Banki jak żaby w garnku
![Banki jak żaby w garnku Banki jak żaby w garnku](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img,w_1024,h_576/https://bank.pl/wp-content/uploads/2024/01/Zaba_1280x720-1024x576.jpg)
Nie wiadomo jeszcze po czyjej stronie jest racja, ale starania bankowości jako takiej o utrzymanie pozycji konkurencyjnej muszą być podwojone, potrojone, a być może jeszcze bardziej, żeby nie zaczęły schodzić powoli na karty historii.
Trwa podgryzanie banków przez shadow banking i rynki finansowe
Z Kanady dotarła np. wiadomość, że sześć największych funduszów emerytalnych dysponujących aktywami o wartości 1,3 biliona (1 300 mld) dolarów kanadyjskich postanowiło zwiększyć swoje zaangażowanie w sektorze private credit, a takie posunięcia czynią uszczerbek w pozycji konkurencyjnej tradycyjnej bankowości. Tu więcej o private credit.
Canada Pension Plan Investments zamierza podwoić swoje zaangażowanie w private credit. Podobne, choć mniej spektakularne zamiary, ma pozostała piątka.
Cytowany przez Reuters szef inwestycji funduszu HOOPP zauważa, że zwroty z przedsięwzięć private credit są wprawdzie „w ścisłym związku ze zwrotami z akcji” (ach, ten ezopowy język), ale private credit jest bezpieczniejszy.
„Głębokie kieszenie” lubią ten kierunek coraz bardziej. Rzecznik funduszu BCI oznajmił, że „z optymizmem myśli o stałym wzroście” długu prywatnego.
Rośnie niebankowy sektor finansowy
Firma Prequin podziela tę opinię. W jej symulacjach aktywa private credit miałyby urosnąć z 1,5 bln dol. w 2022 r. do 2,8 bln (2 800 mld) dol. w 2028 roku.
Zaniepokojeni są natomiast regulatorzy finansowi niechętni rozwojowi przedsięwzięć zacienionej bankowości (shadow banking), w tym private credit. Podkreślają w tym kontekście, że wg Financial Stability Board, niebankowy sektor finansowy zgromadził 218 bilionów (218 000 mld) dolarów, co stanowi już niemal połowę wszystkich globalnych aktywów finansowych.
W USA firmy zamieniają pożyczki bankowe na pożyczki w formie obligacji przedsiębiorstw (corporate bonds). Tylko przez trzy tygodnie stycznia tego roku solidne spółki znalazły nabywców na własne obligacje o łącznej wartości 150 mld dolarów.
The Financial Times podkreślił, że to najgorętsze otwarcie roku na tym rynku od trzech dekad. Widać to najwyraźniej na diagramie opublikowanym przez tę gazetę.
![](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img,w_550,h_378/https://bank.pl/wp-content/uploads/2024/01/FT.png)
Mechanizm obecnego boomu jest logiczny. Stopy procentowe w USA spadły, ale wszyscy oczekują, że zejdą znacznie niżej. Obligacje wystawiane teraz na rynek dadzą zatem wyższy zarobek niż te, które będą oferowane za np. pół roku, więc trzeba korzystać z okazji.
Wiadomo, że nic nie wiadomo
Wielcy świata wielkiej polityki i jeszcze większego biznesu tłoczyli się, jak zwykle od lat, w Davos. Obserwator wysłany do Szwajcarii przez McKinsey zauważył poprawę nastrojów bankierów i w ogóle w świecie interesów.
Przyczyna podnoszenia nosów z kwinty przez zarządców banków jest nieoczywista. Biorą za dobrą monetę obniżkę stóp procentowych, choć dzięki ich wzrostowi banki zarabiały, ile tylko wlezie. Górę nad doraźnymi korzyściami biorą jednak w ich ocenie lepsze przy niskich stopach szanse zapobieżenia kłopotom gospodarczym.
Potencjalne zawirowania w gospodarce nasiliłyby bowiem podatność kredytobiorców na niewypłacalność i skutkowałyby zawężeniem możliwości udzielania nowych pożyczek przez banki. Mniej pożyczek i kredytów byłoby zaś z oczywistą szkodą dla banków
W ocenie wysłannika McKinsey biznes zwraca uwagę na kruchość czynników makroekonomicznych gospodarczego. Z perspektywy banków istotne jest wypłukanie wielkiej części oszczędności konsumentów kupujących na potęgę po wstrzemięźliwości wymuszonej przez pandemię.
W obliczu bardzo znacznego pogorszenia przewidywalności w geopolityce, wielkie korporacje zaangażowane w skali globalne, w tym banki, zachowują spokój, dmuchając na zimne. Ich ofensywa pro-wzrostowa jest więc a najbliższych miesiącach nieprawdopodobna.
Pasują tu jednak słowa Johna Kennetha Galbraitha – ekonomisty wielkiej kiedyś sławy, że „jedyną funkcją prognoz w sprawach gospodarki jest przydawanie szacunku astrologii”.
![Jan Cipiur](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img,w_200,h_250/https://bank.pl/wp-content/uploads/2020/06/jan-cipiur-200x250-1.jpg)