Bank spółdzielczy posiada ludzką twarz
W roku bieżącym wspólnie z naszym sąsiadem GBS Bankiem obchodzimy jubileusz 65 lecia banku, a także Międzynarodowy Rok Spółdzielczości, który został ogłoszony 31 października 2011 roku w siedzibie ONZ w Nowym Jorku, podczas 66 sesji plenarnej Zgromadzenia Ogólnego. Założeniem tego projektu ma być uwypuklenie roli spółdzielczości w rozwoju społeczno - ekonomicznym, a także udział w redukcji ubóstwa, bezrobocia i budowanie integracji społecznej. Rok ten ma również pokazać, że banki spółdzielcze w Europie są znaczącą siłą w finansowaniu realnej gospodarki.
Niezależnie od tego jaki mamy stosunek do banków, zależy nam na tym, by były miejscem bezpiecznym, godnym zaufania, innowacyjnym z szerokim wachlarzem możliwości wykorzystywania pieniędzy, nie tylko naszych, ale także bankowych, tych które banki przekazują na rozwój i pomoc lokalną.
To dobry czas dla takiej działalności finansowej banków spółdzielczych, dlatego że konkurenci mają mocno nadszarpnięte (jeżeli w ogóle) zaufanie klientów. Tym bardziej przed spółdzielcami z jednej strony szansa, ale z drugiej – spore wyzwanie. Odpowiedzialność za pewien kredyt zaufania i próba nadania ogólno rozumianej bankowości ludzkiej twarzy, a zarazem właściwości leczniczych dla schorowanych struktur państwowych i zmęczonych gospodarczymi perturbacjami ludzi. Spółdzielczość pozwala jednak na działalność na różnym poziomie aktywności społeczeństwa.
Atuty, którymi dysponuje bankowość spółdzielcza, to między innymi znajomość potrzeb lokalnych społeczności czy lokalizacja placówek. Największym potencjałem banków spółdzielczych są ludzie – i ci pracujący w ich strukturach, i sami klienci. To jakby z definicji bankowość bliżej człowieka, a przy tym z ludzką twarzą.
Źródło: Gospodarczy Bank Spółdzielczy