Bank Pekao podniósł prognozę wzrostu PKB na I kwartał tego roku do 4,3 proc.
„Uwzględniając opublikowane dotychczas dane oraz nasze prognozy na marzec rewidujemy prognozę tempa wzrostu PKB do 4,3% r/r z 4,1% r/r oczekiwanych wcześniej. W całym 2019 r. w dalszym ciągu oczekujemy wzrostu gospodarczego w okolicach 4%” – czytamy w raporcie miesięcznym banku.
Według niego, wyraźne spowolnienie w gospodarce niemieckiej będzie się stopniowo przekładać na wolniejszy wzrost aktywności w polskim przemyśle. Czynnikiem łagodzącym gorszą koniunkturę będzie zapowiadany impuls fiskalny. W całym 2019 r. analitycy banku oczekują wzrostu produkcji o 4,6% wobec 5,8% w 2018 r.
Czytaj także: Jacek Kotłowski z NBP: impuls fiskalny mocniej podbije PKB w 2020 r. niż w 2019 r. >>>
Względnie wysokie tempo wzrostu sprzedaży detalicznej
„Zapowiadany prokonsumpcyjny impuls fiskalny powinien podtrzymać względnie wysokie tempo wzrostu sprzedaży detalicznej w latach 2019-2020 mimo coraz wolniejszego wzrostu funduszu płac. Zakładamy wzrost sprzedaży w 2019 r. o 5,5%” – czytamy dalej.
Analitycy spodziewają się, że oczekiwane dalsze osłabienie koniunktury w strefie euro w 2019 r. z biegiem czasu będzie coraz mocniej wpływać negatywnie na polski eksport.
„Hamująco na polski eksport będzie dalej wpływać także niepewność związana z prawdopodobnym wyjściem Wlk. Brytanii z UE. Z tych powodów szacujemy, że tempo wzrostu eksportu w 2019 r. obniży się do 4,4% z szacowanych 6,6% w 2018 r. Z kolei import będzie dalej wspierany przez słabnący, ale nadal wysoki popyt wewnętrzny, który będzie dodatkowo wspierany przez zapowiadane luzowanie fiskalne. Dlatego prognozujemy, że w 2019 r. import wzrośnie o 6% wobec szacowanych 9,9% w ubiegłym roku” – napisano też w raporcie.
Czytaj także: Credit Agricole podniósł prognozę wzrostu PKB na 2019 r. do 4,3 proc. >>>
Wyraźny wzrost inflacji może mieć miejsce w ostatnich dwóch miesiącach 2019 r.
Według prognoz Pekao, w najbliższych miesiącach inflacja będzie zbliżona do dolnej granicy odchyleń od celu NBP, czemu sprzyja „zamrożenie” cen energii elektrycznej.
„Wyraźny wzrost inflacji może mieć miejsce w ostatnich dwóch miesiącach 2019 r. z uwagi na niską bazę odniesienia. Na koniec 2019 r. inflacja CPI może przekroczyć 2,5% r/r, a inflacja średnioroczna prognozowana jest obecnie na 1,7%, wobec 1,6% w 2018 r.” – czytamy w materiale.
Czytaj także: Nie ma inflacji w Polsce dzięki globalizacji?
Przy takim scenariuszu analitycy spodziewają się, że stopy procentowe pozostaną bez zmian co najmniej do końca 2020 r.