Bank i Klient: Natura nie znosi próżni

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Światowy kryzys finansowy pokazał, jak groźny może być brak kontroli nad instytucjami finansowymi. Społeczeństwa krajów najbardziej nim dotkniętych oczekiwały od polityków podjęcia zdecydowanych działań. A wprowadzono przepisy, które utrudniły wielu klientom banków dostęp do kredytów. I pojawiła się bankowa szara strefa.

Bohdan Szafrański

Znaczący w ostatnich latach rozwój firm pożyczkowych i innych instytucji parabankowych to w znacznej mierze efekt restrykcji nałożonych na sektor bankowy przez Rekomendację T Komisji Nadzoru Finansowego. Sytuacja naszego systemu bankowego nie dawała przesłanek do takich działań. Protestował przeciw tym rozwiązaniom ZBP. Zwracał uwagę na mnożenie procedur, które tylko zwiększyły koszty ponoszone przez instytucje finansowe. W efekcie wprowadzenia nowych regulacji wzrosła też liczba osób wykluczonych z systemu finansowego. Paradoksalnie rozwój firm pożyczkowych obniża bezpieczeństwo całego systemu finansowego i poprzez to zwiększa poziom ryzyka, jaki muszą brać pod uwagę banki, oferując kredyty. Coraz częściej, oceniając zdolność kredytową klienta, muszą liczyć się z tym że może być on już zadłużony w firmach pożyczkowych.

W zasadzie bank poza oświadczeniem klienta nie ma możliwości tego sprawdzić. W opublikowanym w tym roku raporcie Łukasza Czernickiego z Fundacji Republikańskiej Problematyka regulacji rynku firm pożyczkowych w Polsce, zadłużonych w nich jest 1,5 mln klientów na sumę 2,3-2,5 mld zł, co stanowi zaledwie około 2 proc. funduszy własnych banków. Jeśli wziąć pod uwagę, że średnia wartość kredytu konsumenckiego udzielonego przez firmę pożyczkową jest ośmiokrotnie niższa niż udzielonego przez bank, to można założyć, że obsługiwane są tu różne segmenty rynku i w zasadzie nie ma konkurencji.

Pożyteczna działalność?

Firmy pożyczkowe bardzo nie lubią, gdy wrzuca się je do worka z napisem „parabanki” – i mają rację, bo udzielają pożyczki ze środków własnych. Nie godzą się też z określeniem wysokości pobieranego oprocentowania jako „lichwy”. Tłumaczą, że udzielają pożyczek obarczonych wysokim poziomem ryzyka, co musi przekładać się na ich oprocentowanie i związane z nimi opłaty. Banki mają możliwości weryfikacji klienta, na przykład poprzez bazę BIK. Takiej możliwości pozbawione są firmy pożyczkowe. Mogą one tylko korzystać z baz BIG, prosić o symboliczny przelew z konta bankowego klienta, by go zweryfikować, itp.

Poza bankami, dla których tzw. bankowość równoległa stanowi konkurencję, w zasadzie uważa się, że pełni ona pożyteczną rolę. Równoważy rynek finansowy, wprowadza doń „osoby wykluczone finansowo”, a poprzez konkurencję wpływa na kształtowanie się cen produktów finansowych na rynku. Jednak, szybki rozwój bankowości równoległej nieobjętej żadnymi regulacjami, zwraca uwagę polityków. Coraz częściej w Unii Europejskiej mówi się konieczności wprowadzenia nadzoru i regulacji takiej działalności. W Polsce firmy pożyczkowe są bardzo aktywne, wydają duże środki na reklamę. Nie szkodzi im zła prasa czy nawet takie głośne medialnie wydarzenia, jak upadek Amber Gold (choć nie była to stricte tego typu ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI