Bank urodzajnych głów: Grunt to kapitał

Z analiz Lion’s Banku wynika, że ceny ziemi w Polsce są w dalszym ciągu 2-3 krotnie niższe niż średnia unijna. Agencja Nieruchomości Rolnych w ciągu ostatnich 22 lat sprzedała 2,5 mln ha, w tym zaledwie 1,8 tys. ha cudzoziemcom. Aby móc kupić ziemię rolną, trzeba mieć zgodę ministra spraw wewnętrznych i kontrasygnatę ministra rolnictwa.

Polska ziemia obiecana

W traktacie akcesyjnym do UE rząd wynegocjował 12-letni okres ochronny. 1 maja 2016 r. polski rynek ziemi rolnej zostanie więc w pełni otwarty dla obcokrajowców, co jak twierdzą analitycy może wywołać spekulacyjny wzrost cen. Za rok będą oni mogli ją nabywać bez przeszkód prawnych. Rolnicy, szczególnie z północno-zachodnich regionów kraju obawiają się wykupu gruntów przez Niemców i Holendrów

Do Sejmu trafił przygotowany przez klub PSL projekt ustawy, którego celem jest zapobieganie nadmiernemu wykupowi i koncentracji ziemi przez cudzoziemców oraz ułatwienie nabywania ziemi przez polskich rolników. Grunty, zwłaszcza te w zasobach Agencji Nieruchomości Rolnych, powinny zostać przeznaczone na powiększenie gospodarstw rodzinnych o areale od 1 do 300 hektarów. Zgodnie z projektem przetargi ograniczone na powiększanie gospodarstw rodzinnych – które mają być priorytetem w rozdysponowaniu tych gruntów – byłyby kierowane do rolników, którzy minimum pięć lat mieszkają w gminie, gdzie położone są grunty lub w sąsiedniej.

Wymogiem ma być zameldowanie na pobyt stały. Z tego obowiązku zostaliby zwolnieni wyłącznie młodzi rolnicy, aby po przejęciu gospodarstwa nie musieli czekać pięć lat na to, żeby je powiększyć. Rolnicy nabywający ziemię na modernizację lub tworzenie gospodarstw będą musieli ujawnić pochodzenie pieniędzy na ten zakup oraz zobowiązać się do tego, że przez 10 lat nie sprzedadzą nabytych gruntów.

Właściciel czy dzierżawca?

Najwyższą średnią cenę gruntów rolnych od wielu lat notuje się w Holandii (od ponad 30 tys. euro/...