Bankowcy oczekują ożywienia na rynku depozytów i kredytów hipotecznych
Pomimo braku programu powszechnej edukacji ekonomicznej polskiego społeczeństwa bankowcy uważają, ze kompetencje finansowe Polaków rosną - taki wniosek płynie z najnowszej, sierpniowej edycji badań koniunktury bankowej przeprowadzanych przez TNS Polska na zlecenie Związku Banków Polskich. Bankowcy optymistycznie patrzą również na wypłacalność kredytobiorców hipotecznych - tylko 2 procent respondentów uważa, że ryzyko nieuiszczania rat tych kredytów wzrośnie znacząco.
Wskaźnik Pengab w sierpniu osiągnął wartość 30,4 punktu – i jest to jedno z najwyższych notowań na przestrzeni roku. Wzrost tego wskaźnika niemal o 4 punkty procentowe w porównaniu z lipcem to kolejny rekord tego roku. Zdaniem Marcina Idzika reprezentującego TNS Polska, tak istotny wzrost wskaźnika koniunktury bankowej motywowany jest przewidywaniem zwiększonej aktywności klientów banków w najbliższym kwartale:
– Nie można powiedzieć, że za tym wzrostem kryje się powszechna poprawa na wszystkich monitorowanych obszarach. Za ten wzrost odpowiedzialne są praktycznie tylko i wyłącznie przewidywania środowiska bankowego formułowane na kolejne miesiące. Indeks prognostyczny wzrósł o prawie 8 punktów – to jest proszę Państwa bezprecedensowy wzrost natomiast to na co warto zwrócić uwagę w warstwie ocen to na wszystkich rynkach poza jednym – poza rynkiem kredytów mieszkaniowych następuje poprawa, notowana była w ostatnich dwóch – trzech miesiącach. Jednym słowem, możemy mówić o ukonstytuowaniu się krótkookresowych trendów.
Przedstawiciel TNS Polska zaznaczył, że duże nadzieje bankowcy wiążą z rynkiem kredytów hipotecznych, który, po znaczącym spadku notowań na początku tego roku, odnotował ostatnio istotny wzrost; w ciągu tylko ostatniego miesiąca wartość wskaźnika ocen dla tego segmentu skoczyła aż o 8 punktów procentowych w górę:
– Chciałbym zwrócić Państwa uwagę na rynek kredytów mieszkaniowych, na który powrócił pewien niedosyt – w szczególności biorąc pod uwagę pierwszy kwartał. Mianowicie w lipcu i sierpniu odnotowaliśmy istotny wzrost ocen dla tego rynku, i podobnie w ślad za tymi ocenami aż o 10 punktów procentowych wzrósł indeks prognoz na rynku kredytów mieszkaniowych. Stąd też można przypuszczać, że środowisko bankowe oczekuje powakacyjnej poprawy sytuacji.
W pozostałych segmentach rynku kredytowego bankowcy widzą raczej stabilizację. Środowisko bankowe bardziej liczy natomiast na zwiększone zainteresowanie rynkiem depozytów, tak klientów indywidualnych jak również przedsiębiorców. Wzrost wartości depozytów bieżących osób fizycznych szacowany jest na 12 punktów procentowych, a przedsiębiorców – na 11 punktów procentowych; dla depozytów terminowych wskaźniki te wynoszą odpowiednio 16 i 12 punktów procentowych. Zdecydowany pesymizm widać natomiast w prognozach makroekonomicznych – spadki wynoszą tu od 14 punktów procentowych dla gospodarstw domowych do 30 punktów procentowych dla sektora przedsiębiorstw:
– Biorąc pod uwagę prognozy, ta ocena nie jest tak jednoznaczna. W tych prognozach trudno doszukiwać się przewidywań odnośnie wzrostu wartości kredytów dla przedsiębiorstw i kredytów konsumpcyjnych – natomiast środowisko bankowe daje wyraźne sygnały odnośnie oczekiwań wzrostu wartości depozytów terminowych osób indywidualnych oraz przedsiębiorców. Oczekuję raczej ostrożnej postawy przedsiębiorców – związanej zarówno z zaciąganiem kredytów inwestycyjnych jak również obrotowych. Połączyłem to z przewidywaniem przyszłej sytuacji ekonomicznej kraju, przyszłej sytuacji ekonomicznej gospodarstw domowych i gospodarki, to już ten wniosek nie jest tak jednoznacznie pozytywny. W środowisku bankowym narasta przekonanie, iż te przewidywania które formułowane były jeszcze na początku roku czy też w pierwszym kwartale, dotyczące w miarę dynamicznej poprawy sytuacji kraju, gospodarstw domowych oraz przedsiębiorstw zostały dosyć mocno schłodzone w sierpniu. Powód jest oczywisty – ma to związek z sytuacją na Ukrainie, niemniej jednak środowisko bankowe dosyć ostrożnie ocenia właśnie korzystne prognozy, formułowane jeszcze przed kilkoma miesiącami – wyjaśnił Marcin Idzik.
Umiarkowanym optymizmem napawać mogą coraz lepsze oceny wystawiane Polakom przez bankowców; w tym roku 17 proc. ankietowanych oceniło wiedzę ekonomiczną naszych rodaków jako dość wysoką (rok temu – 14 proc.). Proporcje się odwróciły – rok temu 17 proc. bankowców uznawało świadomość Polaków w dziedzinie finansów za pozostawiającą wiele do życzenia, w tym roku twierdzi tak tylko 14 proc. respondentów:
– Środowisko bankowe stoi na stanowisku, że proces wzrostu kompetencji finansowych polskich obywateli to proces powolny, niemniej postępujący(…) Obserwujemy już od kilku lat systematyczną poprawę w tej dziedzinie – tak podsumował wyniki przedstawiciel TNS Polska.
Karol Jerzy Mórawski