Autor: S

RPP jeszcze nic nie zrobiła, a już jest 10 zł taniej na każde 100 tys. zł kredytu

kochalska.halina.b.150xRada Polityki Pieniężnej nie obniżyła stóp procentowych na wrześniowym posiedzeniu, ale powszechne oczekiwanie, że zdecyduje się na to za chwilę robi swoje. Stawka trzymiesięcznego WIBOR-u zaledwie w ciągu tygodnia spadła z 5,11 proc. do 4,97 proc. I będzie maleć dalej. W warunkach gdy 95 proc. kredytów mieszkaniowych udzielanych jest już w rodzimej walucie, każda – nawet najmniejsza zmiana – nabiera znaczenia.

Choć inflacja jest wysoka, to widać ewidentne symptomy słabnięcia presji inflacyjnej

morawski.ignacy.01.150xW lipcu inflacja wyniosła 4 proc. rok do roku, wobec 4,3 proc. w czerwcu. W kolejnych miesiącach będzie prawdopodobnie dalej się obniżała, chociażby ze względu na silne efekty bazy – od sierpnia 2011 r. nastąpiło silne osłabienie złotego, które gwałtownie podbiło ceny paliw. Tylko w drugiej połowie 2011 r. średnia cena paliw wzrosła o niemal 9 proc. Jesienią zeszłego roku dość wysoki był również wzrost inflacji bazowej. Wszystko to razem powinno sprawić, że dynamika cen w ujęciu rocznym do końca roku spadnie do poniżej 3,5 proc., czyli znajdzie się w granicach celu inflacyjnego NBP.

Analitycy BRE Banku: Spowolnienie jest faktem, możemy otrzeć się o techniczną recesję

olszewski.krzysztof.01.150xRada Polityki Pieniężnej na dzisiejszym posiedzeniu nie zmieniła wysokości stóp procentowych, pozostawiając referencyjną stopę procentową na poziomie 4,75 proc. w skali rocznej. RPP nie zdecydowała się na zmianę pomimo prezentowanej w lipcu pesymistycznej diagnozy sytuacji gospodarczej Polski, jak i zdecydowanie niższego od jej i rynkowych oczekiwań odczytu dynamiki PKB za drugi kwartał. Tym bardziej prawdopodobna staje się obniżka stóp procentowych w październiku – oceniają analitycy BRE Banku. – Do końca roku spodziewamy się obniżek stóp łącznie w skali 50-75 pb – piszą w comiesięcznym przeglądzie makroekonomicznym.

Notowania Visy i Mastercarda będą zależeć od rozwiązań na rynku płatności mobilnych

wardyn.lukasz.a.150x224Najwięksi operatorzy kart płatniczych mają się dobrze. Zyski rosną, a analitycy spodziewają się kolejnych kwartałów ich kilkunastoprocentowego wzrostu. Visa, firma o kapitalizacji 104 mld USD, jest w długoterminowym trendzie wzrostowym i przez ostatnie 2 lata jej akcje wzrosły o około 100%. Mastercard ustępuje największemu konkurentowi pod względem kapitalizacji (52,8 mld USD), jednakże i w tym przypadku w ostatnich dwóch latach wzrost kursu wyniósł około 100%. Wymienione firmy radzą sobie świetnie i prowadzą bardzo efektywną kampanię na nowych rynkowych. Jednocześnie warto zauważyć, iż od maja 2012 roku akcje Visa i Mastercard weszły w trendy horyzontalne, podczas gdy główne amerykańskie indeksy zdecydowanie rosły.

Na rynkach bazowych wiara miesza się z nadzieją. W Polsce dostosowujemy się do perspektyw spowolnienia.

bluj.aleksandra.a.150x221Nie chcę podchodzić do sprawy dogmatycznie, ani kierować uwagi w stronę analizy filozoficznej, ale bieżąca obserwacja zachowań inwestorów rynkowych prowadzi mnie ku rozważaniom na temat różnicy między wiarą i nadzieją, i wbrew pozorom wciąż wiąże się to z sytuacją na rynku finansowym. Kalendarz publikacji był wczoraj co prawda bardzo ograniczony, ale rytm zmian na rynku stopy procentowej i tak wyznacza siła rynkowej wiary w plan Draghiego. Początek sesji przebiegał w nastrojach determinowanych ową wiarą, tym bardziej, że potwierdził go w parlamencie europejskim sam prezes.

Tygodniowy komentarz walutowy

rybus.joanna.01.150x206

Euro spędziło większość ubiegłego tygodnia na 7-tygodniowych maksimach wobec dolara. Dane napływające ze strefy euro rodziły nowe pytania, na które odpowiedzi starano się znaleźć w odczytach ze Stanów Zjednoczonych, czekając jednocześnie na komentarze szefa Fedu odnośnie QE3. Przed dwoma laty Ben Bernanke ogłosił uruchomienie drugiej rundy programu zwiększania podaży pieniądza (QE2) na forum ekonomicznym w Jackson Hole, Wyoming.

Prognoza wzrostu PKB w drugim półroczu to 1,7%

gomulka.stanislaw.04.150xTrzeba zakładać wzrost PKB w 2013 r. w okolicy 1%, może nawet 0%, oraz wzrost stopy bezrobocia o około 2 pp., do blisko 15% pod koniec roku. Oznacza to znaczne pogorszenie sytuacji materialnej dla około 2% rodzin i utrzymanie bez poprawy tej sytuacji dla pozostałych 98% rodzin. W takiej sytuacji, tym bardziej trzeba zabiegać o działania liberalizujące rynek pracy, ograniczające przywileje w transferach socjalnych i zmniejszające koszt biurokracji dla przedsiębiorców. W obszarze finansów publicznych powraca nietknięta dotąd kwestia ogromnego udziału wydatków sztywnych, paraliżujących możliwości elastycznego reagowania na spadki dochodów budżetowych – pisze główny ekonomista BCC prof. Stanisław Gomułka.

Dalej nic. Czekamy na banki.

bluj.aleksandra.a.150x221Europejski Bank Centralny nie zakończy w czwartek kryzysu w Europie, który trwa już trzy lata -mówiła wczoraj A.Merkel. Nie wiem czy ktoś jeszcze skupia się na tych słowach (oprócz agencji informacyjnych) i trudno mi ocenić czy M.Draghi boi się rozczarować rynki, ale wszyscy musimy mieć świadomość, że mając w pamięci ogólny zarys planu a la ratunkowego jaki ma przedstawić w czwartek prezes EBC, bank centralny Europy, skupując dług krótkoterminowy nie jest w stanie samodzielnie uratować (głównie) Hiszpanii przed potrzebą większego zewnętrznego napływu gotówki.

Nadchodzi cięcie stóp – komentarz do danych o PKB

morawski.ignacy.01.150xDane o wzroście PKB za II kwartał wskazują na głębsze od oczekiwań spowolnienie polskiej gospodarki. Wzrost PKB wyniósł 2,4 proc. rok do roku, wobec 3,5 proc. w I kwartale. Spadek tempa wzrostu wynika z wielu przyczyn – ograniczenia dynamiki inwestycji przez sektor publiczny i prywatny, niższej dynamiki konsumpcji, redukcji zapasów przez firmy. Te czynniki sprawiły, że popyt krajowy był w II kwartale o 0.2 proc. niższy niż przed rokiem. Jak zwykle w takiej sytuacji, gospodarkę ratuje tzw. eksport netto, czyli głębsze ograniczenie importu w stosunku do eksportu.

Wartość nowo udzielonych kredytów mieszkaniowych najniższa od ponad dwóch lat, ale są szanse na poprawę

nienaltowski.marek.150xChoć w II kwartale bieżącego roku wartość nowo udzielonych przez banki kredytów mieszkaniowych była najniższa od ponad dwóch lat (od I kw. 2010 r.), to wiele wskazuje na to, że na rynku kredytów mieszkaniowych najgorsze możemy mieć już za sobą. Popyt na kredyty zwiększa się, co pokazuje wzrost ich liczby i co sygnalizują banki. Odsetek instytucji zaostrzających swoją politykę w zakresie kredytów mieszkaniowych maleje, a spadek cen transakcyjnych mieszkań do najniższego poziomu od I-II kw. 2007 r. wskazuje, że pole do dalszego ich ruchu w dół jest już bardzo, ale to bardzo ograniczone.

STRONA 844 Z 865