Apel polskich pracodawców do PE w sprawie Pakietu Mobilności i przepisów o delegowaniu
Pracodawcy w liście do europosłów napisali, że wspólny europejski rynek sprawił, iż wszystkie gospodarki narodowe państw członkowskich UE łączy mocna sieć współpracy i wzajemnej zależności. Brak barier w wymianie towarowej, możliwość swobodnego świadczenia usług, międzynarodowy podział pracy zawsze były i mamy nadzieję pozostaną podstawą konkurencyjności europejskiej gospodarki, spokoju społecznego w Europie i dobrobytu europejskich społeczeństw. Unia i swobody z nią związane zapewniają naszym pracownikom więcej miejsc pracy, dają europejskim konsumentom większy wybór wysokiej jakości dóbr konsumpcyjnych po niższych, bo wynikających z konkurencji cenach. To wszystko dał Europie wspólny rynek.
Wspólny rynek i związana z nim wymiana towarowa oraz łańcuch dostaw nie są możliwe bez sprawnie działającego transportu. Dziś i zapewne jeszcze przez najbliższe lata dominującą rolę w europejskim transporcie drogowym mieć będą międzynarodowe przewozy drogowe. Już dziś napotykają one na wiele barier. Do takich barier należą powszechny brak kierowców, obciążenia informacyjne i administracyjne, a także stosunkowo słaba zdolność finansowa większości przewoźników. Warto zwrócić przy tym uwagę, że większość z nich (ponad 90%) są to firmy małe i średnie, bardzo wrażliwe na efekt nadmiernej regulacji administracyjnej.
Kierowca jest pracownikiem wysoko mobilnym
Mając na uwadze powyższe uwarunkowania, a także zależność praktycznie wszystkich gałęzi przemysłu i handlu od przewozów drogowych, chcemy wyrazić obawy związane z faktem odrzucenia przez Parlament Europejski wypracowanego w Komisji Transportu i Turystyki kompromisu w zakresie socjalnych aspektów Pakietu Mobilności. Kompromisu, który z jednej strony godził intencje zwiększenia ochrony socjalnej i praw pracowników, ale z drugiej strony uwzględniał realia i specyfikę branży. Branży, w której kierowca, jest pracownikiem wysoko mobilnym, który w trakcie nawet najmniejszego możliwego do przyjęcia okresu rozliczeniowego pracuje w kilku różnych państwach.
Aby, uwzględnić tę specyfikę, Komisja Transportu i Turystyki zaproponowała wyłączenie z przepisów
o delegowaniu pracy kierowców wykonujących przewozy transgraniczne, przy jednoczesnym całkowitym objęciu delegowaniem przewozów kabotażowych. Takie rozwiązanie z jednej strony chroni miejscowy krajowy rynek pracy, usuwa nierówne traktowanie pracowników wykonujących tą samą pracę w tym samym miejscu, a z drugiej strony nie stwarza sztucznych barier administracyjnych w przypadku krótkotrwałej pracy w kolejnych państwach członkowskich Unii Europejskiej. Te bariery mogłyby spowodować załamanie rynku przewozowego, zważywszy na fakt, iż opiera się on na małych i średnich firmach rodzinnych.
Trzeba zachować spójność europejskiej gospodarki
Dlatego też, zwracamy się z apelem do posłów parlamentu europejskiego o wyłączenie stosowania przepisów o delegowaniu do wszystkich przewozów transgranicznych.
Taka decyzja pozwoliłaby zachować istniejące łańcuchy dostaw i spójność europejskiej gospodarki. Pozwoliłaby też zachować miejsca pracy u kooperantów i dostawców z państw peryferyjnych, a także konkurencyjność całej europejskiej gospodarki na światowym rynku. Pozwoliłaby dać wybór europejskiemu konsumentowi i zapewnić mu dotychczasowy poziom kosztów utrzymania. Jeżeli obejmiemy przewozy transgraniczne delegowaniem spowodujemy wycofanie się znacznej części przewoźników z rynku ze względu na bariery i ryzyka administracyjno-prawne. Zmniejszy się elastyczność dostaw ich czas i koszty. Za błędną decyzję zapłaci jako pierwszy cały biznes, później zatrudnieni pracownicy, a na samym końcu konsument.
Źródło: Konfederacja Lewiatan