Bank i Klient: Banki wchodzą na ring
Coraz większym zainteresowaniem cieszą się na świecie usługi określane jako CI (całościowy system zarządzania informacją konkurencyjną). Czy banki również stosują te rozwiązania?
Krzysztof Maciejewski
W dzisiejszym świecie to informacja jest jednym z najcenniejszych zasobów konkurencyjnych. Warto pamiętać, że w świecie internetu zalew danych jest tak wielki, iż głównym problemem jest odfiltrowanie tego, co naprawdę ma znaczenie od szumu informacyjnego, który nie ma żadnej wartości. Jest to zmiana absolutnie rewolucyjna – jeszcze dwadzieścia lat temu głównym problemem było samo pozyskanie danych. Informacja o konkurentach i kontrahentach może być w firmie potrzebna dla różnorakich celów.
Możemy dzięki niej tak ustalać swoją strategię, by móc wyróżnić się na tle konkurencji. Konieczne bywa też monitorowanie tego, jak działania konkurentów przekładają się na wyniki finansowe. Innym aspektem jest pozyskanie informacji na temat wiarygodności kredytowej kontrahentów – po to, by uzyskać większy komfort, ustalając odroczone terminy płatności. Na samym końcu, ale nie mniej ważne, pozostaje zdobycie informacji o produktach i technologii czy też strategiach cenowych konkurentów.
Te wszystkie informacje są co najmniej przydatne, a w niektórych przypadkach konieczne dla funkcjonowania i rozwoju firmy. Jednak mówimy tu oczywiście o działaniu zgodnym z prawem, a nie o tzw. szpiegostwie gospodarczym.
Amerykańska firma konsultingowa The Futures Group utworzyła zestawienie koncernów, które najlepiej rozwinęły CI. Pierwsze miejsce zajął Microsoft. Dalej w kolejności: Motorola, IBM, Procter & Gamble, General Electric, Hewlett Packard, Intel i Coca-Cola. Te firmy na zdobywanie informacji o konkurentach i chronienie własnych przed zewnętrzną inwigilacją wydają rocznie miliony dolarów. Trudno jednak stwierdzić, na ile wiarygodne są te badania. Komórki wywiadu konkurencyjnego określa się często w firmach jako badania czy dział informacji, a CI nie zawsze jest uwzględnione w budżetach.
Zdaniem jednego z zaledwie kilku polskich specjalistów od CI, osiem na dziesięć firm o przychodach powyżej 10 mld dolarów ma rozwinięty wywiad. Jednak ten odsetek stale rośnie. Europa, co prawda, jest nieco w tyle za USA, ale zaległości nadrabia szybko. Można się więc spodziewać wzrostu popularności CI także w Polsce. Na razie usługi te nad Wisłą są niemal zupełnie nieznane.
Nowa komórka
Jedno z fundamentalnych założeń Competitive Intelligence (CI), czyli systemu zarządzania informacją konkurencyjną mówi, że CI ma za zadanie wspierać proces decyzyjny. To z kolei oznacza, że fundamentalnym celem jest dostarczanie analiz, osądów i opinii, które będą istotne z punktu widzenia podejmowania kluczowych decyzji dla przyszłości firmy. CI to nic innego jak usystematyzowany i etyczny program pozyskiwania, analizowania i zarządzania zewnętrznymi informacjami, które mogą mieć istotny wpływ na plany, decyzje oraz bieżące operacje firmy.
Podstawowym źródłem informacji o konkurencji jest dziś oczywiście internet. Tu jednak konieczne jest zastrzeżenie – globalna sieć daje również bardzo duże możliwości ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI