Bycze nastroje w Azji i Europie
Drugi dzień tygodnia rozpoczął się na światowych rynkach bardzo optymistycznie. Ceny akcji na parkietach w Azji od początku notowań pięły się w górę i zakończyły sesję pokaźnymi wzrostami.
Drugi dzień tygodnia rozpoczął się na światowych rynkach bardzo optymistycznie. Ceny akcji na parkietach w Azji od początku notowań pięły się w górę i zakończyły sesję pokaźnymi wzrostami.
Fiński producent urządzeń telekomunikacyjnych został częściowo wykupiony przez amerykański koncern Microsoft.
Od pierwszych godzin sesyjnych na europejskich parkietach rządzi dziś podaż. Tracą niemalże wszystkie indeksy – niemiecki DAX i francuski CAC40 po godzinie 12 zniżkowały o 1,5%, hiszpański IBEX35 o 1,8%, a brytyjski FTSE100 0,8%.
W średnim terminie cena ropy będzie zależeć od sytuacji politycznej w Egipcie i na Bliskim Wschodzie oraz od polityki monetarnej USA. Dziś cena „czarnego złota” spada o 0,7%, a na jej dalsze zmiany będzie wpływać raport Amerykańskiego Instytutu Paliw dotyczący zapasów.
Po wzrostach na rynkach azjatyckich, indeksy głównych giełd europejskich utrzymują się „na plusie”. Mogą im pomagać dzisiejsze odczyty danych makro.
Wtorek rozpoczął się na europejskich rynkach akcji neutralnie lub niewielkimi spadkami. Teraz inwestorzy będą śledzić dane makroekonomiczne dotyczące przemysłu w Europie. W kolejnych dniach ich uwaga będzie koncentrować się na doniesieniach z amerykańskiego rynku pracy.
W dniu dzisiejszym na niemal wszystkich parkietach europejskich dominuje kolor zielony. Pośród znaczących rynków akcji najwięcej zyskują te notowane giełdach w Londynie i Frankfurcie – zarówno indeks FTSE100, jak i DAX zwyżkowały przed południem ponad 1%.
Dzisiejsza sesja jest pierwszą w drugim półroczu. Na większości rynków azjatyckich jego początek można zaliczyć do udanych. Japoński indeks Nikkei zyskał 1,28%, indeks Sensex z Bombaju 0,9%, a giełda w Szanghaju 0,81%. Te pozytywne nastroje nie przełożyły się na notowania na giełdach europejskich w pierwszych godzinach handlu, jednak już przed południem również tam dominował kolor zielony. Wczesnym popołudniem niemiecki DAX zwyżkował o 0,5%, francuski CAC40 o 0,76%, brytyjski FTSE100 o 0,46%, a rodzimy WIG20 o 0,24%.
Po rynkowych perturbacjach w ostatnich kilku dniach sesyjnych nowy tydzień zaczął się spokojnie, umiarkowanymi wzrostami na większości azjatyckich i europejskich parkietów.
Pierwsza w tym tygodniu sesja na japońskiej giełdzie zakończyła się wzrostem głównego indeksu o 1,47%. Po pokonaniu w minionym tygodniu bariery 15000 punktów przez indeks Nikkei 225, jak również trzydniowej konsolidacji w okolicach tego poziomu, dziś rynek otrzymał od inwestorów „zielone światło” do kontynuowania wzrostów.
Dzisiejsze notowania na głównych europejskich parkietach przebiegają nad wyraz spokojnie. Przed południem główny indeks giełdy we Frankfurcie, DAX, notowany był zaledwie 0,07% poniżej piątkowego zamknięcia, paryski CAC oraz hiszpański IBEX35 zniżkowały o 0,25%, a holenderski AEX zyskiwał zaledwie 0,02%.
Nowy tydzień rynki rozpoczęły bardzo pozytywnie, a na większości europejskich parkietów dominuje kolor zielony.
W pierwszym w tym tygodniu dniu sesyjnym na parkietach azjatyckich rządził optymizm. Liderem wzrostów był parkiet na Filipinach – główny indeks tamtejszej giełdy, PSE Composite, zakończył dzień wzrostem o 2,35%. Neutralnie bądź mało istotnymi zniżkami zakończyły się natomiast sesje na giełdach w Szanghaju (-0,11%) oraz Kuala Lumpur (-0,05%).
Ceny metali przemysłowych od rana utrzymywały tendencję wzrostową – miedź zwyżkowała ponad 1%, zbliżając się do poziomu 7500 USD za tonę. Wzrosty nie ominęły również aluminium, którego cena dotarła w okolice 1900 USD za tonę.
Nikkei 225, główny indeks giełdy w Tokio, zakończył dzisiejszą sesję wzrostem o 2,99% – najwyższym od ośmiu tygodni. Tym samym, po kilkudniowej korekcie, spowodowanej w dużej mierze chęcią realizacji zysków, powrócił on na ścieżkę wzrostów.
Koniec roku przynosi kontynuację zmienności cen miedzi. Wczoraj metal ten osiągnął najniższy od 8 tygodni poziom, jednak po publikacji danych z amerykańskiego rynku nastąpiło odbicie. Dziś od rana surowiec ten kontynuuje ruch w górę i notowany jest na londyńskiej giełdzie metali (LME) w okolicach poziomu 7830 dolarów za tonę.
Ceny ropy naftowej pozostają od wczoraj w okolicach czteromiesięcznych dołków. Wprawdzie po publikacji danych z Chin dało się zauważyć na rynku niewielkie poruszenie, za wcześnie jest jednak, aby mówić o trwałym odbiciu.
Wczorajsze, mieszane dane makroekonomiczne wprowadziły niewielkie zamieszanie na rynku metali. Nieco lepsze od oczekiwań, ale mimo wszystko stosunkowo słabe dane, dotyczące chińskiego PKB, sprzedaży detalicznej oraz produkcji przemysłowej, wzmocniły stronę podażową.
Obawy o spadek popytu na metale przemysłowe powoduje, iż ceny w dalszym ciągu utrzymują się na relatywnie niskich poziomach. Notowania miedzi na Londyńskiej Giełdzie Metali (LME) oscylują w okolicach dwutygodniowych dołków, czyli poziomu 8200 USD za tonę.
Po kilkudniowej, najdłuższej od lipca spadkowej serii, ceny ropy naftowej ustabilizowały się.