Autor: Robert Ślepaczuk

0007
Komentarze ekspertów

Inwestycyjna sztafeta. USA przekazują pałeczkę Europie

Jeśli prześledzimy globalne przepływy kapitału pomiędzy funduszami ETF zauważymy, że od kilku tygodni trwa wyhamowanie napływów na amerykański rynek akcji. W ostatnich dniach mieliśmy nawet do czynienia z odpływem kapitału z USA. To znacząca zmiana, ponieważ od wyboru Donalda Trumpa w listopadzie ubiegłego roku aż do lutego, popyt na amerykańskie akcje był bardzo silny. Głównym powodem wycofywania kapitału z USA jest rozczarowanie inwestorów tempem realizacji reform przez gabinet prezydenta Trumpa (ostatnia porażka w Kongresie w sprawie reformy „Obamacare”). Gospodarka USA jest bowiem wciąż w dobrej kondycji.

CZYTAJ WIĘCEJ
Komentarze ekspertów

Kapitał inwestycyjny płynie do USA i Europy

Napływ kapitału do amerykańskich funduszy ETF, które odwzorowują zachowanie indeksów lub poszczególnych segmentów rynku, trwa nieprzerwanie od 2015 roku. Dotąd postępował w umiarkowanym tempie, jednak od czasu wyborów prezydenckich w USA gwałtownie przyspieszył. Najwięcej kapitału inwestycyjnego pozyskały fundusze inwestujące w amerykański sektor finansowy, ochrony zdrowia oraz przemysłowy. Ich aktywa powiększyły się aż o 10-20%. Dowodzi to, że w związku z wyborem Donalda Trumpa na prezydenta inwestorzy dostrzegli szansę na zysk. Czy słusznie, okaże się, gdy w 2017 roku republikański prezydent zacznie zamieniać słowa w czyny.

CZYTAJ WIĘCEJ
Komentarze ekspertów

Ważna będzie każda minuta

slepaczuk.robert.union.investment.01.400x262Już w czwartek Fed zadecyduje o kształcie polityki monetarnej w USA. W rezultacie na rynkach akcji panuje bardzo duża zmienność. W przypadku amerykańskiego indeksu giełdowego S&P 500 wahania dziennie oscylują wokół 2-3%, a przypomnę, że przez bardzo długi czas amplituda dziennych odchyleń nie przekraczała 1% i już ta wartość była uznawana za wysoką. Oczywiście zmienność dotyczy giełd na całym świecie i obejmuje również takie indeksy, jak Euro Stoxx 50, Nikkei, aż po australijski ASX 200. Moim zdaniem nerwowość utrzyma się aż do czwartku, a o tym, czy w przypadku podwyżki stóp procentowych w USA rynek nawiedzi gwałtowniejsza korekta, czy nie, zadecyduje punkt, w którym znajdzie się rynek na chwilę przed ogłoszeniem decyzji. Jeśli wcześniej notowania istotnie spadną, reakcja może się okazać łagodniejsza. Jeśli urosną, po decyzji może przyjść dotkliwe rozczarowanie.

CZYTAJ WIĘCEJ
STRONA 1 Z 1