Hipoteki: RnS z głową może być jeszcze tańszy
Systematycznie odkładając różnicę pomiędzy ratą zwykłego kredytu, a tego w programie Rodzina na Swoim, można przez osiem lat uzbierać środki na spłatę ponad jednej trzeciej zadłużenia.
Systematycznie odkładając różnicę pomiędzy ratą zwykłego kredytu, a tego w programie Rodzina na Swoim, można przez osiem lat uzbierać środki na spłatę ponad jednej trzeciej zadłużenia.
Krajowa Rada Prokuratorów bez zbędnej zwłoki wyraziła zgodę na odwołanie prokurator nadzorującej postępowania w sprawie Amber Gold. I na tym można by skoczyć, gdyby nie fakt, że w tym samym czasie Krajowa Rada Sądownictwa rozpatrująca przypadek – określenie nieprzypadkowe – Prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku, odroczyła decyzję do 26 września, zapowiadając jednocześnie, że w razie pozytywnej decyzji, to jest negatywnej dla zainteresowanego, „poprosi pana sędziego na rozmowę”.
Zapowiadana przez Komisję Nadzoru Finansowego liberalizacja polityki kredytowej zwiększy dostępność do kredytów mieszkaniowych. Zainteresowanym sprzyjają też spodziewane obniżki stóp procentowych i stabilizacja marż.
Zgodnie z oczekiwaniami pozytywna reakcja, która rozlała się po rynku w odpowiedzi na kolejny „centralny” stymulus tym razem z Japonii, nie utrwaliła się w sektorze stopy procentowej. Obawy o wzrost globalny (dzisiaj wpisują się w niego o poranku dane z Chin – wstępny PMI 11 miesiąc poniżej 50 i w Japonii spadek eksportu) – rewidują optymizm z poprzednich dni., Wczorajsze poranne wzrosty rentowności Bundów dzięki którym 10-latka na otwarciu testowała jeszcze drogę 1,66%, zostały szybko wymazane, co zaowocowało nie tylko testami poziomu 1,60% powtórzonymi na dzisiejszym otwarciu, ale także dobrą aukcją niemieckiej 2-latki. Niemcy sprzedały prawie 4,1 mld EUR w 2-letniej obligacji zerokuponowej przy B/C na poziomie 2,1 (w sierpniu 1,5) i rentowności na poziomie 0,06%.
Aby mapa drogowa mogła służyć skonfliktowanym podmiotom musi zaistnieć wiele czynników w tym: chęć stosowania się do porozumienia, wspólny interes, niechęć do podejmowania skrajnych decyzji oraz ograniczone czynniki ryzyka które mogłyby zmienić egzogeniczny układ sił. Obecnie ewidentnie brak niektórych z nich…
Po długim okresie spadającej zdolności kredytowej miesiące wakacyjne przyniosły względną stabilizację w tym zakresie. Również we wrześniu zdolność kredytowa Polaków utrzymuje się na podobnym poziomie, a co więcej pojawiają się oznaki, że może ona w najbliższym czasie wzrosnąć.
Średni realny zysk z 12-miesięcznej lokaty zakładanej przed rokiem wynosi 0,15 proc. Prognozowane wyhamowanie wzrostu cen będzie działać na korzyść właścicieli bankowych depozytów.
To, co wczoraj wydarzyło się w Stanach Zjednoczonych, to prawdopodobnie dopiero początek potencjalnej drogi, jaką Fed gotowy jest podjąć w walce o wyraźną poprawę sytuacji na rynku pracy. Decyzje, które implementowane mogą być już od dzisiejszego dnia to zaangażowanie w zakupy MBS-ów o wartości 40 mld USD każdego miesiąca do końca roku (23 mld szacowane do końca września) oraz zwiększenie zaangażowania w długoterminowe aktywa o 85 mld USD każdego miesiąca utrzymując funkcjonalność Operation Twist (OT) na rynku instrumentów dłużnych. Co więcej zgodnie z oczekiwaniami FOMC utrzyma stopę procentową na ultra niskim poziomie przynajmniej do połowy 2015 roku, utrzymując akomodacyjne nastawienie w polityce monetarnej nawet po poprawie sytuacji gospodarczej. QE3, które skupia się na zakupach MBS-ów i kontynuacji Operation Twist, który na pierwszy rzut oka, wydawać mógłby się ograniczony i wyspecyfikowany – podobnie jak QE2 – będący określonym i „one-off’owym” wydarzeniem w strategii polityki monetarnej FOMC. To jednak nie wszystko jak pokazał komentarz…
Nawet kiedy na rynku nic się nie dzieje i wszyscy skupiają się na najważniejszych decyzjach, świat finansów nie pozostaje niewzruszony na biegnący czas i terminarz zdarzeń, komentarzy i publikacji z pozoru tylko drugorzędnych. To one w tle wyczekiwania odsłaniają inwestorom niestabilne i grząskie pole inwestycyjne w którym ciężko o niezachwiane risk-on, choć amerykański czas kwotowań udowadnia, że z nadziei da się jeszcze dużo wyciągnąć. Wczorajszą uwagę przyciągały nerwowe dyskusje między Portugalią a Troiką,które ostatecznie przyniosły wydłużenie okresu uzgodnionej wcześniej konsolacji (choć niewykluczona jest potrzeba dalszych restrykcji), podczas gdy w Grecji, jednym ze spornych punktów staje się możliwość podwyższenia wieku emerytalnego z (uwaga!) 66 na 67 lat (w środę Samaras ponownie spotyka się z Troiką a jeszcze wczoraj jego zapewnienia co do chęci powrotu na restrykcyjną ścieżkę pozytywnie przyjęło przedstawicielstwo EBC).
4, 3,2,1 miesiąc i po kredytach mieszkaniowych dofinansowanych przez państwo. Zaczyna się już finałowe odliczanie do końca programu Rodzina na Swoim. Polacy o tym wiedzą i wakacje nie przeszkodziły im, aby w tym roku właśnie w lipcu i sierpniu zaciągnąć najwięcej kredytów z dopłatami.
Niemiecki Bund rozpoczyna poniedziałkową sesję w okolicach 140,80, po tym jak w piątek testował jeszcze 139,60 (intraday). Wzrost wartości bezpiecznych aktywów na początku tygodnia oddaje potrzebę ostrożnego wejścia w okres dość ryzykownych czynników, które w tym tygodniu „testować” będą dość optymistyczny plan zarysowany przez rynek po słowach EBC w poprzednim tygodniu. Punktem kluczowym dla ścieżki Bund’a będzie środowa decyzja trybunału konstytucyjnego, który choć świadomy jest wartości ESM dla dalszej ścieżki całej Europy, to nie działa w ramach paradygmatu ratowania strefy. Ta decyzja jednak będzie warunkowa dla planów Draghiego i dla efektywnych możliwości Europy to finansowania jakiegokolwiek „nowego” fiaska w strefie euro. Kilka tygodniu temu wskazywaliśmy już, iż środku ESFS już się kończą…
W programie „Rodzina na swoim” rodzina może kupić dwupokojowe mieszkanie zarabiając znacznie poniżej średniej. Co więcej pierwsza rata dofinansowanego kredytu może pochłonąć jedynie piątą część wymaganego wynagrodzenia. O dopłatę można ubiegać się jedynie do końca tego roku.
Rada Polityki Pieniężnej pozostawia stopy na niezmienionym poziomie, WIBOR już spada, mimo to oprocentowanie półrocznych lokat rośnie najmocniej od przeszło trzech lat.
To była dobra aukcja obligacji w Hiszpanii: przyniosła sprzedaż obligacji 2-,3- i 4-letnich o wartości 3,5 mld PLN. Na tle spadających rentowności na rynku wtórnym, obniżyły się również rentowności przetargowe papierów w stosunku do wakacyjnych aukcji ( rentowność najkrótszych papierów 2,798% wobec 4,77%), niemniej – co ciekawe – przy spadku B/C do 2,0% z 3,0% w sierpniu. Informacja na temat wczorajszej sprzedaży jest o tyle istotna, iż zwiększa udział finansowania potrzeb pożyczkowych rośnie do 76%.
Rada Polityki Pieniężnej nie obniżyła stóp procentowych na wrześniowym posiedzeniu, ale powszechne oczekiwanie, że zdecyduje się na to za chwilę robi swoje. Stawka trzymiesięcznego WIBOR-u zaledwie w ciągu tygodnia spadła z 5,11 proc. do 4,97 proc. I będzie maleć dalej. W warunkach gdy 95 proc. kredytów mieszkaniowych udzielanych jest już w rodzimej walucie, każda – nawet najmniejsza zmiana – nabiera znaczenia.
Nie chcę podchodzić do sprawy dogmatycznie, ani kierować uwagi w stronę analizy filozoficznej, ale bieżąca obserwacja zachowań inwestorów rynkowych prowadzi mnie ku rozważaniom na temat różnicy między wiarą i nadzieją, i wbrew pozorom wciąż wiąże się to z sytuacją na rynku finansowym. Kalendarz publikacji był wczoraj co prawda bardzo ograniczony, ale rytm zmian na rynku stopy procentowej i tak wyznacza siła rynkowej wiary w plan Draghiego. Początek sesji przebiegał w nastrojach determinowanych ową wiarą, tym bardziej, że potwierdził go w parlamencie europejskim sam prezes.
Europejski Bank Centralny nie zakończy w czwartek kryzysu w Europie, który trwa już trzy lata -mówiła wczoraj A.Merkel. Nie wiem czy ktoś jeszcze skupia się na tych słowach (oprócz agencji informacyjnych) i trudno mi ocenić czy M.Draghi boi się rozczarować rynki, ale wszyscy musimy mieć świadomość, że mając w pamięci ogólny zarys planu a la ratunkowego jaki ma przedstawić w czwartek prezes EBC, bank centralny Europy, skupując dług krótkoterminowy nie jest w stanie samodzielnie uratować (głównie) Hiszpanii przed potrzebą większego zewnętrznego napływu gotówki.
Najlepszy ROR na rynku to Dobre Konto Banku Millennium, nieznacznie ustępuje mu Konto Plus z Premią Banku BGŻ. Na podium rankingu kont Open Finance weszły również Meritum z Kontem Zarabiającym, Alior Sync oraz Kredyt Bank, oferujący Ekstrakonto Plus. Korzystając z każdego z tych kont klient może zarobić.
Kolejna rocznica podpisania Porozumień Sierpniowych, poprzedzona mniej lub bardziej gorszącymi wypowiedziami i gestami stała się okazją do gorzkiej refleksji. Co zostało z ducha tamtych dni? Co zostało z nauki Papieża Polaka, który tak przecież niedawno broniąc na gdańskiej Zaspie wartości i wolności przemawiał w imieniu milionów do sumień rządzących?
Choć w II kwartale bieżącego roku wartość nowo udzielonych przez banki kredytów mieszkaniowych była najniższa od ponad dwóch lat (od I kw. 2010 r.), to wiele wskazuje na to, że na rynku kredytów mieszkaniowych najgorsze możemy mieć już za sobą. Popyt na kredyty zwiększa się, co pokazuje wzrost ich liczby i co sygnalizują banki. Odsetek instytucji zaostrzających swoją politykę w zakresie kredytów mieszkaniowych maleje, a spadek cen transakcyjnych mieszkań do najniższego poziomu od I-II kw. 2007 r. wskazuje, że pole do dalszego ich ruchu w dół jest już bardzo, ale to bardzo ograniczone.
Właśnie mija rok od wejścia w życie ustawy antyspreadowej. Można szacować, że handlem walutą z myślą o racie kredytu zajmuje się już co najmniej 150 tys. Polaków.
To symptomatyczne dla współczesności, że do strzelaniny opodal Empire State Building doszło w czasie, kiedy sędzia kończyła odczytywanie uzasadnienia wyroku w procesie Anders’a Breivik’a. Nikt nie naginał prawa wobec bezprecedensowego aktu przemocy.
Choć czas wojny na ROR-y już dawno minął, a rynek kart kredytowych przeszedł czystkę, to wciąż najskuteczniejszą metodą banków na przyciągnięcie nowych klientów jest premia pieniężna wypłacana w formie zwrotu za wykonane transakcje.
Zaczęło się od dalekiej Japonii, która zepchnęła futursy na rynku akcji pod kreskę, który to ruch potwierdziło zachowanie w indeksów giełdowych.
Sprawa Amber Gold, gdzie modus operandi do złudzenia przypomina BKO t.j. Bezpieczną Kasę Oszczędności dowodzi jednego; chciwość jest dobra tylko tak długo, póki nie zakłóca zdolności oceny sytuacji. Prawda, że forma bardziej wyrafinowana, zaś język komunikacji marketingowej dostosowany do współczesnych kanonów skutecznej akwizycji.
Cechą polskiego systemu bankowego jest wysoka jakość, stabilność kapitałów bankowych oraz dobrze wykształcona kadra (ok. 176 tys. pracowników banków). W 2011 r. zarejestrowanych było 67 banków komercyjnych oraz 574 banków spółdzielczych, a depozyty przedsiębiorców i klientów indywidualnych w I kwartale 2012 r. wyniosły 491 331 mln zł.
Na większości głównych stron internetowych banków królują reklamy pożyczek, przybywa promocji i kampanii telewizyjnych. Z takim zapałem banki nie manifestowały chęci finansowania konsumpcji od trzech lat. Powód? Nie zamierzają dłużej patrzeć jak klienci umykają do firm pożyczkowych, starają się też zasypać dziurę po słabszej sprzedaży kredytów mieszkaniowych.
Ponad połowa rocznych depozytów zakładanych przed rokiem przyniosła straty. Tym razem mowa jednak o realnej rentowności, czyli uwzględniającej podatek i inflację. Niepowodzeniem zakończyły się wszystkie 12-miesięczne lokaty z lipca 2011 r. ze stawką poniżej 4,94 proc.
Przeciętny koszt rocznego kredytu na 5 tys. zł wynosi 578 zł i jest o prawie 4 proc. wyższy niż przed dwoma miesiącami. Bankom nie spieszy się do obniżek.
A po nocy przychodzi dzień – mogą sobie powiedzieć spłacający kredyty we franku szwajcarskim. 11 sierpnia zeszłego roku gdy padł rekord notowań CHF otarli się o panikę. Na spłatę kredytu musieli kupować franki powyżej 4 zł. Po roku jest o ponad 50 gr. tańszy i ich rata znów jest niższa od tej dla kredytu złotowego. Ale korzyści z wyboru kredytu frankowego w ciągu roku stopniały prawie o jedną trzecią.