjami wykonywanymi przez roboty. Należy się zatem spodziewać komplementarności SI z pracą ludzką. W przypadku większości zawodów i stanowisk nowe technologie pomagają usprawnić i zreorganizować pracę, a także skoncentrować się na zadaniach wymagających większej kreatywności oraz na zarządzaniu zespołem i dbaniu o relację z klientem.

A w dłuższym czasie?

– W długim terminie, czyli więcej niż dekada, możemy się spodziewać dalej idących zmian. Będą one napędzane coraz szybszym rozwojem technologii cyfrowych, w tym sztucznej inteligencji, blockchain, edge computing itp. Może się okazać, że praca ludzka będzie potrzebna w zdecydowanie mniejszym stopniu niż obecnie. Wtedy takie koncepcje jak dochód podstawowy będą bardziej realne do wprowadzenia. Dziś, z punktu widzenia ubezpieczeń społecznych i systemu finansów publicznych, wprowadzenie bezwarunkowego dochodu podstawowego (universal basic income) byłoby reformą o charakterze strukturalnym i radykalnym. Oznaczałoby to konieczność redefinicji systemu zdefiniowanej składki, opartego na zasadzie ekwiwalentności świadczenia do sumy wpłaconych składek z tytułu wynagrodzeń, istotnego ograniczenia programów rządowych (także tych socjalnych), jak też wiązałoby się z potrzebą poniesienia wysokich kosztów transformacji systemu.

Czy w takim razie podnoszona przez niektórych ekonomistów koncepcja opodatkowania pracy robotów ma sens?

– Byłbym daleki od nakładania podatków na pracę robotów. Obecnie do automatyzacji pracy warto zachęcać, a nie zniechęcać. Taki podatek to byłoby wylanie dziecka z kąpielą. Trzeba patrzeć kompleksowo na działalność zarówno korporacji, jak i mniejszych firm. Jesteśmy na początku drogi związanej z wykorzystaniem robotów przemysłowych, chatbotów, wirtualnych asystentów. Mamy podatki CIT oraz PIT i nimi obłożone są podmioty, które dzięki wykorzystaniu nowych technologii (w tym SI) uzyskują wzrost produktywności pracy i zdolność do generowania wyższych dochodów, a tym samym mogą płacić więcej do budżetu. Fiskus zarabia też na wyższej sprzedaży i podatkach pośrednich. Dlatego izolowanie pracy robotów i pobieranie od niej podatków wydaje mi się dziś niewłaściwe.

Jak w tym kontekście przedstawia się sytuacja Polski?

– Obecnie roboty jeszcze nie zastępują ludzi, a tylko uzupełniają ich pracę. Należy zwrócić uwagę, że jako kraj jesteśmy w&...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI

Źródło: Miesięcznik Finansowy BANK