Banki: Maastricht już nie wystarczy

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

kf.2013.k3.foto.020.250xPrzed siedmioma czy ośmioma laty, bezpośrednio po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej, sprawa przyjęcia przez nasz kraj euro mogła się wydawać stosunkowo prosta.

Dariusz Filar

Z jednej strony – zgodnie z Traktatem ustanawiającym Wspólnotę Europejską, Polska, uzyskując członkostwo w Unii Europejskiej, stawała się jednocześnie członkiem Unii Gospodarczej i Walutowej, jakkolwiek ze statusem kraju z derogacją (derogacja w tym kontekście oznacza formalne zobowiązanie do wprowadzenia euro, ale bez określenia daty tej operacji). Z drugiej strony – w latach 2005-2007 obszar wspólnej europejskiej waluty jawił się na tle świata jako enklawa wzorowego – dynamicznego i zrównoważonego – gospodarowania: wzrost gospodarczy był wysoki (w 2006 r. przekroczył nawet 3 proc.), inflacja pozostawała pod pełną kontrolą (średnia dla trzech krajów o najniższej inflacji wynosiła około 1 proc.), a średnioroczne bezrobocie dla całej strefy euro spadło poniżej 8 proc. (w przodujących krajach było nawet o prawie połowę niższe).

W takich okolicznościach strefa euro miała cechy atrakcyjnego, docelowego portu dla gospodarki polskiej, a jedynym zadaniem do wykonania pozostawało spełnienie tzw. kryteriów zbieżności nominalnej, które zostały określone w traktacie z Maastricht (stąd skrótowo określanych mianem „kryteriów z Maastricht”).

Uzyskanie względnej równowagi finansów publicznych (deficyt budżetowy nieprzekraczający równowartości 3 proc. PKB i dług publiczny nieprzekraczający 60 proc. PKB), zapewnienie stopy inflacji zbieżnej z notowaną w trzech przodujących pod tym względem krajach UE (odchylenie nieprzekraczające 1,5 pkt. proc), ustabilizowanie długookresowej stopy procentowej (odchylenie od liderów nie większe niż 2 pkt. proc.), a wreszcie utrzymanie przez dwa lata kursu walutowego w stosunkowo wąskim korytarzu wahań (etap ERM-2) – z takich komponentów składał się kurs pozwalający na schowanie się za europejskim falochronem. I takim kursem podążyła Słowacja – z końcem listopada 2005 r. zapoczątkowała etap ERM-2, w latach 2006-2007 wywiązała się ze spełnienia kompletu kryteriów z Maastricht, w 2008 r. uzyskała pozytywną ocenę swoich dokonań, a od 1 stycznia 2009 r. w miejsce korony wprowadziła na swoim obszarze euro (warto w tym miejscu zauważyć, że nawet wzorcowo przeprowadzony proces wchodzenia do obszaru wspólnej waluty – a przypadek słowacki można za takowy uznać – to minimum trzy lata z okładem).

Sytuacja strefy euro w latach 2005-2007 (a więc po przystąpieniu Polski do UE, a przed wybuchem globalnego kryzysu finansowego) i ta, w jakiej strefa znalazła się od lipca-sierpnia 2007 r. i pozostaje po chwilę obecną (a więc w okresie kryzysowym zapoczątkowanym zaburzeniami na amerykańskim rynku kredytów hipotecznych, a wciąż niemożliwym do uznania za zakończony), to z perspektywy kraju aspirującego do członkostwa dwa kompletnie odmienne obrazy. Dynamiczny wzrost gospodarczy najpierw ustąpił miejsca głębokiej recesji w 2009 r., a po słabym ożywieniu w latach 2010-2011 – osiągniętym zresztą ogromnym kosztem „pakietów stymulacyjnych” – kolejnej recesji od 2012 r. (tym razem stosunkowo płytkiej, ale przewlekłej; ciągnie się ona już drugi rok). Co gorsza – wskaźniki sygnalizujące spadek aktywności gospodarczej w całej strefie bynajmniej nie odzwierciedlają zjawisk rozł...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI