Bank i Klient: Etyka nadzieją na powrót do tradycyjnej bankowości
Z prof. Paulem H. Dembinskim, przewodniczącym jury pierwszej polskiej edycji Konkursu Komisji Etyki Bankowej przy Związku Banków Polskich Etyka w Finansach - Nagroda Robina Cosgrove, rozmawia Janusz Grobicki.
Zacznę dość przewrotnie. Etyka, czyli właściwie co?
– Istnieje wiele definicji etyki. Najbardziej ogólną, i moim zdaniem bardzo trafną, sformułował protestancki filozof francuski Pierre Ricoau. Według niego etyka to przyjęcie za cel spełnionego życia z innymi i dla innych, w ramach sprawiedliwych instytucji. Odnosi się ona bardzo wszechstronnie do wszystkich sfer aktywności: jednostki – czyli indywidualnej celowości, otoczenia – „z” i „dla” oraz elementu instytucjonalnego. Każde moje zachowanie w jakiś sposób odbija się na mnie, na grupie i na instytucjach.
Z ekonomicznego punktu widzenia można powiedzieć, że są różne sposoby internalizowania skutków zewnętrznych, wynikających z działania. Zwykło się uważać, że rynek internalizuje skutki działań wpływających na osoby trzecie. Innym sposobem zinternalizowania jest prawo, które zezwala lub zabrania określonych zachowań, a trzeci sposób to etyka, ponieważ uwzględnia ona ograniczenia prawne, które jednostka bierze pod uwagę w swoim działaniu, ale etyka się na nich nie zatrzymuje. Reasumując, etyka to uwzględnianie we własnym działaniu skutków, które są jego następstwem i mają wpływ na otoczenie (instytucje – w szerokim sensie) i innych ludzi.
Jakie znaczenie w konstruowaniu strategii banków ma, a jakie powinna mieć etyka?
– To bardzo interesujący problem. Na to pytanie nie można odpowiedzieć bez uwzględnienia kontekstu, w którym istniejemy. Pięćdziesiąt lat temu odpowiedź byłaby zupełnie inna niż teraz. Zastanówmy się więc, co takiego wydarzyło się na przestrzeni minionych kilkudziesięciu lat na Zachodzie. Mniej więcej 30 lat temu zapanowało powszechnie przekonanie, że wolny rynek jest w stanie rozwiązywać wszystkie problemy etyczne i że ta internalizacja skutków na osoby trzecie będzie przebiegać „automatycznie”. Z tego względu uważano, że skoro działający mechanizm rynkowy wszystko reguluje automatycznie, to tym samym problemy etyczne zostały raz na zawsze rozwiązane. Jednak nie wszyscy ekonomiści i menedżerowie byli przekonani do takiego sposobu myślenia. Dopiero kryzys pokazał, że ci, którzy sceptycznie odnosili się do wszechmocy „internalizacyjnej” rynku w istocie mieli wiele racji. Kryzysowa sytuacja wywołała powrót do starej literatury, tworzonej między innymi przez etyków. Przypomniano wtedy zasadę, mówiącą o tym, że internalizacja jest podstawą zachowań zarówno jednostek, jak i instytucji. Dopóty, dopóki w społeczeństwie trwał ogólny tzw. cokół etyczny, a zaczął on topnieć 30 lat temu, w ogóle nie było potrzeby poruszania tego problemu. W ciągu minionych trzydziestu lat, tenże cokół został poważnie nadwątlony. Być może powodem jest fakt, że wartości, które są podstawą etyki przestały być przekazywane nowym generacjom albo zostały zastąpione czymś innym. Z punktu widzenia złożonej współczesności, okazało się (ale dopiero niedawno), że branie pod uwagę expressis verbis etyki, stało się konieczne nawet dla instytucji, które poważnie myślą o przetrwaniu, choćby kolejnego kwartału. Średniookresowe strategie muszą wracać do problemów etycznych, dlatego że dzisiaj widzimy jeszcze bardziej jaskrawo niż na przykład pięć lat temu, że nawet najlepsze odpowiedzi techniczne nie są sposobem na rozwiązanie problemów, wobec których stoją organizacje i instytucje.
Czy banki uwzględniły już ten kierunek myślenia w swoich strategiach?
– Sytuacja nie jest jednoznaczna. Wielu prezesów uwzględnia normy i wartości etyczne w zarządzaniu bankiem. Inni jedynie mówią o tym w prywatnych rozmowach, ponieważ ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI