Banki udzieliły więcej kredytów mieszkaniowych i konsumpcyjnych w kwietniu. Wydały mniej kart kredytowych
„Kwiecień 2018 r. jest już kolejnym dobrym miesiącem dla kredytów mieszkaniowych zarówno pod względem liczby, jak i wartości udzielanych kredytów. Na rynku kredytów mieszkaniowych nadal panuje więc duży optymizm. Dwucyfrowa dynamika w ujęciu wartościowym po części wynika ze struktury udzielanych kredytów mieszkaniowych. 57% wartości udzielonych w 2018 r. kredytów mieszkaniowych przypada na kredyty powyżej 250 tys. zł (25,9% z przedziału 250 – 350 tys. zł i 31,1% powyżej 350 tys. zł). Ponadto dynamika udzielanych kredytów mieszkaniowych w poszczególnych przedziałach kwotowych jest zróżnicowana, w przedziale 100 – 150 tys. ujemna (-3,4%) zaś > 350 tys. bardzo wysoka aż 30,6% w porównaniu do czterech pierwszych miesięcy 2017 r.” – wyjaśnił główny analityk BIK Waldemar Rogowski, cytowany w komunikacie.
„Po wynikach pierwszych czterech miesięcy br. można z większym optymizmem patrzeć na cały 2018 r. na rynku kredytów mieszkaniowych tym bardziej, że deweloperzy prognozują rekordy sprzedaży, a widmo podwyżek stóp procentowych istotnie się oddaliło, co zachęca do zaciągania kredytów mieszkaniowych zarówno na własne potrzeby, pod wynajem czy w celach inwestycyjnych. Na rynku pierwotnym rośnie liczba transakcji bez wsparcia kredytem bankowym, ich udział jest już wyższy niż transakcji finansowanych kredytem. W optymizmie jest jednak pewna rysa: w kwietniu 2018 r. w porównaniu do marca 2018 r. banki udzieliły o 8,8% mniej kredytów mieszkaniowych i na kwotę o 6% niższą. Takie samo zjawisko odnotowaliśmy w poprzednim roku” – dodał główny analityk.
O 9,1% więcej r/r kredytów mieszkaniowych
Banki udzieliły łącznie 19,3 tys. kredytów mieszkaniowych na łączną wartość 4,74 mld zł w kwietniu 2018 r. Stanowi to wzrost o 9,1% w ujęciu liczbowym i wzrost o 19,3% w ujęciu wartościowym w porównaniu do kwietnia 2017 r.
„Kwiecień 2018 r. jest już kolejnym dobrym miesiącem dla kredytów mieszkaniowych zarówno pod względem liczby, jak i wartości udzielanych kredytów. Na rynku kredytów mieszkaniowych nadal panuje więc duży optymizm. Dwucyfrowa dynamika w ujęciu wartościowym po części wynika ze struktury udzielanych kredytów mieszkaniowych. 57% wartości udzielonych w 2018 r. kredytów mieszkaniowych przypada na kredyty powyżej 250 tys. zł (25,9% z przedziału 250 – 350 tys. zł i 31,1% powyżej 350 tys. zł). Ponadto dynamika udzielanych kredytów mieszkaniowych w poszczególnych przedziałach kwotowych jest zróżnicowana, w przedziale 100 – 150 tys. ujemna (-3,4%) zaś > 350 tys. bardzo wysoka aż 30,6% w porównaniu do czterech pierwszych miesięcy 2017 r.” – wyjaśnił główny analityk BIK Waldemar Rogowski, cytowany w komunikacie.
„Po wynikach pierwszych czterech miesięcy br. można z większym optymizmem patrzeć na cały 2018 r. na rynku kredytów mieszkaniowych tym bardziej, że deweloperzy prognozują rekordy sprzedaży, a widmo podwyżek stóp procentowych istotnie się oddaliło, co zachęca do zaciągania kredytów mieszkaniowych zarówno na własne potrzeby, pod wynajem czy w celach inwestycyjnych. Na rynku pierwotnym rośnie liczba transakcji bez wsparcia kredytem bankowym, ich udział jest już wyższy niż transakcji finansowanych kredytem. W optymizmie jest jednak pewna rysa: w kwietniu 2018 r. w porównaniu do marca 2018 r. banki udzieliły o 8,8% mniej kredytów mieszkaniowych i na kwotę o 6% niższą. Takie samo zjawisko odnotowaliśmy w poprzednim roku” – dodał główny analityk.
O 2,7% mniej r/r kart kredytowych
Banki wydały 82,6 tys. kart kredytowych na łączną kwotę przyznanych limitów 449 mln zł w kwietniu 2018 r. Stanowi to spadek o 2,7% w ujęciu liczbowym i spadek o 2,9% w ujęciu wartościowym w porównaniu do kwietnia 2017 r.
„Podobnie jak w lutym oraz marcu, tak i w kwietniu br. odnotowaliśmy powrót negatywnej tendencji, z którą mieliśmy do czynienia już od dłuższego czasu, a pozytywne efekty sprzedażowe odnotowane w styczniu 2018 r. były tylko jednorazowymi zdarzeniami, a nie trwałym odwróceniem, obserwowanego od wielu miesięcy negatywnego trendu w kartach kredytowych, związanego z wydawaniem coraz mniejszej liczby kart. Liczba wydanych kart kredytowych w czterech pierwszych miesiącach 2018 r. jest o 8,7% niższa niż w analogicznym okresie zeszłego roku. Najwyższy spadek dynamiki przyznawanych limitów kart kredytowych r/r aż o 40,4% odnotowaliśmy w przypadku kart o limicie od 2 do 3,5 tys. zł. Dodatnia dynamika wydawanych kart dotyczyła kart z limitami w przedziale 1-2 tys. zł (5,9%) i 4,5 do 10 tys. zł (+12,7%)” – powiedział główny analityk BIK Waldemar Rogowski, cytowany w komunikacie.
W kwietniu 2018 r. przyznano łącznie 54,2 tys. limitów kredytowych w kontach osobistych na łączną kwotę obejmującą przyznane limity 251 mln zł. Stanowi to wzrost o 20,5% w ujęciu liczbowym i wzrost o 8,3% w ujęciu wartościowym, w porównaniu do kwietnia 2017 r., podano także.
„W kwietniu 2018 r. nadal obserwujemy widzianą już od kilku kwartałów dodatnią dynamikę liczby przyznanych limitów kredytowych w kontach osobistych (+20,5%) w porównaniu z kwietniem ubiegłego roku. Już od początku 2017 r. obserwujemy wzrost zainteresowania limitami kredytowymi w kontach osobistych. Zjawisko to jeszcze wyraźniej widać w czterech pierwszych miesiącach 2018 r. – 9,2-procentowy wzrost w porównaniu do analogicznego okresu 2017 r. Analizując przyznawane limity w określonych przedziałach kwotowych, widzimy, że w okresie styczeń – kwiecień 2018 r. 64% wartości przyznanych limitów w kontach osobistych koncentruje się w przedziale > 7 tys. zł. Limity te mają 19-proc. udział w ogólnej liczbie przyznanych limitów kredytowych. Wydaje się, że za nadal utrzymującą się popularnością limitów kredytowych stoi fakt, że stanowią one tańszą alternatywę dla kredytów gotówkowych w zakresie finansowania bieżących potrzeb konsumpcyjnych gospodarstw domowych” – podsumował Rogowski.
Źródło: ISBnews